Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karolina2030000

CZY POWINNAM MU POWIEDZIEC?????

Polecane posty

Gość karolina2030000
lekoomankaa - to Ty masz identycznie jak ja:D mam wlasnie to samo, czasami mysle, ze naprawde jakis zbok ze mnie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna katrina
ja bym wolała wiedzieć, że zostałam zdradzona. myślę, że to nic fajnego budować na kłamstwie swoje małżeństwo.. to jak rak, który będzie zżerał od środka - Ciebie i Wasz związek.. lepiej więc przygotować się do tego i porozmawiać.. powodzenia cokolwiek postanowisz lub postanowiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakkakaka
ale po co ma mowic??? miala odwage zdradzic, to odwaga jest borykac sie z tym samemu a nie swoje wyrzuty sumienia przenosic na druga osobe!!!! bo tak przeciez lzej , nie? Powiem mu i juz nie bedzie mnie nic dreczylo. Otoz jak ktos dorosl do zdrady, powinien i dorosnac do konsekwencji jaka jest milczenie i wyrzuty (o ile ktos ma) do konca zycia. Zdradziles/as - siedz cicho. Jak to powiesz nic dobrego nigdy z tego nie wyjdzie a wasz zwiazek predzej czy pozniej sie rozpadnie. Pozdrawiam i zycze powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdf
ja bym powiedziala, szczerze.nie rob z tego faktu afery,powiedz ze bylo i minelo,ze nic nie znaczy. ale jesli zataisz,a wyjdzie po slubie-to moze byc niesympatycznie,jak dziewczyny pisza. to podstawa do uniewaznienia malzenstwa. ma 40lat, zrozumie.jesli jest madrym facetem. filmy? nie wiem czy warto o tym mowic,ale w zartach mozesz cos wspomniec mu,zobaczysz jego reakcje-najwyzej powiesz ze to tylko zart. o ile widze po znajomych-40latowie niektorzy wcale tak bardzo nie chca juz seksu, wola czasem odpoczac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna katrina
myślę, że konsekwencja i jakakolwiek dojrzałość w tej sytuacji zobowiązuje właśnie do stanięcia w prawdzie. i nie sądzę, że wyjawienie takiej sprawy pozwala pozbyć się problemu. normalni ludzie raczej nie są szczęśliwi widząc ból na twarzy bliskiej osoby - do potęguje własny. patrząc po dacie wpisu karoliny jest już miesiąc po ślubie.. ciekawe jak sobie poradziła lub radzi. mam nadzieję, że nie zabraknie jej siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×