odchodze...

ze stazu... zrobic pozegnanie, kupic ciasto babką z mojego pokoju? dopisze ze wykorzystywaly jak mogly.. ale dzis przyszla baba z innego pokoju i pytala sie czy zrobie pozegnanie.. :-/

nasikaj do wina i im go polej

nie wiem po co

myslicie ze nie kupowac?

jak były takie wredne to niech się wypchają

A masz możliwość pozostania w tej pracy? po stażu? jeśli tak to przynieś coś a jeśli nie to olej, na stażach wykorzystują i papa

ostatniego dnia wzięłam wolne bo miałam jeszcze... też mi pożegnania.... 20 lat tam robiłaś? dali ci coś że się starasz wykorzystują i nawet grosza nie dokładają???

oszalałas?bedziesz sie wysilac dla wrednych sucz?nie rób tego,jeszcze im mozesz na odchodne fucka pokazacP to zart był,ale powaznie,skoro były takie wredne pod zadnym pozorem nic im nie dawaj,one ci powinny cos krowy dac ze za nie robote odwalałas

skoro cie wykrzystywaly to im gówno w apierku zanies choiaz z drugiej strony moze powinns je utemperowac zeby im głupio sie zrobiło?

A masz możliwość pozostania w tej pracy? po stażu? jeśli tak to przynieś coś a jeśli nie to olej, na stażach wykorzystują i papa

jeszcze sie bezczelnie pytaja czy pozegnanie robisz?no jaja.jak juz to dZiewczyny po prostu przynosza kwiaty czy ciasto jak było im fajnie tam pracowac,a tu sie jakies sucze upominaja jeszcze?:o nie badz głupia,to było celowe,znaczyło:robiłas za nas,teraz na odchodne nas nakarm:o nie badz frajerką:o

Skąd ja to znam ;) Ja też tak zapieprzałam za innych... i pożegnania nie zrobiłam. Mało tego - wzięłam sobie zaległe wolne i tyle mnie widziały te zołzy wredne :o

Ja wprawdzie po stażu zaniosłam słodkość, ale też nie zatrudnili a pracowałam jak normalny pracownik. Słuchajcie trzeba coś zrobić z tymi stażami, przecież ludzie my będziemy tak stażować do śmierci :( ja mam 35 lat 10 lat pracy i staż mi up przyznał... i co i znów staż za jakiś czas a pracodawcy następnych jeleni zatrudnią co to będą myśleli, że dostaną etat.

To jest chore...czy ktoś kontroluje te staże i tych pracodawców którzy biorą ciągle nowych stażystów? To wszystko mija się z celem, a emerytury to z czego będą od tych składek? pytam co będzie dalej, co roku nowi absolwenci....za dużo ludzi chyba już jest :(

A masz możliwość pozostania w tej pracy? po stażu? jeśli tak to przynieś coś a jeśli nie to olej, na stażach wykorzystują i papa

ja tez odchodze ze stazu,31 lipca,i tez sie zastanawialam,i doszlam do wniosku,ze mamto w doopie...robie jak inni za 740 zl,a oni zarabiaja min.2 tys.,i jak jedna taka babka robila imieniny,to postawila na stole ciasto,paluszki i czipsy. A ja myslalam,ze zrobie ze 2 salatki,ciasto,moze jakies koreczki - i po co wydawac kase?? Ewentualnie zrobie jakies posiedzenie w moim pokoju - choc jest tam 6 osob,ale fajnie mi sie z nimi pracuje,i szczerze ich lubie. Z reszta pracownikow raczej nie mam kontaktow.

ja teoretycznie pracuje do piatku ale zostaly mi dwa dni wolnego ktore musze wykorzystac, wiec postanowilam ze wezme je w czwartek i w piatek. jutro ide ostatni dzien i bardzo sie z tego ciesze! wiem ze mnie obgadywaly to idzie wyczuc.. poza tym wykorzystywaly lazilam do sklepu komu tylko sie dalo, biegalam gdzie tylko chcieli a jak tylko posiedzialam i zobaczyli ze sie nudze to szybko znajdowali mi jakas robote zebym sie nie nudzila, albo krzywo patrzyli na to ze siedze. za to sie spoznialam 10 minut olewajac ich docinki ze sie spoznilam. niektorzy stazysci wychodzili te 30 minut wczesniej i przychodzili 20 minut pozniej bo mieli fajnych wspolpracownikow, a ja.... :-O

kurcze coś z kompem się pitoli hehe ;)

Pie rdol je ,a jak się zapytają czemu nie robisz pozegnania,to im powiedz ,że nie odchodzisz jeszcze na tamten świat to się odwalą :D

dzis rozmawialam jeszcze z mama i ona tez sama nie wie.. wczesniej powiedziala zebym nie kupowala zadnego ciasta, bo to w koncu ja tam pracowalam i im pomagalam, a nie one mi. wynagrodzenia nie wyplacala mi ta instytucja w ktorej pracowalam, tylko urzad pracy (marne grosze) no i jeszcze ja ich mam karmic. z drugiej strony dzis stwierdzila ze moze lepiej byloby gdybym kupila te pare kawalkow ciasta, zeby nie bylo glupiej sytuacji jak bezczelnie zapytaja dlaczego pozegnania nie robie, tak na odwal sie.. ale moim zdaniem to smieszne robic "jakies" pozegnanie jakbym tam pracowala niewiadomo jak dlugo...

Nie słuchaj mamy ,nic nie kupuj ,szkoda tylko forsy .Chyba że masz jej za dużo:P

aha nie odp na pytanie. nie bede pracowala tam po stazu, nawet dodam ze chcieli mi ten staz przedluzyc o kolejne pol roku, ale sie nie zgodzilam. wole wykorzystac to pol roku na staz w innym miejscu. jak odmowila to mialy miny jakbym im pojechala z wiazanka. :-P jak chca to niech zatrudnia a nie dalej tyrac pol roku z wielka niewiadoma...

no co ty wrecz przeciwnie z kasa krucho.

ide sie kapac jak wyjde z wanny to jeszcze wejde na ten topic poczytac laski czy cos dopisalyscie ;-) dzieki kochane za wypowiedz, chyba jednak je oleje cieplym moczem..

i ty chesz cos dawac takim wrednym krowom?ja bym im jeszcze cos powiedziała na odchodne:o

Nie dość,że złapali za darmo pracownika to jeszcze cwaniary z biura chcą żebyś im pozegnanie robiła,na to tez trzeba zasłużyć.Lepiej sobie szanuj kasę i masz racje ,że nie przedłużyłaś tego stażu.I nie daj się zagiąć :)