Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jojokolpa

mam 22 lata a wciaz niskie poczucie wlasnej wartosci. co robic?

Polecane posty

Gość jojokolpa

troche jest juz lepiej, ale nadal jednak nie jest tak, jak byc powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojokolpa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
często ładne dziewczyny mówią, że sa brzydkie albo są nieszczęsliwe bo nie miały udanego dzieciństwa. Ja mam 21 lat i też mam takie poczucie. Zapraszam na gg 10784588, moze razem dojdziemy do wniosku dlaczego. Co dwie głowy to nie jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebrzytki nieniski niebeznadz
życie przygniata ludzi swoim ciężarem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojokolpa
ja mam ciagle wrazenie, ze ludzie, nawet bliskie koelzanki uwazaja mnie za ciote, ane taka twarda, silna osobowosc, tylko takie kluchy jakies, a wcale taka nie jestem, tylko czasai przy ludziach(zalezy od dnia) wlasnie tak si zamykam w sobie, aze mam twarz niewiniatka, to wychodze na nudziare. ciezko mi sie otworzyc, byc po prostu soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebrzytki nieniski niebeznadz
hehe kobieta ciotą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogladnij sobie "sekret" fajny film i moze podniesie Cie na duchu ;) tam jest watek o takim geju ktorego zycie zmieniło sie diametralnie a z reszta cały film fajny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojokolpa
:) ogladalam sekret, czytalam tez ksiazke. wszystko dziala na krotko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
działą na krotko bo na poczatku wszyscy zazwyczaj sa zmotywowani do dziaąłnia i mowia sobie ze juz bede inny, a poźniej z biegiem czasu sie o tym zapomina albo brakuje wiary w siebie wiec z tym trzeba walczyc cały czas. zapisywac sobie nawet najmniejsze osiagniecia a poźniej stawiac sobie małe nowe cele ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojokolpa
no dokladnie, teraz to juz nic nie pamietam z tego filmu. ale szczerze mowiac, jakos w to nie wierze. a w sumie najgorsze jest to, ze czasami mi sie wydaje, ze juz jakos wyzlamz tego beznadziejnego nieakceptowania siebie, ale to tylko chwilowe. zachowuje sie jak mumia, boje sie byc skrytykowana:O i wszystkie inne tego typu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a huj obchodzi Cie krytyka innych? :P Ty jestes soba i nie podporzątkowywuj sie tylko badz soba. Ja dawniej tez tak miałąm ze byłam przewrazliwiona na swoim punkcie bo sie bałam 'co oni sobie o mnie pomysla' a teraz mam to gdzies. NIech mysla co chca . I co sie okazuje? Ze po prostu bojac sie ze nie bede akceptowana blokowałam sie a teraz jak o tym nie mysle to sie okazuje ze nikt mnie nie krytykujei jest ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojokolpa
chciaaby, tak, ale nie potrafie. robie sie po prostu taka sztuczna, gdy pojawia sie ktos, kogo slabo znam, lub boje sie, ze mnie jakos zagnnie, ma silniejsza osobowosc itp. mawet przy bracie nie jestem naturalna, boje sie kryyki, z reszta nawet jakbym chciala byc soba, to w danym momencie naawet nie wiem, jak to bycie soba mialoby wygladac, zachowuje sie tak dziwnie, nienaturalnie, siedze ugrzeczniona i sie glupio usmiecham itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cherry cherry lady....
no to olej to, jaka chcialabys byc i zaakceptuj, ze jestes wlasnie taka, jaka jestes. tez dlugo mialam kompleksy, az do mnie dotarlo, ze mam juz uksztaltowana osobowosc i pewnie nigdy nie bede inna. duzo lepiej mi sie zyje odkad akceptuje to, ze nie lubie za duzo mowic, ze zle sie czuje w nowym, nieznanym towarzystwie, za czasami brakuje mi jezyka w gebie, ze czesto jestem naburmuszona bez powodu, ze czasami lapie doly i ze ciezko do mnie dotrzec, bo sie zamykam w sobie, ze tlumie w sobie emocje, a pozniej wybucham, ze mam raczej melancholijne usposobienie, ze nie jestem kontaktowa, ze nie jestem dusza towarzystwa, ze ciezko mnie polubic od razu, ze jestem skryta... dlugo by wymieniac. trudno, taka po prostu jestem. ci, na ktorych mi zalezy wiedza co ze mnie za ziolko i to akceptuja. na akceptacji obcych mi nie zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aj tam ta krytyka! ;p to co ktos powie o Tobie to nie znaczy ze masz brac to na serio. On ma własne zdanie Ty masz własne i trzymaj sie swojego ;) nawet jesli kogos słabo znasz i Cie 'zagnie ' to zawsze wszystko mozna obrocic w zart jesli by cos dziwnie wypadło. człowiek uczy sie na błedach i nie tylko Ty mozesz zaliczyc jakas"wpadke" ale inni tez tak maja i jakos sobie z tym radza. 'szukaj kontaktu z ludzmu , jakies wypady do kina, pubu gdzie mozesz czuc sie swobodnie i wtedy bedziesz bardziej naturalna i wyluzowana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stan przed lustem i powiedz do siebie: jestes fajna laska, masz ladne wlosy/oczy/nogi (czy to co masz tam ladnego), w dodatku jestes super inteligenta, a przynajmniej bardziej od średniej krajowej ;) Jestes miła, komunikatywna. Mysl o sobie pozytywnie i nie daj wkrasc sie złym myslom, zwątpieniom, nie dołuj sie, jeżeli ktoś chce cie sciagnac na dol, robi to celowo, aby sobie poprawic samopoczucie. Ja ci to mowie, jestes fajna dziewczyna - wierz w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojokolpa
dzieki, ale ja nie jestem inteligetna, to wlasnie mnie boli. jestem bardzo przecietna.nie mam jakis suoer zdolnosci, w niczym nie jestem dobra, nie mam ciekawej gadki, mam brzydka dykcje, bo mowie szybko, powtarzam wyrazy, czesto zapominam najlatwijeszych i choc czuje sie bardziej ladna niz inteligetna, to oczywiscie kompleksy na pkt wygladu tez mam i ciagle cos no, ciagle jakies niedociagniecia. wiem, ze jestem krytyczna wobec siebie ale odkad pamietam, tak wlasnie jest, duzo od siebie wymagam. ciagle sie porownuje. mam wrazenie, ze nawet najblizsze kolezanki niby mnie lubia, ale jednak jestem dla nich nudziara, w sumie to sie nawet nie dziwie, nie robie szaloych rzeczy, nie prowadze interesujacej rozmowy, jakos nawet nie mam pomyslu na fajne spedzenie dnia. nie ufam ludziom, mam wrazenie, z ekazdy patrzy na mnie ironicznie, wszedzie doszukuje sie sarkazmu, latwo wyczuwam brak przycholnosci i wtedy kaplica, nie przymilam sie, ba co najgorsze nie jestem soba, zamykam sie przed ta osoba, praktycznie na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgshthmkjk284164
chcesz mieć wyższe IQ na testach ? ćwicz pamięć i rozwiązywanie testów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgshthmkjk284164
dobra pamięć bardzo dużo poprawia myślenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojokolpa
nie chodzi o testy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale Ty jestes krytyczna. kazdy ma jakies wady ale chodzi o to zeby dostrzegac zalety bo im wuecej myslisz o wadacg tym bardziej sie na nich skupiasz i tym czesciej beda one widoczne. nie porownuj sie do innych. ty musisz byc soba a nie dorownywac standardom innych. kazdy ma jakies wady tyle ze wiekszosc ludzi je dobrze ukrywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojokolpa
hej;) dzieki, jakos mnie podnioslyscie na duchu(chcoiaz na jakis czas:P), bo od jakis 4 dni chodze jak struta, zdolowana, mam sny, ze ludzie mnie odtracaja, nie lubia, nawet wlasna mama:O a teraz znow wrocil moj stary, dobry aptety na zycie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nickonicko2010
najlepiej udaj sie do psychologa na terapię,tylko do sprawdzonego a nie do gabinetu gdzieś na przedmieściach(http://tnij.org/nokautcandy )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×