Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość just loving you

za rok ślub a żadna suknia mnie się nie podoba!! :((

Polecane posty

Gość just loving you

juz nie wiem co mam zrobić .. oglądałam dziesiątki... i wszystkie są na jedno kopyto... gorset u gory, na dole moze troche bardziej zroznicowane ale to nie zmienia faktu, ze teraz kazda panna mloda wygląda prawie tak samo .......... nie chce wyglądać nie wiadomo jak .. ale chodzi mi o chociaż odrobine oryginalności .. żeby ta suknia była tylko moja .... ehh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci mowie ze sie spasiesz
i tak sie nie chatjniesz bo cie zsotawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just loving you
chodzi mi o to, żeby góra była trochę bardziej zroznicowana .. ale typowe sukienki z ramiączkami po prostu nie są w moim guście... czy ja jestem jakaś wybredna czy naprawdę jest tak jak pisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just loving you
aha .. no to looz .. juz niewazne z tą suknią.. :) żartuje oczywiście ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345654321
gorszej kiecy nie moglas pokazac panna wyglada jakby mala na sobie plasz przeciwdeszczowy a to niewiaodmo co na ramionach bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To moze zamow u krawcowej, ktora sie trudni sukniami, bedzie prawdopodobnie taniej i tak jak chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dlatego własnie ja, a tez mam ślub za rok, nie mam zamiaru narazie się tym przejmować, szkoda nerwów :) Bliżej zimy zacznę się martwić, a też mi się nic nie podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggfhfgh
zobacz carrera anais bridal .. tylko nie ogladaj na modelce bo daremnie wyglada :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no taka sobie jedna...
Ja miałam ten sam problem i w związku z generalnie beznadziejnym wyborem sukni ślubnych zdecydowałam się na sukienkę krótką (broń Boże nie taką z takim paskudnym ogonem z tyły!!!). Akcent położony na moją ulubioną część garderoby czyli buty i już jest zdecydowanie bardziej oryginalnie niż wszystko inne. Jeśli jesteś na tyle odważna polecam pooglądać na allegro krótkie sukienki, może akurat jakiś wzór Ci podejdzie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just loving you
no taka sobie jedna... masz gdzieś zdjęcie tej sukienki Twojej? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hegla
Miałam dokładnie ten sam problem, wchodziłam do salonu i po 5 minutach wychodziłam, bo nie podobało mi się nic. Dlatego polecam salony niemarkowe, mają zazwyczaj zupełnie inną ofertę. Ewentualnie można buszować po modelach z poprzednich lat, jeśli tegoroczna moda w ogóle ci się nie podoba. Ja w 2009 kupiłam model z 2006 roku, a był to własny projekt pani prowadzącej salon - maleńki sklepik. Kiecka była absolutnie niepowtarzalna, chociaż wcale nie jakaś udziwniona. I na dodatek uszyto mi bolerko i welon z tymi samymi zdobieniami, co na sukni. Nie wyszło też jakoś super drogo, cena zbliżona do standardowych kiecek, a dodatki nawet taniej niż w markowych salonach. \ Dodam, że była to siódma przymierzona sukienka i zdecydowałam się na nią dosłownie w 5 minut :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala paskudna zlosliwa
spokojnie:) idz do salonu i poprzymierzaj sukienki:D ja jak ogladalam w katalogu tez bylam podłamana bo zadna nie wpadła mi w oko dopiero jak ubralam tą jedna -wiedzialam ze to bedzie ta:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyłła82
Jest na to prosty sposób. 1. Obejrzyj w necie kilka/kilkanaście zdjęć sukien ślubnych - znajdziesz je na stronach salonów i firm 2. Zastanów się, CO konrketnie ci w tych sukniach podoba/nie podoba? Co idealna musi mieć, co może, a czego absolutnie nie? Nie sugeruj się takimi rzeczami jak a. ramiączka - można je przyszyć albo odciąć bez szkody dla sukni b. tren - to samo. Ja nienawidziłam trenów, na szczęście od prawie każdej kiecki można go odciąć c. rękawy - rzadko kiedy suknia ma rękawy, na zdjęciach są najczęściej bolerka d. kolor - można szyć ten sam model w ecru albo bieli zależnie od upodobań klientki 3. Sprawdź, jak wyglądają suknie z różnych materiałów - np. z tiulu, koronki, jedwabiu. Wpisz w googlacza różne modele, dowiedz się, co to empir, a co to rybka. To pozwoli ci łatwiej poruszać się po salonach. 4. Teraz sporządź listę cech tej idealnej, poczynając od góry: jaki dekolt, krój w pasie, jaka spódnica (czy rozszerzana, jak bardzo, a może wąska). Jakie dodatkowe elementy ci się podobają? Czy chcesz bardzo zdobioną czy skromną? Podobają ci się cyrkonie, hafty, koronki, a może tiulowe falbany? A może plisy? Może kolorowe akcenty? Jakie "cywilne" sukienki lubisz? Jakie cechy swojej figury chcesz pokazać (np. ładne plecy), a jakie ukryć? Uwzględnij pogodę. Zazwyczaj śluby są latem, więc musisz liczyć się z upałem. Nie bierz czegoś, w czym będzie ci gorąco. Pytaj o halkę, bo to od niej tak naprawdę zależy wygoda. Jeśli przeraża cię myśl siedzenia z 4 kołami wokół nóg - odpada. Najważniejsza jest tak naprawdę lista na NIE - co jest absolutnie nie do przyjęcia? Masz szerokie biodra i odpada obniżona spódnica? Masz mały biust i odpadają duże dekolty? Czujesz wstręt wobec prześwitujących gorsetów? Nienawidzisz grubych warstw falban? Weź pod uwagę także wygodę - jeśli absolutnie nie wyobrażasz sobie poprawiania na sobie opadającego gorsetu albo zamiatania trenem podłogi, zaznacz to na swojej liście. Możesz zasięgnąć rady koleżanek-mężatek, czasem mają do opowiedzenia horrorystyczne historie o obcierających aplikacjach na gorsecie albo o rybkach, w których nie dało się tańczyć. Wyciągnij wnioski i pamiętaj o wygodzie przymierzając potem suknie - jeśli cokolwiek cię obciera, zdejmuj natychmiast! 5. Z gotową listą idź do salonu i proś o pokazywanie ci wg wytycznych. Być może w wielu salonach nie będzie ŻADNEJ pasującej do twojego gustu, ale nie zrażaj się. Przymierzaj te, które mniej-więcej pasują, mają jeden lub dwa elementy na plus albo chociaż nie mają elementów z czarnej listy. Z czasem wyrobi ci się wizja idealnej sukni, być może nawet nieco ją zmodyfikujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie. jak ślub dopiero za rok to zdąży jeszcze wejść nowa kolekcja i moze wtedy Ci sei coś spodoba. a jak nie to sobie uszyjesz kieckę u krawcowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba chodzic i przymierzac, ja juz po 1 przymiarce wiedzialam, ze pasuja mi suknie z marszczeniem na biodrach i na pewno nie chce kola. Ale ciagle do konca nie wiem, jak ta moja suknia marzen ma wygladac, wiec spokojnie nie jestes sama;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka20093
just loving you- moim zdaniem przesadzasz. jest masa fasonów sukien, nie wszystkie to gorset a na dole beza. sa jeszcze rybki, styl empire. poza tym nie musisz wybierać koniecznie białej czy ecru. możesz wybrac suknie z elementami kolorowymi np z bordowym kwiatem czy nawet czarna szarfa w talii. mozliwosci jest baaardzo duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekooomankaa
Gość no taka sobie jedna...
Nie mam zdjęcia bo może i to głupie ale ta sukienka mi sie po prostu przyśniła, narysowałam ją i dałam krawcowej... generalnie długość lekko za kolanko z szyfonu na wierzchu więc jest bardzo delikatna i będzie się ładnie układać. dekolt prosty, z tyłu wiązanie a w pasie granatowa szarfa (taki sam kolor jak buty)... swego czasu widziałam na allegro coś podobnego z fasonu tylko miało pasek koronki na dole sukienki i w pasie i tez była bardzo piękna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polajna
Za rok ślub a ty już się martwisz o sukienkę??? Bez przesady... Ja miałam ślub we wrześniu, za sukienką chodziłam w czerwcu, a w lipcu miałam już wybraną. Dodam, że też jestem wybredna, z tym że ja wiedziałam jak ma wyglądać moja sukienka, miałam ją 'w głowie'. Dziewczyny nie szalejcie tak! Rok to mnóstwo czasu, na pewno w międzyczasie pojawią się nowe modele i coś sobie wybierzesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artemida10
proponuje znależć dobrą krawcową , dokładnie opowiedzieć jej swoja wizje sukni i uszyć, ewentualnie znależć taką ktróra ci sie troche podoba i przerobic, ja tak zrobiłam:) i jestem baaaaardzo zadowolona. suknia zrobiła furorę na weselu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do polajna
Nie mieszaj dziewczynie w glowie, bo na markową suknie czeka sie czasem nawet do 6 miesiecy! 2 - 3 miesiace przed slubem to stanowczo za pozno jesli chce sie miec suknie z Hiszpanii, Włoch lub np Stanów. Z Polskich salonow owszem, mozna kupic suknie "od ręki" ale czesto jednak te najpiekniejsze wymagają dlugiego okresu oczekiwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nickonicko2010
spokojnie,któregoś razu spacerując po sklepach znajdziesz w końcu tą właściwą która Ci sie spodoba:)(http://www.tnij.org/nokautprezent )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli autor topiku
infantylizm-coś takiego b źle rokuje w małżeństwie,trochę dojrzałości "przyszła panno młoda"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co sie przejmujesz...ja mam slub w czerwcu, siódmego... krawcowa ma zaczac szyc 17nastego lipca a ja jescze nie mam pomyslu.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się podobało niewiele- ale to nieprawda że wszystkie są takie same! Są długie, krótkie, z trenem i bez, z rękawem, na ramiączkach, z gorsetem, z tiulu, satyny i koronki... Sama wiedziałam jaką chcę (na pewno nie białą) i faktycznie zamawiałam szycie, tyle że krawcowa ciut schrzaniła, ale przy śmiesznie małej kwocie za szycie nie przeżywałam tego. Materiał kupiłam sama, kolory były takie jakie chciałam mieć. Uszyj taką jak chcesz, po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko,miałam ten sam problem,więc poszłam do krawcowej i będę miała taką sukienke, jaką chcę i jaka mi się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zdecydowałam się w kilka minut 🖐️ ale owszem anim coś wybrałam przesiedziałam chyba na necie dziesiątki godzin.nie płacz,do przyszłego roku coś znajdziesz,może powychodzą jakieś nowe kolekcje.albo jak umiesz ładnie rysowac-sama sobie ją zaprojektuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×