Dotykanie ciążowego brzucha przez obce osoby

Nie wiem czy Wam też to przeszkadza ale od kiedy tylko mój brzuch się troszkę uwidocznił praktycznie każdy kogo spotykam, ciągle łapie za mój brzuch, czy to Znajomi czy nawet obcy - ostatnio kobieta w warzywniaku mnie zmacała... :o Oczywiście Tato Małego może się przytulać do woli ale już np. obmacywanie ze strony Teściowej mnie denerwuje. Ja w ogóle należę do takich osób które bardzo szanują taką małą prywatną przestrzeń i strasznie mi to przeszkadza, macie jakieś sposoby żeby mój brzuch przestał być "publiczny"?! Jak to powiedzieć delikatnie żeby ktoś się nie gniewał? Bo mi już przychodzi na myśl łapać kobiety za biust :P żeby zrozumiały o co chodzi :D

Też mnie to denerwuje :]

No, bo już myślałam, że jestem w tym odosobniona ;) Tylko jak zareagować żeby takiego Macacza :P skutecznie zniechęcić, przecież nie zacznę klepać po łapkach jak tylko się zbliżają do brzucha :o Albo nie powiem teściowej, że ma trzymać ręcę przy sobie :D Raz powiedziałam Znajomej w takiej luźnej rozmowie przy kawie, że mnie to wkurza, a na pożegnanie co zrobiła?! Wiadomo... oczywiście z "bobaskiem" musiała się też pożegnać :o

powiedz, by uważać bo to zaraźliwe ;)

sama nie wiem tak się już utarło, że takie krótkie macanki i rozmówki "puci puci" przynoszą szczęście dziecku i będzie miało w przyszłości wiele znajomych. takie zabobony z dawnych czasów spróbuj na to spojrzeć w ten sposób!:) może to i wnerwia ale na pewno jest objawem zainteresowania, troski i miłych uczuć nikt tego nie robi po to, żeby zrobić Ci na złość, zawstydzić Cię czy cokolwiek z tych rzeczy pozdrawiam i szczęśliwego rozwiązania;)

adzia 282 - dobry pomysł, haha;d

ale dotykal go tylko moj mąż i niestety maz mojej kolezanki - od razu wystawil reke i pac! normalnie odskoczylam. No nie przypominam sobie wczesniej zeby mnie ktos tak macał i nie lubei tego teraz!

Haha, chyba wypróbuje :D Co prawda na Teściową nie podziała, bo juz jej to nie "grozi" ;) Ja wiem, że to objaw zainteresowania i w ogóle wydaje się to być urocze ale kurcze przecież jak normalna kobieta idzie do warzywniaka to po brzuchu jej nikt nie maca.. A wydaję mi się, że ja ciągle jestem tą samą normalną kobietą, no chyba, że się myle!? A zainteresowanie i troskę można wyrazić też w inny sposób, np. poprzez pytanie.

powiem Wam ze jak widze kobiete w ciazy to mi tez rece leca do brzucha :D a ze duza jestem to juz wiem skad sie dzieci biora i haslo ze zarazliwe nie zadziala :D ale ze nie lubie jak ktos mnie dotyka obcy, to nawet bliskie kolezanki pytam czy moge dotknac :D i zasadniczo nie obraze sie jesli ktos powie nie z drugiej strony jesli kogos taka prosba urazi/obrazi to macie macanki z glowy ;) a raczej z brzucha :D

Uwielbiam kiedy ktos dotyka mojego ciazowego brzucha i jeszcze z nim rozmawia:d

Pudełko czekoladek - jesteś więc jedną z nielicznych osób która pyta, dziękuję w imieniu napotkanych ciężarnych :D Jajajaja- ja bardzo lubie jak Tatuś przemawia do swojego Syna, dotyka, przytula i nie wiem co tam jeszcze... Ale tylko On. Nikt nie ma pomysłu co odpowiedzieć żeby nie urazić? Bo na tłumaczenie, że nie lubię jak ktoś dotyka usłyszałam, że jestem niedotykalska... I przy kolejnej okazji ręce powędrowały znowu w to samo miejsce więc zero skuteczności :o

Jak chciał mnie poklepać mężczyzna to mówiłam że numer konta do wpłacania alimentów wyśle pocztą wraz z wyrokiem sądu. Mina - bezcenna.

Jak do tej pory faceci jakoś szczególnie mnie nie łapią, zazwyczaj tylko zerkają z uśmiechem na mój biust, dopóki nie zaczną mi go łapać to przeżyję ;)

u mnie tatus sie boi, kiedy dziecko sie rusza, wiec mam ewidentnie braki. Ale kolezanki smialo moga poczuc ruchy.