dziewczyny,jak to jest z tymi kremami na cellullit,zmarszczki-naprawdę działają?

jestem 9 miesięcy po porodzie i mimo diet,ćwiczeń na moich udach i trochę na pupie widnieje pomarańczowa skórka niestety:o stosowałam różne balsamy, kupiłam błoto kolagenowe, ale oczywiście nic nie pomogło. dlatego pytam czy macie jakieś sprawdzone i naprawdę działające kosmetyki/zabiegi i jakie są ich koszty? jak długo trzeba to stosować, żeby przyniosło wymierne efekty? czy konieczne są setki, a nawet tysiące złotych, żeby doprowadzić skórę do no powiedzmy nie perfekcji, ale chociaż ładnego wyglądu? a zmarszczki? mam pierwsze, zapewne przeważają mimiczne, jestem młoda (24l) i tak się zastanawiam czy stosować jakiś krem przeciw/na zmarszczki i jaki w takim razie polecacie? jaki jest jego koszt? zawsze nie miałam problemów skórnych, więc twarz smarowałam kremem nawilżającym lub balsamem do ciała...jeśli macie jakieś propozycje to proszę bardzo, piszcie:)

up! nikt się nie wypowie?:) nie stosujecie żadnych kremów?:)

nie są skuteczne miałam takie za 200 i 50 zł. szkoda kasy lepsze choć też nie rewelacyjne są masaże

hej:) polecam serum termoaktywne na cellulit z firmy evelline (takie w czerwonym opakowaniu)...wiadomo, że sam krem nie pomoże, ale jeśli dodasz ćwiczenia (polecam rower i skakankę) to powinnaś szybko się tego pozbyć:P

aha...zapomniałam o cenie...zapłaciłam 17 zł...stosowałam przez dwa tygodnie rano i wieczorem, razem z ćwiczeniami, zeszły 3 cm a skóra znacznie się wygładziła:D

może ktoś jeszcze?:)

rowniez polecam kosmetyki na cellulit firmy evelline, naprawde widac rezultaty po ich stosowaniu!

a na zmarszczki podobno tylko botox w kremie ;) ale jak zaczniesz odpowiednio wczesnie uzywac kremu przeznaczonego do twojego typu cery, to masz szanse dluzej utrzymac ja mloda i bez zmarszczek. w wieku 24 lat mozesz juz zaczac stosowac kremy na pierwsze zmarszczki mimiczne (po 25 roku)

thx, zapraszam inne panie do podzielenia się opinią:)

vichy lipometric około 100 zł za opakowanie dostępne w aptekach... dla mnie cudo szczególnie jeśli stawanie...ć cię na regularne uży

głupiutka,że wierzysz,ze kremy na zmarszczki i celulit pomoga. Kochana, dlaczego na świecie każda prawie kobieta to ma... A jak któras ma mniej zmarszczek to z pewnością po operacji lub botoksie. Pozdrawiam.

a mnie się wydaje, że jednak coś tam pomaga. może nie tak jak botox czy lasery itd, ale w pewnej mierze coś tam się poprawia...koleżanka stosowała kiedyś preparat z alg, potem obwijała się jakąś folią, kocem, skórę miała zajebistą! natomiast ciężko było to dostać ( szkoła kosmetyczna zamawiała i ona przechwyciła trochę od swojej profesor) no i za niemałą sumkę oczywiście...

algi podobnie jak i guam kupisz na allegro. U mnie algi nic nie dały, guam owszem zlikwidowal celulit raz dwa, troche wyszczuplił i mocno ujędrnił. Ale wszystko ma swoje granice i po jakims czasie przestał działać :(

na cellulit tylko DIOR- mnie pomógł, rewelacja!!!

Ja przekonałam się, że kremami ani dietą nie pozbędę się cellulitu. Niedawno stosowałam dietę i mam wrażenie, że jest on jeszcze bardziej widoczny. Moja znajoma bardzo gorąco poleca mi zabieg Liposhok, który polega na rozbijaniu komórek tłuszczowych za pomocą fal dźwiękowych i ultradźwiękowych. Widzę, że zbiera same pochlebne opinie, bo jest przede wszystkim bezinwazyjny i po kilku zabiegach faktycznie widać zdecydowaną poprawę. Chyba sie na niego zdecyduję.

Zgadzam się z Sabin, że na cellullit tym bardziej zaawansowany żadne kremy nie pomogą. Najlepsza jest profilaktyka a jeśli już on jest to tylko jakieś zabiegi mogą pomóc np. wspomniany tu Liposhock lub Body Mix, w którym to laser biostymulacyjny stosowany jest na skupiska komórek tłuszczowych (3 i 4 stadium cellulitu) w celu udrożnienia pościskanych wcześniej naczyń. Dzięki temu dostarczane zostają niezbędne substancje odżywcze oraz tlen. Wiem, że jedne z najskuteczniejszych metod.

hmmm?

własnie ile te zabiegikosztuja i ile takich jednorazowych kuracji trzeba przejsc?

Moim zdaniem kremy na cellulit to pic na wode. Wierze tylko w cwiczenia. Cwiczylam od zawsze i celulitu prawie nie mam. Ten minimalny celulit, co mam , najlepiej schodzi od cwiczen yogi. W ogole nie ma jak yoga na sylwetke, wyciskanie siodmych potow na silowni czy machanie po sto razy noga na aerobiku jest o wiele mniej skuteczne niz te na pierwszy rzut oka zupelnie statyczne pozycje yogi. Po yodze cellulit NAPRAWDE ZNIKA. Co do kremow do twarzy, to jestem zdania, ze trzeba duzo kremow wytestowac, zanim sie dobierze dobry krew wlasnie dla swojej cery. Oraz ze skutecznosc ma sie nijak do ceny, moze byc super drogi krem i do bani, Na przyklad dla mnie Clarins Multi-Active Jour Creme Lissante Rides Precoces. 50 euro wyrzucone w bloto, a niby ma byc skuteczny wlasnie na te przedwczesne zmarszczki. Mam wrazenie, ze krem sobie a cera sobie, w ogole nie wspoldzialaja. Natomiast dla mojej cery najlepszym pod sloncem kremem okazal sie krem srednio znanej marki Uriage z serii Hyseac, co kosztuje 8 euro.

Z Eveline mam teraz ten zielony balsam wyszczuplający, chłodzący. Miałam tez czerwone serum termoaktywne. Polecam, najlepsze ze wszystkich tego typu kosmetykow. W poltora miesiaca pozbylam sie sporego cellulitu. Oczwiscie dieta+ spacery+ czasem aerobik+ pas masujący:D

Nieczytelnie napisam. Pozbyłam sie skórki smarując sie tym zielonym balsamem lub serum kupowałam takie same.

Z cellulitem walczę od kilku lat i uwierzcie mi, że wywaliłam już tyle kasy przez ten długi czas, że chyba wystarczylo by mi na używany samochód :/ Żadne kremy nie likwidują cellulitu, no pomyślcie same - to jest fizycznie niemożliwe. Jak się ma dosłownie dziury w tyłku, to jak taki krem może je zlikwidować???? Hmmmm???? Ćwiczenia sa o wiele bardziej skuteczne i do tego np. spodenki z neoprenu, bo wtedy skuteczność jest większa. Niemniej jednak komu by się chciało ćwiczyć 3-4 razy w tygodniu? Poza tym mało kto ma na to czas. Ja przykładowo wracam z pracy po godz. 18stej i uwierzcie, że jestem padnięta i ostatnią rzeczą, na jaką mam ochotę i siły są ćwiczenia (poza tym jeszcze muszę ugotować obiadokolację, zrobić pranie, posprzątać, wyprasować jeżeli jest taka potrzeba etc.). Chociaż nie powiem, bo w weekendy sobie "biegam" w domu na orbitreku :P Natomiast jeżeli ja mam wydawać miesięcznie po 200-300 zł na kremy (licze przeciętnie po 2 opakowania średniej jakości kremów), to wolę już tyle samo odkładac i się np. poddać lipolizie laserowej slimlipo, gdzie nie dość, że stracę cellulit, to jeszcze kilka cm w obwodach. No, ale nie jest to tania sprawa :( a szkoda :(

NA cellulit polecam zabieg kawitacji ultradźwiękowej. Kawitacja ultradźwiękowa to nic innego jak wytwarzanie kawitacji energii która dzięki zmianie polaryzacji błony komórkowej, uszkadza komórki tłuszczu i rozbija je. Zabieg jest bardzo przyjemny i odprężający a co najważniejsze nie powoduje efektu jo-jo. Jeśli jesteś z Warszawy lub okolic, polecam Ci klinikę urody Q-clinique, która oferuje profesjonalne zabiegi medycyny kosmetycznej pod okiem lekarzy specjalistów.