Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JAK MUYSLICIE

CZY NA OBRONE PRACY MAGISTERSKIEJ MUSZE SIE NAUCZYC CALEJ PRACY WG WAS??

Polecane posty

Gość JAK MUYSLICIE

PRACA JEST Z PEDAGOGIKI .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uczyłam się wszystkich zagadnień z pracy i zapytali mnie oto, o czym tylko wspomniałam w części teoretycznej :) Dobrze, że wcześniej mnie ktoś uprzedził,że czasami tak robią. Były tez inne pytania. Może u Ciebie będzie inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nickonicko2010
to nie wiesz o czym jest twoja praca?jak ktoś sam pisał potrafi dokładnie swoje dzieło streścić(http://tnij.org/nokautstringi )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnio juz to pisałam
pewnie nie uwierzysz, ale ja swoją pracę kupiłam i przeczytałam może do połowy :) Była długa i nudna :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wręcz przeciwnie
egzamin magisterski nie jest obroną pracy, choć zwyczajowo tak się mówi - nauczyć się powinnaś materiału ze studiów, a nie treści własnej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garfieldowa
ostatnio juz to pisalam--> I chwalisz się tym? Pomijam kwestię, że to oszustwo, ale ja bym się wstydziła sama przed sobą, jakbym nie umiała sama pracy napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracy na pamięć uczyć sie nie musisz, ale powinnaś wiedzieć o czym jest, bo na obronie masz pytania ze swojej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijak, złodziej ale wierny
Plagiat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijak, złodziej ale wierny
Czy praca kupiona? Wtedy Twoje wykszt6ałcenie "wyższe" jest nie ważne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wręcz przeciwnie
Nie dostaniesz pytań z pracy ale z programu studiów - co najwyżej z tej jego części, których dotyczy Twoja praca. Promotorzy nie mówią Wam takich rzeczy? A kupiona praca to plagiat, za który grozi grzywna i chyba 3 lata w kiciu, a także utrata nieuczciwie uzyskanego dyplomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK MUYSLICIE
ale ja wiem o czym pisalam .. tylko pytam was z czego moga byc pytania? czy mam sie uczyc na pamiec wszystkiego.. prace mam badawczoteoretyczna wiec badania jeszcze mam ale z teorii mam sie uczyc na pamiec ????jak myslicie kochani ?> pisalam prace o relcjach interpersonalnych DDA i w teorii mam duzo o wplywie alkoholizmu na dziecko i takie tam oraz o okresie adolescencji ..czy mam sie uczyc na pamiec wszystkiego z teorii??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wręcz przeciwnie
Teoretycznie tak - masz się uczyć wszystkiego, co miałaś na studiach, ale w praktyce pytania dotyczą węziej - dziedziny której dotyczyła praca, jeśli np. historyk napisał pracę na temat jakiegoś oddziału walczącego w czasie II wojny światowej, to prawdopodobnie dostanie pytanie dotyczące militarystyki lub II wojny światowej, a nie np. gospodarki w starożytnych Atenach (choć teoretycznie i takie pytanie wolno mu zadać).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne ze wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam jedno pytanie ogólne z fachu, w którym pisałam pracę - te pytania znałam wcześniej, musiałam nauczyć się 3 i wybrać jedno jedno pytanie od recenzenta, jedno od promotora na temat pracy - tych pytań nie znałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam moze 3 pytania z pracy,a potem pytania od profesora z jego przedmiotu i od mojego promotora tez z jego przedmiotu.warto wiec przejrzec wyklady ludzi,kotrzy cie egzaminuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie samemu napisalo
prace to sie ja zna i material ponad- bo nie wszystko z czego korzystalas, w pracy umiescilas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak calej prACY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student usia
jaka praca taka uczelnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yyy jak ją sama pisałaś to chyba pamiętasz co w niej jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ktos pieprzy
pytania z programu studiow?? Te egzaminy masz juz za soba. Owszem, tak jak ktos napisal powyzej, moga byc takie z tresci programowych, ktore zwiazane sa z Twoja praca. I koniec. Egzamin dyplomowy jest egzaminem z pracy magisterskiej, a nie z losowo wybranych zagadnien z 5 lat studiow! Ale bzdura... Przewaznie pytania zadaje promotor (egzamin zacznie sie od odczytania oceny samej pracy, wskazaniem na jej plusy i...minusy). Recenzent z obowiazku powinien tez o cos zapytac ;) ale najczesciej ledwo przejrzy dostarczony material. Moj egzamin byl raczej testem na samodzielne myslenie, niz zdawaniem pamieciowym opanowanego materialu. Choc sama prace znalam bardzo dobrze (skoro ja sama nie tylko napisalam, ale i drukowalam, to do konca wertowalam jej strony), nie bylo dla mnie problemem odpowiadac na pytania egzaminatorow. Co do pytan z tresci programowych - tu pewnie i tak Cie zaskocza. Stres jest zawsze. Choc ponoc sa i tacy promotorzy, ktorzy podaja studentow liste mozliwych pytan na kilka dni przed egzaminem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
U mnie obrona to 3 pytania wybrane z 120 pytan, ktorych trzeba sie nauczyc z przedmiotow z całych studiow. jak o tym pomysle, to...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkdskjhsd
na obronie pracy mgr z reguły są 3 pytania, jedno dotyczy kierunku studiów jaki się studiowało, drugie - specjalizacji, a trzecie - pracy mgr, do tego dochodzą pytania dodatkowe zadawane przez komisję czyli koła ratunkowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkdskjhsd
no chyba że uczelnia leci w kulki i obrona jest tzw. formalnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ktos pieprzy
...jesli Wasza praca jest odtworcza (kolejna skladajaca sie z fragmentow ksiazek i opracowan innych autorow), na temat dawno "ograny", to nic dziwnego, ze komisja nawet nie chce o niej gadac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×