gdy były mąż mojej mojej kobiety się o nas dowiedział..

to zaczął ją szantażować na wszelakie sposoby, że sobie coś zrobi itd. mimo tego, że jest po sprawie i nie ma do niej żadnych praw.. że on nie może tego przezyć, że teraz jest ktoś kto ją dotyka, pieści itd. :o a rozpadło się wszystko przez alkoholizm, kłamstwa.. :o napisałem to tylko po to, aby sobie w jakiś sposób ulżyć, bo nie mam takiego kogos by normalnie pogadać, bo jestem od swoich znajomych ponad 3 setki km.

hmm.. no głupia sprawa, musicie sie pewnie ukrywać,co?

Według mnie to nawet będąc w formalnym związku nikt nie ma do drugiej osoby żadnych praw.Jesteśmy przecież ludźmi a nie rzeczami.

blondyneczka ale ty jesteś bystra jak woda w klozecie

nie, nie musimy..zyjemy normalnie, mieszkamy normalnie..tylko on się nią w ogóle przez jakiś czas nie interesował, a teraz nagle powrócił b. kochający mąż i tatuś..i dręczy ją telefonami, smsami..że ja już zaczynam mieć tego dość.. :o wiem, że sytuacja jest dość truna, bo mam kobietę z przeszłością, ale ten dureń to jest taki upierdliwy, że szok..pozatym nie może tego przeyć, że ktoś jest u niej w życiu..

podnoszę :(

nie ma tragedii.. co was obchodzi co ten typ zrobi?? miejsci go w dupie.. gorzej jakby tobie zaczal grozic ze cie zajebie itp

Przejdzie mu, a jak nie przejdzie to idźcie na policję.

tez to przerabialam 6 lat spokoju nie dawal 2 razy wezwalam policje i od pol roku mam spokoj :)