Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

emulinek

ciąża prawie bez objawów? pomocy

Polecane posty

jagoda369 :) nawet nie wiesz jak miło to usłyszeć :) niby anonimowy głos z forum, ale uspakaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia *
zgadza sie Emulinek ...:) idzie prawie łeb w łeb :):D tak wiec razem moze przz to przejsc ;) luty 20111 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jest :) mamy nasze małe cudy :) nie wierze ... nadal nie wierze :) już się tam odezwałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia *
tez nie wierze...ale usmiech mi z twarzy nie schodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia *
jestem ze Swietokrzyskiego...a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kujawsko-pomorskie - idziemy na luty 2011? Czy siedzimy tutaj? Ja muszę uciekać do sklepu - mam nadzieję, że jeszcze pogadamy - gdzie cię szukać mamusiu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia *
obecnie siedze sobie w pracy :) jak by co to odezwe sie tutaj :) tak wiec szykujemy sie na luty :) i dozobaczyska :) a i udanych zakupów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia *
zawsze mozna sie i tam dołaczyc :):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia *
emulinek jak tam wyniki ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć milusia :) Badanie wyszło ok - gin powiedział, że wszystko rozwija się super. Widziałam maluszka :) w poniedziałek miał 5,3 milimetra :) - biło mu serduszko :) aż się popłakałam. A u ciebie jak? Byłaś już u lekarza? Ciężko jeszcze mi się oswoić z tą myślą, że w brzuszku zamieszkało życie :) to niesamowite. Masz gg? Albo skype? Jak u ciebie z objawami? U mnie doszły nocne wędrówki do wc na siuranie hehe, a już się bałam, że coś ze mną nie tak ;) No i pobolewa na bokach, bo niby macica się rozciąga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia *
hejka 🌼 ciesze sie bardzo ze u Ciebie wszystko ok...ja do lekearza wybieram sie jutro..bo wyniki maja byc.. powiem Ci ze mnie niestety tez doszły nocne wedrówki...co mnie bardzo złosci...ale i ma swój urok..bo wiem czym "kim" jest to spowodowane :) ja sie nie mogoe doczekac jak zobacze tą mała "fasolke" i usłysze jak zyje we mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj do dnia kiedy pójdziesz do lekarza, nie nastawiaj się zbyt szybko takie jest moje zdanie, nie chcę krakać, ale póki nie usłyszysz bicia serca to lepiej myśleć, że nic nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O to gratki :D bo nie doczytałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LatteMacchiato jak możesz tak mówić? Jak matka ma myśleć, że nic w niej nie ma puki bicia serca nie usłyszy? Jest! I dużo od nas zależy - takie negatywne nastawienie na pewno nie pomaga. Ja czekałam 5 lat na tę chwilę i będę wierzyła cały czas, cały czas się troszczyła i z niecierpliwością czekała na kolejną wizytę. Apropos - ja serca nie słyszałam, widziałam. I wierzę, że wszystko OK! Gdyby nie było to wyszłoby przy badaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milusia :) no to czekam na wieści od ciebie :) ciekawe ile ma twój szkrabek :) fasolka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia *
napewno dam znac..jak tylko wroce od lekarza..:) dzieki emulinek 🌼 ciesze sie razem z Toba :) widziałąm tabelke...widze ze jestesmy w tym samym wieku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7ioyukcghjtyj
🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no to ładnie :) szkoda, że z różnych rejonów kraju - bo możnaby się się umówić na soczek, żeby to oblać ;) mój szanowny małżonek tak oblewał wczoraj malucha, że to on przejął mdłości hehe - mówię do niego "no co ty" a on na to "oblewaliśmy zasiewne"?!?!?! nieźle musiało go wziąć bo wypije od święta, a tu proszę - a niby tylko projekty uzgodnić poszedł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia *
tak to juz jest z tymi facetami...do mojego chyba jeszcze całkowicie nie dotarło ze zostanie tatusiem... ale ciszyc sie cieszy...ale nie tak jak ja :) a no szkoda ze taki kawałek kraju nas dzielie...ale tu mozna sobie poklikac i wypic wirtualny soczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie, że tak :) Nasze zdrówko ;) Całej "czwóreczki" - o ile u ciebie wyjdzie "1" ;) hihi ;) W pracy? Ja jeszcze na urlopie do piątku. Lekarz przerażony chciał wypisywać mi od razu L4 ze względu na bujne przeżycia, ale jakoś nie mogę .... sądzę, że gdybym została w domu to wymyślałabym sobie niepotrzebne problemy :) A tak, jakoś zorganizuję sobie czas, oczywiście jeżeli poczuję, że nie dam rady to jeden tel i spadam na zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia *
no to zdrówko :D no jestem ciakwa czy bedzie jedno..chociaz u mnie moze byc róznie..ze wzgledu na intensywna terapie hormonalna :) najwazniejsze zeby bylo zdrowe.. ja w pracy...w domu chyba tez bym nie wysiedziala :) ale jak tylko zle sie bedziesz czuła..to lepeij odpoczac i sie zrelaksowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia *
niestey..byłam zmuszona..dosc powazne sprawy kobiece...ale jak narzie juz wszystko jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak pytam bo ja też po przejściach. Zaczęło się 5 lat temu, szybko chcieliśmy malucha (mąż jest 5 lat starszy) i dobrze, przynajmniej okazało się to i owo, chociaż dzisiaj już nie wiem czy to miało sens. W każdym bądź lazie - miałam HSG, Laparoskopie (wyszły ogniska endometriozy - skoagulowane), potem stwierdzono PCO, wrogość śluzu, zaburzenia hormonalne - mam całą tekę :P brrr Miałam nawet sztucznie wywołaną meonpauze przez 8 miesięcy Zoladex'em. Nikt nie dawał nam szans (mi). W styczniu byłam nawet w Klinice - ale po tym co zobaczyłam, powiedziałam 'NIE" - chyba trafiłam komuś na zły dzień, ale to sprawiło, że pogodziłam się z wszystkim, oddałam w ręce Boziny i jest! :) Od około roku nic już nie brałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia *
no to rzeczywiscie dos nie ciekawie miała..ale najwazniejsze ze wszysko skonczyło sie jak sie skonczyło i ze bedzie tylko lepeij :) mój małzonek jest starszy ode mnie 4 latka..staralismy sie 2 lata..a jak przestalismy prosze.. lekarz wykrył u mnie cykle bezowulacyjne..brak pecherzyków..mówił juz nawet o inseminacji..a tu prosze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A widzisz, a u mnie była nadprodukcja w jajnikach, ale same małe syfy i nic nie dojrzewało. U mnie stawiali już na InVitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia *
jak ro sie wszystko zmienia..jednak ludzki organizm to magiczna maszyna :):D a kobiece tym bardziej...potrafi zrodzic nowe zycie..z pomoca mężczyzny oczywiscie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×