Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość też matka121

dziwi mnie postawa matek, które

Polecane posty

Gość też matka121

najpierw starają się o dziecko, niby tak bardzo chcą, a potem jak maluch ma kilka tygodni to zachciewa im się "wolności", jeżdżenia bez dziecka na wakacje, wychodzenia wieczorami i zostawiają dzieciaka z kimś obcym, bo "im się też coś od życia należy" No żesz kurde, przecież podejmując decyzję o posiadaniu dziecka trzeba się liczyć z tym, że przynajmniej przez pierwsze miesiące trzeba się poświęcić i być przy dziecku- dla jego dobra, żeby rozwijało się prawidłowo i nie miało później w życiu żadnych fobii. Takie małe niemowlę pozostawione bez matki przeżywa wielką traumę, szkoda że niektóre mamy tutaj tego nie pojmują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektórzy zwyczajnie chcą mieć dziecko i tyle, nie wiedzą że to ciężka praca z takim maluchem. Szczerze? Też nie wiedziałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
No może nie tempaki :P ale tak na prawdę trzeba mieć dopiero dziecko żeby mieć świadomośc ile to odpowiedzialności, czasu i roboty :) a młoda mama dopiero wszystkiego się uczy. Trzeba umieć dojrzeć do macierzyństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie za bardzo nie staralam o dziecko mimo, ze je sobie zrobilam "siwadomie" ale tez mnie dziwi jak mozna zostawiac je na kilka dni na przyklad. na jedna noc od czasu do czasu tak, albo jak do pracy trzeba wyjsc to zostawic z osoba kochajaca ale tak na dluzej to sobie nie wyobrazam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 32 lata i nie dojrzałem do tacierzyństwa (wiem, wiem, ojcostwa :D ); ale kocham mojego synka i nie cofnąłbym czasu :) Wiem, ile przy dziecku jest pracy i czasem się dziwie jak kobiety sobie z tym radzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tgyhgtyh
a ja właśnie muszę zostawić mojego malucha z moją mamą na 2tyg.. ma 16 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze to dobry pomysl
hmmm...ja zostawilam,ale z mezem kiedy pojechalam pozalatwiac swoje sprawy do Polski, odetchnac, zalatwic wszystkie lekarskie wizyty, isc do kosmetyczki, fryzjera,urzedow. Szczerze mowiac to bylaby to mordega ciagac 15-miesieczne dziecko ze soba, czekac z nim w kolejkach a juz jakies zabiegi odpadaja. Ja sie zrelaksowalam a maluch tym bardziej z tata, bez stresu na lotnisku - jeszcze mialam lot opozniony to tym bardziej by przezywal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tgyhgtyh
a ja mieszkam za granicą non stop jestem z małym.. cała rodzina w Polsce teraz jadę do Polski z małym ale chciałam zrobić prawo jazdy zależy mi na czasie i są kursy połączone z wczasami,które trwają 2tyg. i w ostatni dzień jest egzamin.. no z dzieckiem nie pojade :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytalam taka ksiazek pt "madrzy rodzice" w ktorej udowodnione zostalo, ze dzieci pozostawione na kilka dni przezywaja czasem tak silna traume, ze wychodza z niej czasem po miesiacach a nawet po latach. male dziecko nie ma poczucia czasu i kazde odejscie mamy uwazane jest przez niego jako porzucenie. dziecku nie wytlumaczysz, ze zaraz wrocisz. a dzieci ktore ponoc calkiem dobrze przezywaja rozstanie z matka tak naprawde cierpia wewnetrze co jest nawet gorsze od placzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze to dobry pomysl
wiesz, moj nie cierpi bo ja pracuje i wymieniamy sie z mezem tak ze on ma bardzo duzy wklad w jego wychowanie i maly cieszy sie czasem spedzonym z tata. Tata ugotuje obiad kiedy trzeba, wezmie na spacer, poczyta bajke, itd... Wiec moj synek nie przezywa szoku kiedy mama zniknie na tydzien czy 2. Wciaz jest w domu, w swoim srodowisku. Mysle ze gorzej by na tym wyszedl gdybym go ze soba wziela i podrzucala gdzies do kolezanek w Polsce zeby cos zalatwic, to bylby dopiero szok :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też matka121
ja zabieram maleństwo ze sobą wszędzie, gdzie to mozliwe...oczywiście zdarza mi się zostawić je, jak muszę cos załatwić pilnego i nie mogę go wziąć ze sobą, ale nie wyobrażam sobie tak z własnej "ochoty" zostawić malucha na dłuzej( mam na mysli więcej niż doba) nawet z babcią myślę że na dłuzej dziecko mozna zostawić tylko wtedy, jak jest już na tyle duże, że jest w stanie zrozumieć że mama wyjeżdża i niedługo wróci, w pozostałych przypadkach uważam że mamy krzywdzą swoje dzieci szkoda mi tych "porzuconych" maluszków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też matka121
nie mam na myśli oczywiście wyjścia np do pracy, bo to mus i tylko na kilka godzin dziennie, to nawet dobrze malcowi robi, tym bardziej jak moze spędzic ten czas z tatą miałam raczej na myśli te mamy, które z własnej ochoty zostawiają malucha na więcej niz dobę, żeby spełnić swoje zachcianki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ty pi.zdo nie masz swoich zachcianek? :o Durne baby, matki polki :o Myślicie, że jak ma się dziecko to nie można mieć zachcianek? Uważacie, że dzieci rodzi się po to, żeby później być uwiązanym jak pies do budy? :o Głupszego tematu nie czytałam ;) Weźcie się wykastrujcie i dawajcie dupska na całego, a wasze zachcianki będą spełnione bez udziału i krzywdy dzieciom ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawka tgr
bo myslisz zaściankowo , typowa mamuśka w brudnym dresie i z odrostami na 5 cm . kurczowo trzymajaca 5 latka na rękach . Pomysliło ci sie macierzyntswo z nadgorliwością. Moje dziecko jest szczesliwe nie ma zadnej traumy a zostawiam je z babcią . Nie chodź do pracy , bo zostawiasz dziecko , a dziecko pzreciez nie rozumie gdzie wychodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę przesadzacie
To, że jest się matką nie oznacza, że przestało być się Kobietą i ma się swoje potrzeby i nie uważam że to jest egoistyczne jeśli mama zostawi dziecko na parę godzin z np. kochającą babcią, bo chce gdzieś wyskoczyć. Tak poza tym w Polsce jest jak jest i mało kto może się utrzymać z jednej pensji, co oznacza, iż młoda mama musi wrócić do pracy i co ma sobie wyrzucać, bo funduje dziecku traume, bo zostawia dziecko z kimś kto je również kocha?! Ja zajmuje się dziećmi zawodowo i wierzcie mi lub nie ale jak Mamy zostawiają dzieci to czas leci nam tak szybko na świetnej zabawie, że dziecko czasami nie zdąży się zorientować a Mama już jest z powrotem i w czasie łaadnych paru lat pracy nie zauważyłam żeby jakieś dziecko przeżywało z tego powodu traumę. Z resztą sądzę, iż dla zdrowia psychicznego obojga i mamy i maleństwa ważne jest żeby czasami dać sobie odpocząc (oczywiście nie miesiącami) ale parę godzin na pewno nie skrzywdzi dziecka, wręcz sądzę, że lepsza mama która jest zadowolona i uśmiechnięta która ma siły na bycie super mamą aniżeli smutna która czuje się uwiązana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a od kiedy to życie bez
stresu komuś wyszło na dobre? ja znam taki cytat "idealnie szczęśliwe dziecko będzie NIESZCZĘŚLIWYM dorosłym :P ....to ZŁE doświadczenia nas kształtują" uważam że to jest prawda.... oczywiście bez przesady ale jak dziecko zostanie na parę godzin z kimś odpowiedzialnym to na pewno mu to wyjdzie na dobre a nie na złe! ostatnimi czasy zauważam, że coraz więcej babek ma niezłego " pierdolca" (sorry )na punkcie wychowania bezstresowego i później spotyka się takie emocjonalne potworki w szkołach i przedszkolach- co to się tego nie da dotknąć bo od razu histeria :P ... życie to nie bajka i jeśli myślicie że będzie sie łagodnie obchodziło z waszymi rozpieszczonymi dziećmi??? błąd - one pierwsze dostaną w dupę i to bardziej niż ich "stresowani" rówieśnicy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawka tgr
i durniejszego wytłumaczenia nie słyszalam : do pracy tak , nawet jak trzeba wyjechać słuzbowo na tydzień - to jest nieobecność usparwiedliwona roczniak zrozumie "przecież" :classic_cool: , inny wyjazd = trauma dla dziecka . Nikt cie do tej pracy nie zmusza , mozesz siedziec cały dzień z dzieckiem , przecież oprócz twej wielkiej miłosci nic do życia mu nie jest potrzebne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ku ter oaodd
co Adas juz wiadomo ze to twój syn :P?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też matka121
widzę że niektórzy mają problem z czytaniem ze zrozumieniem matkaizona-wyrazy współczucia, Twój niski poziom kultury i sfrustrowanie świadczy o tym że byłaś własnie takim porzucanym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też matka121
matkaizona- z wzajemnoscią przez pierwsze miesiące(powtarzam: pierwsze miesiące!!!) życia dziecka jest się niestety albo stety przede wszystkim matką, a kobietą dopiero,jak wystarczy czasu, jeżeli któraś z was własne zachcianki uważa za ważniejsze niż potrzeby dziecka, to jest niedojrzałą matką takie jest moje zdanie oczywiście nie popadajmy w skrajności, wszystko w granicach rozsądku, ko tu mówi że do fryzjera nie mozna wyjsc..ale 2 tygodniowe wakacje bez niemowlaka to już przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawka tgr
słuchaj to ty wogóle nie wychodź z domu ! A jak będziesz miała wypadek i w szpitalu będziesz leżeć przez miesiac ? Dziecko będzie miało traume do końca życia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matkaizona za każdym razem twierdzi że jak matka musi zostawić z kimś dziecko (nawet z ojcem) tom oznacza że będzie się kurwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też matka121
wawka a od kiedy wypadek w szpitalu to zachcianka, naucz sie czytać ze zrozumieniem wiekszosc wypowiadajacych sie tutaj w ogóle nie zrozumiała o co mi chodzi kurcze a potem dziwic sie ze taka sytuacja gospodarcza w kraju, deficyt na rozgarnietych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebym jednak nie był taki czysty, to powiem, że w sierpniu muszę wyjechać na 2 dni i nie wiem z kim synka zostawię... A zabrać go ze sobą do Krakowa to będzie szaleństwo... (mały będzie miał wtedy 7 mies.)... A tak na marginesie to jak kobiety sobie radzą? Opieka nad dzieckiem, sprzątanie itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha matkaizona, jak ja Ciebie nielubie to szok... Typowa kura domowa, ale w najgorszym tego słowa znaczeniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×