Nie czuje się doceniana i spełniona przy moim faecie!! co robić?

Nie czuje się doceniana i spełniona przy moim faecie!!co mam zrobic zeby zobaczyc czy mu na mnie zalezy czy na prawde mnie kocha?

oświadczył ci sie już ? ile razem jesteście ? mozę mu sie znudziłaś ?

uprawiać seks z jego kumplem

jestem z nim 3 lata, ja tak bardzo potrzebuje milości a on mysli ze powiedzenie od czasu do czasu kocham starczy jak dla mnie to nic.. a co do przespania z jego kolega to nie jest dobry sposób nie mogła bym tego zrobic !

miedzy nami było juz tragicznie rozstalismy sie z powodu zazdrosci o jego kolezanki nie mogłam zniesc tego okłamywał mnie ze jedzie do domu ze musi cos pomoc rodzica z spotykał sie z nimi. do tej pory mnie to boli wrocilismy do siebie ale nie umiem sobie z tym poradzic..:(

przeciez żartowałem, niektórzy faceci tacy sa i tego nie zmienisz

ale kiedys był inny przed naszym rozstanien...

kiedys byl inny, a teraz dopiero jest soba, takim jakim byl przed poznaniem Ciebie, znudziłas mu sie i przestało mu zalezec, i na dodatek ograniczenia co do znajomych

to po co ze mna jest??

seks?

nasze relacje seksualne nie sa za dobre rzadko kiedy sypiamy ze soba wiec watpie..

to byc moze robi to z koleżankami, a jak nie to moze widzi jeszcze przyszłość z Toba, ale pewnie to sie rozpadnie. moglas zamknąć przeszłość z nim po powstaniu i poszukac kogos innego

rozstaniu*

po rozstaniu miałam juz innego on miał inna, jednak mi brakowało go i widocznie jemu mnie i wrocilismy do siebie... wrociłam bo kocham ;( ale czy on tez;( nie wiem

potwierdza się, ze nie należy odgrzewać związków. Ja też się kiedyś rozstałam po 3 latach, po kilku miesiącach zaczęło mi go zajebiście brakować, i gdyby był wtedy w kraju a nie na drugim końcu świata, to pewnie byśmy się zeszli, ale myślę że nie na długo. Teraz z perspektywy czasu widzę, że mimo iż przez chwilę było ciężko, to teraz jest dobrze, bo już o nim zapomniałam i mam innego, wspaniałego faceta... I cieszę się, że nie było żadnych powrotów. I Tobie radzę też zerwać ten związek, chwilę pocierpisz, a po co masz być z kimś kto Cię nie szanuje.

Ja jestem w podobnej sytuacji. Jestem z chłopakiem półtorej roku. Na początku było super - wiadomo, chłopak się starał, ja też i było wszystko pięknie. A teraz, ja poswięcam się cała, przytulam, całuję, mówię że kocham, a on to ignoruje. Ja bym dla niego wszystko zrobiła, a on przestał się totalnie angażowac, odpycha mnie jak sie przytulam, doszło do tego że błagam go aby to zrobil. Nie mozemy o niczym pogada, jak sie oo cos zapytam to mowi ze mam sie nie interesowac, przestal mi sie zwierzac z problemów, a ja czuje sie bezsilna, nie wiem co mam zrobic, zeby to wszystko naprawic, zeby bylo tak jak kiedys :(

nie chcem byc nie mila ale z tego co piszesz to widocznie mu sie znudziłas i ma juz moze inna... przykro mi.. nie rob siebie idiotki i nie badz taka dla niego szanuj sie dziewczyno..!!

Innej na pewno nie ma, myslę że on po prostu nie chchiałby się juz angazowac w zaden związek... Ale jest jeszcze jedna rzecz: jak kiedys zrobilismy sobie tygodniowa przerwe, to ja pisalam w tym czasie z jakimis facetami na czacie (ale z nikim sie nie spotkalam!). Teraz on twierdzi, że nie jest w stanie mi tego wybaczyć i stracił do mnie nie tylko zaufanie ale i szacunek i dlatego teraz bedzie mnie juz tylko gorzej traktował. Proponowal nawet rozstanie, ale ja nie chcialam, bo balam sie, że tego nie zniosę. Aktualnie uprosiłam go jedynie o przerwe... Ale czy ten czat, to naprawdę może być powód dlaczego on jest taki dla mnie??

moim zdaniem facetowi nie zalezy na tobie.. pisac chyba mozna gorzej jak bys sie spotkała czy cos;/

Odejdż z godnością. To trudne,ale nikt nie mówił,że powrót do BYŁEGO oznacza fajerweki.Niestety ja jestem sceptyczna jeśli o to chodzi.