CZARNE POŃCZOCHY

Jestem mężatką od 4 tyg i zaczynam mieć podejrzenia co do męża. Znalismy sie mało bo po 3 mieś wyszłam za niego , a problem w tym że przed pójściem do łóżka każe mi zakładać czarne pończochy bo mówi ze to go podnieca , ogląda pornusy , potem chce abym to samo robiła co w filmach porno. Gadam z nim dziennie ale nie pomaga co mam robic???? mam wstręt do tego . Poza tym chce się kochać w różnych miejscach , bramach , klatkach schodowych , peronie , toaletach w kinie itp/ Juz nie wyrabiam. Rozmowy nie pomagają.

przynajmniej chłopak jest rozrywkowy a te pończochy to norma większosc facetów to lubi

Moja żona też jest uzależniona od porno! Już namówiła mnie by współżyć w kościele (konfesionał) na sali sądowej oraz w środku ronda!

kobieto !!!on w środku nocy każe mi się ubierać i na schody wychodzić po mimo że mamy własne mieszkanie.

a z tymi pończochami co też cię budzi w nocy i zmusza do założenia?

to nie takie proste ja muszę w nich spać .

ale w rajstopach przez całaą noc? Nie jest Ci gorąco?

kobieto opamiętaj się , do droga do uzyskania rozwodu.

o przad ślubem kazł Ci się tak ubierać do snu? Coś mi tu nie pasi

mój podczas seksu pali papierosa,a w rajstopach musze chodzić po domu i w mini:/ bo mówi,że lubi sobie popatrzeć na moje nogi

JAK PISZĘ ZNALIŚMY SIĘ 3 MIEŚ MIESZKALIŚMY U NIEGO Z RODZICAMI , NIC NA TO NIE WSKAZYWAŁO?

ale jak każe Ci spać w nich teraz latem w ten upał?

więc nie ty jedna przechodzisz jakies jazdy............

TO WSZYSTKO NIC , JA DOSTAJE ZDJĘCIA BO SFOTOGRAFOWAŁ SOBIE PENISA I POSŁAŁ NA KOMÓRKĘ JAKIEŚ KOBIECIE , TERAZ GO SZANTAŻUJE , ŻE JAK JEJ KONTA ZA MINIMUM 100 ZŁ NIE DOŁADUJE TO FOTKĘ I NR KOMÓRKI WYŚLE NA STRONKĘ DLA GEJÓW.

Posłuchaj jestes zaledwie 4 tyg po ślubie i juz takie numery Ci robi???? co będzie potem??? pomyśl?

Dla mnie to człowiek erotoman niezrównoważony psychicznie oddaj go leczeniu.

nieźle

nie słuchaj nikogo , nie wierz że będzie lepiej , ale to bedzie się w nim pogłębiało , to racja oddaj o rozwód albo daj go leczyć.

Oooo, niedobrze. Ja rozumiem, ze facet ma problem. Jesli Cie kocha i zalezy mu na Waszym zwiazku, to powinien sie leczyc. Ale ja widze, ze on Cie oklamuje, a dla swojego zachowania szuka usprawiedliwienia. Dla takiego to rzeczywiscie szkoda zycia. Ucieklabym od niego poki nie ma dzieci. Moze da sie jeszcze wszystko jakos odkrecic. Mysle, ze sa nawet podstawy do uniewaznienia malzenstwa, jesli bylo zawarte w kosciele. Musisz dzialac. Im szybciej podejmiesz jakas decyzje, tym lepiej. Pamietaj, ze Twoj maz jest nalogowcem, a taki zawsze bedzie obiecywal poprawe, a potem bedzie robil swoje. Jesli zamierzasz dac mu szanse, to tylko jesli podejmie konkretne dzialania, np. leczenie.

zgadzam sie. sytuacja nie jest prosta, ale musisz podjac jakas decyzje, bo utkniesz w czyms co cie unieszczesliwi, a on - nieleczony - pograzy sie w swoim nalogu

Może nie czas jeszcze na rozstanie, ale czas na leczenie. Bez leczenia twój związek nie przetrwa. Znałam takie małżeństwo, on nawet podczas spotkania towarzyskiego, które trwało dłużej niż dwie godz. wypraszał ją na zewnątrz i szli załatwić jego potrzeby seksualne, to chore. Oczywiście nie są już ze sobą, bo to nie da się na dłuższą metę tak żyć.

Nie byłabym z takim facetem nawet dzień, szkoda życia dziewczyno.

kobieto a jak Ty to widzisz?

Kobiety !!! Spokój !!! :D

ale marna prowokacja..