Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lonely2010

Alimenty - takie mam pytania....

Polecane posty

Gość lonely2010

witam mam taka sytuacje , dziecko lat 9, tata małej od 6 lat za granica, zarabia niezle, płaci 500 zł miesciecznie . Dobrowolnie, bez wyroku sądowego. Nie wiem czy to duzo czy mało... znaczy jesli chodzi na wydatki na małą to nie wiele w sumie, bo potrzeby dziecka wiadomo rosną z wiekiem. % lat temu 500 zł to bylo wiecej niz teraz te same 500zł :/ Chcialam sie zapytac czy mała ma prawo do wyzszych alimentow do swojego taty?? No i nie wiem jak wyglada sytuacja z alimentami jesli ja wyszlam drugi raz za maz. Czy malej w ogole jeszcze cos sie nalezy?? Czy obowiazek utrzymania corki spoczywa teraz na mnie i moim nowym mezu?? Troche laik jestem w tej kwestii..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonely2010
aha i dodam ze ojciec malej pracuje w UK legalnie i zarabia jakies 1500- 2000- funtów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz prawo robić podwyżki co pół roku, a w tej sytuacji masz wygrane:) To pieniądze dla dziecka więc nie bój się poprosćić o więcej, dziecko ma prawo do życia na takim poziomie, na jakim żyją jego rodzice, no a ojciec za granicą to raczej sobie nie odmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
500 zł na tak małe dziecko to jest kwota do przyjęcia ja po odwołaniu się do II instancji dostałam 400 na 14-latkę i 450 na 16-latka, a ciuchy i buty kupuje częściej niż Paris Hilton w dodatku teraz nowe szkoły dla obojga, składki, wycieczki niebawem zaczną się randki :P i co na colę mam nie dać? pewnie, że dam ale tego w sadzie nie wykaże :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonely2010
a co to jest to rodzinne tak nie zagladajac nikomu w kieszen, ale moj byly wiecej wydaje na fajki miesiecznie niz daje na dziecko przy czym jak pojawia sie kraju 3- 4 razy w roku, to mnie traktuje jak opiekunke do dziecka, a połtora pana jest za te 500 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siała przysługuje jeśli dzieci są z ojcem, który tam mieszka lonely Twój to się chociaż pokazuje, mój widział swoje 4 lata temu i ponoć nie wraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze moje drogie
Jeżeli chodzi o podwyżkę alimentów możesz występować o nią co trzy lata, a nie co pół roku. W Twoim przypadku na razie, to bez znaczenia, ale dobrze o tym wiedzieć na przyszłość. Wysokość alimentów ustalasz wstępnie robiąc dla sądu wykaz wydatków na dziecko. Poszukaj w necie, są tam gotowe tabele przykładowe. Na tej podstawie robisz wyliczenia i teraz tak: - teoretycznie te wydatki dzielisz na połowę i tę połowę płaci były - natomiast praktycznie możesz go obciążyć 70 %, ponieważ Ty sama wykonujesz wszystkie czynności związane z opieką nad dzieckiem (pranie, sprzątanie, gotowanie, odrabianie lekcji) Kolejna ważna uwaga jest taka, żebyś zawsze pisała więcej, niż oczekujesz, że dostaniesz. Sąd tylko w naprawdę wyjątkowych wypadkach przysądza sumę żądaną. Praktycznie zawsze ją zmniejsza. W Twojej sytuacji jest jeszcze jedna bardzo ważna sprawa, o której nie wspomniałaś, bo zapewne nie wiesz. Koniecznie musisz wnieść od razu sprawę o ograniczenie praw rodzicielskich względem decyzyjności. To znaczy powinnaś mieć decyzję sądu, że bez koniecznej zgody ojca możesz wyrobić dziecku paszport lub dowód osobisty, ponadto możesz samodzielnie wydać zgodę na wszelkie zabiegi szpitalne oraz, że możesz samodzielnie dokonywać wyboru szkoły. Piszę o tym, ponieważ jak nikt się nie czpia, to wszystko jest dobrze, ale w najmniej oczekiwanym momencie może się okazać, że potrzebna jest na coś zgoda obojga rodziców i wówczas zaczną się problemy. Pozdrawiam i życzę powodzenia. PS: Gdybyś miała jeszcze jakieś pytania, a ja niestety nie bywam na forum często, to napisz na mój adres sylwia1-1@tlen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonely2010
no to teraz zastawiam sie czy rozmawiac z bylym tak polubownie czy wyjsc na droge sądowa?? dla mnie to troche ponizajace prosic go o pieniadze na małą :( a on z wielkiej łaski mi powie ze sie zastanowi.. bo juz tak kiedys mi powiedzial za chwile znow zacznie sie szkoła, sama wyprawka w zeszlym roku kosztowala mnie 500 zł :/ szkoła niby państwowa ale tez co rusz wołaja kase, a to basen a to wyjscie do kina, teatru itp obiady tez malej kupuje bo przynajmniej wiem ze zje a nie przyniesie wyschnieta kanapke do domu :/ a wydatki na mała na dwa sie dzieli a nie na trzy skoro mieszkam z nowym mężem?? A o co chodzi z tą decyzyjnością?? Rzeczywiscie nad tym w ogóle sie nie zastanawialam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lonley, jestem w podobnej sytuacji. Syn idzie do pierwszej klasy. Ile placilas za wyprawke? 500 zl??? moj mi ani grosza bnie da na dziecko poza alimentami, teraz tez nie chce dac sam wiec skladam pozew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mu powiedzialam ze jedziemy nad morze z malym i czy mu da kieszonkowe to mnie obrzuci stekiem wyzwisk i powiedzial ze powinnam zaoszczedzic z alimetow.... teraz wiec che podwyzszyc ale sie zastanawiam co napisac, bo mam 450 zl, a ojciec ma dziecko w d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosilam g oo 100 zl wiecej to myslal miesiac i dzis mi powiedzial ze to musi skonsultowac z konkubina . On ze mna nie umie rozmawiac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonely2010
no 500 zł poszło jak nic same ksiazki to prawie 300 zł, zeszyty, plecak, farby , bloki i cały osprzet to niestety tez niemałe wydatki :/ ja sie pytałam bylego czy mógłby partycypowac w kosztach wyprawki to powiedzial ze sie zastanowi, i zebym mu wyliczyla ile to kosztuje to ponizajace.. łaskawca, zastanowi sie.... a ja to nie mam wyjscia i nie mam nad czym sie zastanawiac bo dziecko musi miec i juz. Nie lubie prosic sie , bo tylko swinia sie prosi, ale z drugiej strony małej potrzeby rosną z kazdym rokiem a tak jak mówilam 500 zł 6 lat temu to nie jest to samo 500 zł teraz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mam tak samo, łaskę zrobi ze da 100 z lwiecej. Ja jutro ide do adwokata i pisze pozew. nie ma szans. Wiem ,ze moge wnioskowac o 70% przy jego braku zaangazowania bo to nie musi byc pol na pol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonely2010
nie wiem , nie wiem sama o ile ja bym chciała zeby mi podniósł alimenty musze faktycznie policzyc ile wydaje na małą czy czynsz, woda, prąd to wszystko tez nalezy policzyc?? jak nas mieszka czworo w mieszkaniu ( ja, mąż, moja córka i nasza wspólna córka - niemowle ) to dzielic wydatki na cztery czy na dwa?? kurcze - jestem jak dziecko we mgle :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, t osie tez liczy. I musisz podzielic przez ilosc osob. My sami mieszkamy. Ja podliczylam koszta i wyszlo mi 1600 zl i wcale nie musi placic 50 %, moze wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze moje drogie
Już jestem dziewczynki, a więc tak... Wydatki na Wasze dziecko dzielisz tylko na dwoje. Drugi mąż nic do tego nie ma. Ponadto wyliczasz koszty opłat za mieszkanie i wszystkie media oddzielnie, po to, żeby sąd wiedział w jakiej jesteś(cie) sytuacji materialnej. Teoretycznie sąd występuje o jego dochody, ale możesz w pozwie o to poprosić. Co się tyczy decyzyjności sprawa wygląda na przykład tak: będziesz chciała wyjechać z dzieckiem na wakacje do jakiegoś kraju UE. W związku z tym potrzebna jest zgoda obojga rodziców na wydanie dowodu osobistego i tu zaczną się schody, bo bez ograniczenia praw rodzicielskich będziesz zależna od jego nastroju i dobrych chęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze moje drogie
Arleto M----> zawsze trzeba próbować. Na podwyższenie składa się wiele czynników, a jednym z nich jest sędzia. Tak naprawdę bardzo dużo od niego zależy i dlatego zawsze potrzebna jest dobra argumentacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze moje drogie
To zależy. Przede wszystkim od tego jaka jest Twoja, a jaka jego sytuacja materialna. Ja spotkałam się z przypadkiem gdzie matce przyznali 1200 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze moje drogie
Zaznaczając, że pierwsza przyznana kwota to 400 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 450 zl ale syn idzie do szkoly, a ojciec nawet nie pyta o nic wiec tylko aliementy wchodza w gre. Byly ma fikcyjny zarobek, a ja zarabiam 1800

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonely2010
moja jest taka ze prowadze działalnosc gospodarcza w tej chwili na zasiłku macierzynskim, wczesniej ciaza zagrozona i na zwolnieniu bylam. Kilka lat temu jeszcze z tej działalnosci jakos dalo sie wyżyć ale teraz kryzys wiec ciezko jest :( a zus chciał czy nie musze zapłacic. Po macierzynskim wróce do pracy ale obawiam sie ze koszty działalnosci beda równe temu co zarobie :( :( :( mąz na tą chwile na bezrobotnym, bez prawa do zasiłku juz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze moje drogie
Dziś już nie mam czasu, bo mi mały rozrabia i bez mamy nie chce spać. Jutro wpadnę, a to dziecko ma 4 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to niesamowity skok z 400 na 1200. to ja az tylu nie chce;-) mnie by 150 zl satysfakcjonowalo... to ja tez ide spac, do jutra:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×