Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lonely2010

Alimenty - takie mam pytania....

Polecane posty

Gość mam pytanie...czy uważacie
że były mąż ma sprzedać dom, na który ma kredyt po to abym mogła dostac wieksze alimenty na dzieci. Czy jest szansa, ze sad tak zasądzi? Dom ma za duzy jak na swoje potzreby. Dostałam połowe majatku w gotówce a on zatrzymaładom. Płaci mi 1600zł alimentów na 2 dzieci a zarabia 8000zł. Z tym, że 3 tys. to kredyt. A ja zarabiam 3500 zł. Mam szanse na wyzsze alimenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co będą robić?
nie masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwrg
Wiesz przywykłam do tego że decyduję o wszystkim, w domu i pracy :) Szukałam faceta silniejszego psychicznie niż ja jestem i znalazłam :) wiedziałam że tylko przy bardzo męskim, silnym mężczyźnie będę mogła poczuć się w końcu jak kobieta. To ja w małżeństwie decydowałam o ważnych sprawach, więc nic dziwnego że mi tak zostało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ćma...////
skoro nie znasz tematu od podszewki to po się udzielasz.Co najmniej to dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co będą robić?
8 000 PLN - 3 000 PLN (kredyt) - 1 600 PLN (alimenty) = 3 400 PLN ty zarabiasz 3 500 PLN. więc może dorzucisz mu 50 zł bo ma jednak mniej od ciebie? a to czy dom jest dobry czy za duży na jego potrzeby, to już nie tobie osądzać. dostałaś rozwód i połowę majątku. czas zacząć żyć na własny rachunek. zawsze możesz też podrzucić dzieci exowi , a sama płacić mu 1 600 alimentów. wtedy jego dom na pewno nie będzie za duży :D jak nei wiesz, jak to zrobić, to zgadaj się z fwrg - ona ci doradzi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwrg
co będą robić? wystarczy ze kopnął ciebie w d**ę bo już miał dość twojej apodyktyczności i zera kompromisów. Nie czytałaś mnie uważnie, on chciała jeszcze więcej dzieci i kobietę domową, jak nie chciałam się na to zgodzić, więc odeszłam od niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ćma...////
ale ty jesteś cyniczny/a... To się nie bierze znikąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co będą robić?
no to przepraszka ;) nie doczytałam rzeczywiście, bo zdawało mi się, że to on odszedł właśnie dlatego, że nie chciałaś być żoną domową z gromadką rozwrzeszczanych milusińskich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwrg
co będą robić? On w życiu nie podjął by decyzji o odejściu, w ogóle żadnej ważniejszej decyzji sam by nie podjął :( Taki już facet :( Ale ojcem jest dobrym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co będą robić?
to go szanuj, jako ojca oczywiście (bo jako facetem to pewnie nim pogardzasz, właśnie za brak własnych decyzji). bo widzisz, skoro on taka dupa wołowa, to tym bardziej go jego obecna nakręci, że syn w ich życiu wywoła za dużą rewolucję i nici z twojego szczwanego planu :) a on jej przyzna rację, bo jak z nim będziesz gadać tak, jak nam piszesz.... to tylko jakiś debil by się zgodził. każdy normalny zrobiłby na przekór :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwrg
Jego żona to dobra kobitka :) Może nie być zachwycona, ale się zgodzi, bo kocha swojego męża :) Jeszcze nie podjęłam decyzji jak będzie. Czas pokarze. Ale serio uważam że chłopcu w pewnym wieku ojciec jest niezbędny do właściwego rozwoju i żadna matka tego nie zastąpi. Nawet "baba z jajami" taka może tylko dzieciakowi zaszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwrg
A co do mojego ex to czasem próbował się buntować :) Ja chciałam coś zrobić, on się nie zgadzała, to pytałam się jak on by to zrobił, niestety nigdy nie potrafił na takie pytanie mi odpowiedzieć i zawsze wychodziło na moje. Więc nie dziwcie się że mam takie podejście nie inne, 20 lat to trenowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę zmiękłaś, bo dodałaś w końcu słowo o dobrej kobiecie tego mężczyzny i że pewnie się zgodzi... Ja też jestem stanowczą kobietą, ale mój mąż też taki jest i każdą decyzję podejmujemy wspólnie- partnerstwo, a nie dyktatura :) I co miało znaczyć, każdy mądry mężczyzna kopną by w dupę taką kobietę? Kopną jedną, została z dzieckiem. Ułożył sobie życie z drugą, kocha ją i ma ją kopnąć bo nagle zamiana się byłej zachciała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwrg
Nigdzie nie pisałam że to jest zła kobieta :) A facet któremu żona by zabroniła wziąć do siebie swojego syna, to nic nie warta idiotka, warta właśnie kopa w doopę :) Nie czytałaś słonko, nikt w sumie u mnie nikogo nie kopnął, ja po prostu odeszłam. Mieliśmy różne cele w życiu. A ty jakbyś miała dziecko i nowy twój mąż nie zgodził by się żeby dziecko mieszkało z tobą/wami, to co być zrobiła??? Chyba właśnie kopnęła byś go w doopę :) Tak powinien postąpić rodzic, niezależnie matka czy ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co będą robić?
tylko że najpierw to musi się zgodzić tatuś, a jego jeszcze nikt o zdanie nie zapytał :) btw. ciekawe jak mocno byś była zachwycona decyzją swojego TŻ o zamieszkaniu wspólnie z jego dzieckiem, o którego istnieniu się właśnie dowiedział? ( bo rozumiem że na obecny stan rzeczy on jest bezdzietny?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Tylko, że gdy facet interesuje się kobietą z dzieckiem, odrazu wie, że jeśli chce w przyszłości żyć z nią ma ona przy sobie dziecko. Z facetem który ma zobowiązania, a nie jest samotnym ojcem to co innego. Ja wziełam sobie mężczyznę z zobowiązaniem, który ma dziecko, a nie samotnego ojca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co będą robić?
tak sobie też myślę, że TŻa fwrg przerosło bycie ojczymem... a wiedział na co się pisze chłopak jest w trudnym wieku, sprawia pewnie różne problemy kobieta wychodząca za exa fwrg wiedziała, że bierze sobie faceta z dzieckiem, a nie samotnego ojca, dokładnie jak napisała to delicja. gdyby ten mężczyzna był samotnym ojcem wychowującym syna niekoniecznie zostałaby jego żoną. a teraz jest tak, że fwrg chce sobie polepszyć i pozbyć się kłopotów, a innym ich dostarczyć odwracając ich życie do góry nogami. a oni naprawdę nie muszą się zgodzić. i nieładnie tu brzmi argument, że obecna pani exa fwrg się zgodzi, bo kocha swojego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co będą robić?
ja bym się nie zgodziła. chociażby dlatego, że byłoby to postanowione za moimi plecami. i guzik by mnie obchodziło (jaki i fwrg) co teraz chłopina pocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak sobię myślę, bo wiemy już, że były mąż robi co każe fwrg, jego żona też pewnie zrobi co każe fwrg, a zapytał się ktoś tego młodzieńca o zdanie? On chce mieszkać z tatą i połową mamy, czy chce by było jak jest ale mama decyduje za wszystkich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co będą robić?
ja na jego miejscu to bym chyba chciała mieszkać w internacie i odwiedzać raz mamę a raz tatę na weekend :( bo tu rzeczywiście nie idzie wyczytać, że młody chce do ojca. za to widać, że mam go jakoś szczególnie nie chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie...czy uważacie
dlaczego nie mam szansy? Przecież skoro tata zyje na wyzszym poziomie niz go stac to moze sprzedac dom. A wtedy jego dzieci beda miały lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chce czy nie chce jej tam sprawa, ale nikomu własnego dziecka na siłę bym nie wciskała...a przede wszystkim zapytała syna, który jest już dużym chłopakiem. A poza tym dziw mnie bierze, że w tym wieku, chce obcej kobiecie, żonie byłego dać syna na dochowanie bo już nie wychowanie. Jednym słowem jej życie przewrócić do góry nogami bo ten chłopak już nie długo będzie mężczyzną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podzieliliście się chyba majątkiem prawda??? Po równo? Więc teraz to już nie twoja sprawa gdzie i z kim on tam mieszka. Płaci, płaci, i to dużo. 800 zł na dziecko. Masz luksus kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie...czy uważacie
ale same piszecie, ze dzieci maja prawo zyc na poziomie takim jak jego rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co będą robić?
dziecko ma żyć na takim poziomie jak rodzice. ponieważ tata ma do dyspozycji 3400 a ty 3500 więc wasz poziom jest prawie równy. bo tobie została jeszcze stówka na tipsy :D a skoro chcesz by dzieci miały lepiej (a ich tata ponoć ma lepiej niż ty) to mu je oddaj pod opiekę. proste? twoje rządy w jego życiu już się królewno skończyły. możesz sobie zza płotu zerkać na jego dom i się oblizywać jak pies na kiełbasę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba było wziąść dom, a jemu zapłacić, jak ci teraz żal dupke ściska... Po równo to po równo. Dostajesz dużą kwotę i za taką dziecko może żyć na wysokim poziomie. Jeśli tylko ty dokładasz parę złotych a nie odejmujesz od tej kwoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ćma...////
i ja tak właśnie zrobię. Ja oddam moje dziecko mojemu byłemu mężowi na wychowanie bo od kilku lat ciągle mi się pałęta i wtrąca we wszystko choć małżeństwem już nie jesteśmy. Ciągle mi grozi że mi dziecko odbierze dlatego muszę mu zdawać raport gdzie i z kim chodzę bo on jako ojciec ma prawo wiedzieć. Po kilku latach mam dość, teraz zaczęłam się buntować o alimenty musiałam walczyć bo uważał że 100 zł to duzo na niemowlaka. Dziecko ma teraz 4 lata ja chciałam wyjechać w góry bo tak lekarz zalecił i mam okazję spędzić w alpach czas ze znajomymi ale tatusiowi się to nie podoba i nie zgodził się na paszport wiec postnowiłam pojechać sama a dzieckiem niech zajmię się jego mamusia to larum się zrobiło co ja za matka jestem, że ja głupia jestem. Może i jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj a to że sobie z takim dziecko zrobiłaś to już nie jest niczyja wina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ćma...////
a kto tu mówi o winie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×