Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takisobiejedenman

Czy jestem złym człowiekiem?

Polecane posty

Gość takisobiejedenman

Byłem z dziewczyną prawie 4 lata, wspolne plany, marzenia o przyszlosci, dzieciach i ona mnie zdradzila. Miala chyba pecha wybierajac mezczyzne, z ktorym sie przespala, bo on sie okazal kumplem mojego kolegi z osiedla. Byłem w szoku i cos we mnie pekło. Nie umiem na nia spojrzeć a ona nic nie rozumie. Dzwoni, pisze do mnie, pyta co sie dzieje, dlaczego sie nie odzywam. Co mialbym jej powiedziec, to tak bardzo boli. Nie umiem, juz nie chce, nawet nie chce rozumiec dlaczego, a moze powinienem? Czy jestem zly? Nie odzywam sie juz do niej 5 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś pewnien, że NAPRAWDĘ to zrobiła? Może po prostu ktoś to wymyślił, żeby Cię wkurzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Suwaczkowata
olej ja bo skoro raz zrobila to zrobi drugi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrada fizyczna bardziej boli mezczyzn. Natomiast kobiety nie nawidza gdy kobieta interesuje sie innym, znaczy - emocjonalnie, patrzy sie na niego, itp:) U Ciebie to normalne, moze niebawem Ci to przejdzie, kto wie. Wtedy do niej napisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takisobiejedenman
facet pokazal mojemu koledze zdjecia z nia a ten kolega skojarzyl ja ze zdjec i zapytal mnie "ej to chyba Twoja Gośka, stary". Nie wierze, ze jak juz chciala to zrobic, to byla tak nieostrozna, ze z obcym gosciem sobie foty strzelala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takisobiejedenman
I co mialbym jej powiedzieć? Szukam slow i nie znajduje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, nie. Ja bym powiedziała jej co myślę na Twoim miejscu i dała sobie spokój. Napewno stać Cię na kogoś lepszego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz to co czujesz, jak bardzo sie na niej zawiodłeś, jakie miałeś wobec niej oczekiwania i zamiary i jak bardzo je zaprzepaściła. Po jej reakcji zdecydujesz co potem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takisobiejedenman
Mam wyrzuty sumienia, ostatnio rzeczywiscie sporo pracowalem, nie poswiecalem jej tyle czasu co dawniej, od miesiaca nigdzie nie bylismy a ona lubi wychodzic to do kina do restauracji, zastanawiam sie po prostu dlaczego, przestalem ją podniecac? Ten facet to taki zwykly typek nic w nim chyba wyjatkowego. Ja chyba juz odpuscilem skoro nie umiem sie odezwac pol slowem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takisobiejedenman
may tylko ze ja juz chyba nigdy jej nie wybacze, ze moja kobieta, moje cialo, moje kochane dlonie dotykaly innego. Jak mogla mi to zrobic? Licze na to ze sama sie domysli i da mi swiety spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdradziła ? jesli tak to powiedz jej, że wiesz o tym. Upewnij się, że frajerzy nie wkręcili Ci czegoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpuść sobie ją. Widać nie była ciebie warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest Ciebie warta i już. Tylko nie rozumiem jak może być tak głupia i udawać jeszcze, że nie wie o co Ci chodzi ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takisobiejedenman
No skad ma wiedziec? Bedzie rznela glupa do konca.. nie spodziewala sie takiego obrotu sprawy. Moze sie jedynie domyslac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja bym na Twoim miejscu jej powiedziała, że wiem, skoro i tak Ci nie niej nie zależy. Poczuje się jak szmata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwie sie Tobie, ze nic z tym nie robisz, a malo tego obwiniasz siebie. tak to przyjamniej wydląda. ja zrobilabym afere. powiedz jej o tym, zobaczysz co ma do powiedzenia na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takisobiejedenman
bedzie prosic blagac a ja moze zmiekne i pozniej bede tego zalowal. Wlasnie dlatego, ze cenie sobie nasz zwiazek i mimo wszystko szanuje ja za to kim byla dla mnie, nie chce czegos niemilego powiedziec, czegos co ja zrani, mysle sobie "lepiej niech tak zostanie" poki nie spale za soba mostow, bo buzuje we mnie i boje sie. Moze kiedys jej napisze na gadu, ze zawiodla mnie i nie umiem wybaczyc a nastepnie ją zblokuje. Nie czuje sie gotowy na rozmowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takisobiejedenman
pewnie powie ze ja ponioslo, ze jej czegos brakowalo bo czesto ostatnio wspominala o tym ze jakos juz nie spedzamy czasu razem jak dawniej. Moze jestem przyslowiowa pizdą, sam nie wiem, wiem natomiast ze jestem zalamany. 4 lata to jednak dosc duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takisobiejedenman
chodzi mi o to, zebyscie sie wypowiedzieli, jak w topicu - czy robie cos zlego nie dajac znaku zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja nie usprawiedliwia. nalezalyby Ci sie wyjasnienia, a Ty z niej jeszcze robisz ofiare. ale widac ze ja kochasz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może napisz LIST? Brzmi moze "przestarzale", ale może jednak? Kiedyś zerwał ze mną chłopak, nie chciałam z nim rozmawiać i przyniósł mi do domu list, napisany własnoręcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolego to weź się w garść, a nie rozpaczasz nie wiedząc czy w ogóle masz do tego powód. Spotkaj się z nią i pogadaj (ewentualnie napisz czy zadzwoń) i zapytaj czy nie ma Ci nic do powiedzenia, co robiła ostatnimi czasy i jeśli się nie domyślisz czy może kłamie (chociaż ją dobrze znasz) to zapytaj ją wprost czy się z kimś nie spotykała, jeśli się nie przyzna to wreszcie powiedz, że o wszystkim wiesz tylko liczyłeś na to, że się sama przyzna. A tak to nawet nie ma o czym rozmawiać skoro nie potrafi się przyznać. I druga sprawa, jak już ktoś pisał, za wszelką cenę dowiedz się czy rzeczywiście Cię ktoś nie wkręca. Może ktoś jest zazdrosny o Twoją dziewczynę i dlatego to robi, np. z pomocą kolegi. A na samym początku, wszystko bardzo dobrze przemyśl i porozmawiaj z kim możesz na ten temat, życzę szczęścia tak czy inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie robisz nic zlego, masz prawo byc zly i Bog wie co jeszcze, ja bym byla wsciekla! nie wytrzymalabym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takisobiejedenman
Chyba mnie wzmocniliscie bo przed chwila z nia gadalem, zalozylem sobie ze dam jej kilka chwil na tlumaczenia, zapytalem wprost co ma mi do powiedzenia. A Ona taka zmieszana, milczenie w sluchawce i powtorzylem pytanie, myslelem ze ja rozerwę za to milczenie! No i w koncu powiedziala "spotkajmy sie i porozmawiajmy" na co ja odpowiedzialem, ze "juz nie mamy o czym" a Ona na to "nie dasz mi szansy bym mogla Ci to wyjasnic?" a ja "chyba juz wszystko jasne, zdradzilas mnie i tym samym przekreslilas obraz siebie" "nie umialbym myslec o Tobie jak kiedys" No i odlozylem sluchawke. Polecialy mi lzy. Jestem ciotą:( Nie umiem sie z nia spotkac. Nie interesuja mnie te tlumaczenia, wystarczy mi prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jesteś ciotą! Dobrze zrobiłeś, jestem z Ciebie dumna. Dobrze, że nie spotkałeś się z nią. Niech nie mysli, że może sie bzykać z kim chce, podczas gdy Ty będziesz myślał tylko i wyłącznie o niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takisobiejedenman
i tak bede o niej myslal, to nie jest takie proste, milosci nie da sie wyeliminowac ot tak, mozna jedynie przekreslic zwiazek z kims. Wiem, ze teraz ona bedzie pisac dzwonic, moze nawet przyjdzie, nie wiem czy dam rade to czytac, bede musial, moze jestem tchorzem. Ale po prostu zszokowala mnie, to jak uderzenie bolu, ktory lamie po kolei wszystkie kosci, jedna fala za druga, drza mi rece, caly sie poce, wypalilem dzis cala paczke fajek a ogolnie nie pale. Chcialbym zeby bylo inaczej, chcialbym cofnac czas...a moze nie? moze tak mialo byc, moze tak jest lepiej. Moze gdyby nie to ze to kolega nigdy bym sie nie dowiedzial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaka ciota, co Ty mówisz - bardzo dobrze zrobiłeś, że tak załatwiłeś sprawę. Skoro nie miała co powiedzieć, to wiadomo co to oznacza, po prostu się przyznała do tego co zrobiła. A Ty teraz będziesz miał czyste sumienie i będziesz wiedział, że zrobiłeś dobrze wysłuchując jej (lub jej potwierdzającego milczenia). Nie martw się już tylko idź i podziękuj koledze za to, że pokazał Ci prawdę a nie krył swojego tamtego kumpla. Takich kolegów, przyjaciół to ze świecą szukać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takisobiejedenman => Człowieku, nie wymagaj od siebie masochizmu godnego świętobliwego anachorety. Powiedziałeś co wiedziałeś, ona się przyznała. Pokazałeś dość klasy biorąc pod uwagę sytuację. I nie wkręcaj sobie nic. W tej sytuacji ty jesteś ofiarą. Nie kontaktuj sie z kurwą, popij niedzielę, albo dwie. Poboli i przejdzie. Jak opryszczka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarek, zgadzam sie z Tobą. Kolego masz silną wolę, ja już bym dawno zmiękła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×