związek po zdradzie sie rozpadnie. zawsze.

"do anny z miasta_""W"". Możesz powiedzieć swojej znajomej "scenarzystce" że jest tylko zwykłą chałturzystką i sama się nie produkuje, tylko pisze w zastępstwie i na zlecenie innych ludzi mających jakąś markę. Pani "GAD...........SKA" jest zwykła głupią pindą która dla kasy sprzeda własną dupę nie mówiąc już o innych ludziach. Śledząc waszą korespondencję stwierdziłem że jest to osoba nie mająca pojęcia o prawdziwym scenopisaniu. WYTRAWNY scenarzysta próbuje się skontaktować z osobami których historia go zainspiruje. Chce uwiarygodnić swoje dzieło. Czasem coś podkreśli, czasem czegoś nie dopowie. A tak po Twoim poście ukazał się "cudowny" wpis "półprawdy." Żeby nie napisać całkiem zmyślonej frustratki. Ktoś chciał zaistnieć mając nadzieję że coś wniesie do ewentualnego Nowego "dzieła" no bo fajnie czasem jest coś namieszać. Pani "G" jeżeli chciałaby wypaść wiarygodnie mogłaby skontaktować się ze mną, bo kontakt do mnie jest widoczny na stronach trzydziestych. albo zamieścić swój anons tu w topiku. Ale to przerasta taką miernotę jaką jest pani "G". Pozdrawiam. fujara12

"do saluta" Jak sam widzisz pobłażanie pomarańczowej menażerii nic nie daje. Można ją tylko olać ciepłym moczem, albo przywalić w mordę publikując ich fotografie i dane personalne. Co jestem w stanie uczynić w każdej chwili. Imię nazwisko, adres zamieszkania, fotografie, adresy pocztowe i portale na których te pomarańczowe gnidy się produkują. W każdej chwili i na życzenie. f12

Do Jej Wysokości Zołzowatej. Plany mam takie: Wylot 8 kwietnia i BAJ- BAJ. Jeśli chcesz, proszę wstąp na pożegnalną kolację 7 kwietnia. Bo jest to ostatni dzień mojego pobytu stałego w Polsce. A później..... niech wali się świat. Pozdrawiam Cię Moja Zołzo.

Jestem zszokowana całą sytuacją. Po pierwsze tym, że fujara mnie namierzył wraz z moimi kontaktami. Tak, zgadza się pani G. pisze na zlecenia innych według konspektów, które dostaje na zlecenie. Chciała zaistnieć jako osoba samodzielna pod własnym nazwiskiem, a to liczy się w tej branży. Owszem wymieniałam z nią korespondencję. Mam nadzieję, że nie zostanie opublikowana. Po drugie, też odniosłam wrażenie, że mój post został potraktowany przez kogoś jako "rozwinięcie tematu. No ale tu na forum KAFETERII to przecież naturalne. Wytłumaczyłam swojej znajomej i naświetliłam prawidłowy tok działania. Przyjęła to do wiadomości i jeżeli Fujaro nie masz nic przeciw to ona się skontaktuje z tobą. Z autorką topiku jak widać tylko ty masz taką możliwość. Jeszcze raz przepraszam za całe zamieszanie, ale nie było ono ani zamierzone ani celowe. Dlatego jeszcze raz PRZEPRASZAM "tę, co zniszczyła" Anna.

Pamiętam ten post od Ciebie.... """" 21:29 [zgłoś do usunięcia] ta, co zniszczyła Fujaro, przejrzyj topik od strony nr 1. Policz, ile razy wieszano na mnie psy i obrażano. byly to osoby pod pomarańczowymi i czarnymi nickami. Nie spowodowało to, że przestałam pisać. Nie popadłam w kompleksy z tego powodu. chociaz mile nie bylo. Nie bądź przewrażliwiony na swoim punkcie. Ludzie maja prawo mieć swoje zdanie, oceniać. Maja prawo mylić sie w ocenie, byc niesprawiedliwymi. Nie każdy musi nas lubić. Nie każdemu musi odpowiadac nasz styl. nie każdy musi rozumieć. Wielu pomysli i napisze o mnie czy Tobie źle - I CO Z TEGO? LUDZIE SĄ RÓZNI. lUDZIE SĄ RÓŻNI lUDZIE SĄ RÓŻNI lUDZIE SĄ RÓŻNI nie obrażaj się na forum, na nich i na swiat jedynie z tego powodu, że ktoś coś napisal. Gorsze tragedie się w życiu wydarzają, uwierz... """" No właśnie. Zawsze olewaliśmy te głupie i żenujące podszywy w odcieniu orange Zawsze. Pozostało mi niewiele dni na bycie jeszcze tu !! Wszystko już posprzątałem po sobie. To jest TWÓJ TOPIK, a ja się tak zasiedziałem. Przed wyjazdem pozwoliłem sobie jeszcze przysiąść cichutko w kącie. Popatrzeć na to co wróciło mi wiarę w coś nieosiągalnego. Pomyśleć jeszcze chwilę i......... odejść. Wszystko się kończy, wszystko ma swój kres. Są czasem łzy, czasem uśmiech. Ale zawsze są wspomnienia. Te dobre zawsze jakoś się idealizują i stają się jeszcze piękniejsze. Te złe jakoś same się rozmywają i stają się słabsze, mniej bolesne. Ty pozostaniesz tym dobrym wspomnieniem. MIŁYM. I nie przejmuj się głupimi wpisami. Czasem ktoś walnie coś i wydaje mu się, że jest prawie Panem Bogiem. A to tylko zwykła szmata, zabrudzona odchodami z klozetu. Bo takie jest ich życie. Żyją w gównie i gównem pozostaną. Ale dosyć. Wystarczy. Pozdrawiam wszystkich tych DOBRYCH i tych NADGNIŁYCH. Pozdrawiam tych CZARNYCH i POMARAŃCZOWYCH. Nie wiem na ile czas pozwoli mi jeszcze tu zaglądać. Ale wiem że będę. MOJA ZOŁZO !!! Ciebie pozdrawiam najgoręcej jak tylko można. Staraj się tylko nie popełniać więcej tych samych błędów. Bądź zawsze uśmiechnięta. Patrz na wszystko przez różowe okulary. A co najważniejsze zawsze z przymrużeniem oka. Nie wszystko złoto co się świeci. I nie wszystko jest złe co ma gorzki smak. Trzymaj się ciepło i mocno. Tak jak pisałem 7 kwietnia wieczór pożegnalny. 8 Kwietnia już mnie tu nie będzie. Ściskam, całuję i pozdrawiam. To tylko ja.

do anny Autorka wyraziła swoje zdanie i opinię w temacie. Ja nie mam nic do dodania. Ujmę to tak: KAŻDA HIENA ŻYWI SIĘ PADLINĄ. Sama nie jest w stanie raczej nic upolować. Chyba, że biegają stadami. Więc żaden kontakt ze mną nic nie da. Jestem tu tylko gościem. Takim przypadkowym.

fujara znów ma rozdwojenie jaźni

chroń mnie Panie Boże od takich gości,którzy panoszą się w cudzym domu i mają więcej do powiedzenia niż gospodarz.Każdy wywaliłby za drzwi taką hienę żyjącą cudzym życiem...pisz dalej sam do siebie...

a teraz opowiedz swoja bajke :P co nie zmienia fakty, ze napisalas to bez ladu i skaladu :D

faktu :P

moglibyście mi w skrócie wyjaśnić o co chodzi na tym topiku ? sporo już stron zapisanych a ja nowa jestem i nie mogę rozeznać się o czy rozmwiacie.

nikt nie zabrania tobie czytac :)

Tak się złożyło, że jutro nie będę mógł się pojawić tu w topiku. Więc dzisiaj w równe 9 miesięcy od Twojego pierwszego wpisu..... No i fujara musi po swojemu. Kochana .................. 1. http://www.youtube.com/watch?v=pfh3R0WLvVY&feature=related Bo tak prawdę powiedziawszy to.... 2. http://www.youtube.com/watch?v=3JH_xGx3w2o&feature=related Wiem, że teraz to już będzie właśnie tylko tak.... 3. http://www.youtube.com/watch?v=1dAH2geFKxE Dla tych, którym się nie podobaliśmy pozostanie już tylko .... 4. http://www.youtube.com/watch?v=R72FzqBgYy4&feature=related Pamiętaj jednak, że.... 5. http://www.youtube.com/watch?v=_Z524KeouH8 A mnie pozostanie w pamięci na zawsze........ 6. http://annaz.wrzuta.pl/film/5H7Qs2N0fFm/lena_i_latoszek albo jak kto woli w oryginale.... 7. http://www.youtube.com/watch?v=OH5RMHhcth8 Pozdrawiam, całuję, ściskam i zapamiętam na zawsze. Taka sobie zwykła fujara. Wygląda to jak zamknięcie tego topiku. Może i tak jest naprawdę. Ty zaczęłaś więc napisz jeszcze słowo KONIEC. Żegnam Cię moja Mała Zołzo. Gdzieś, kiedyś, może w Tate Modern.............

Ja też Cię nie zapomnę. Spotkamy się w Tate Modern. Na kawie albo pysznej earl gry. nie dopisuję słowa koniec, bo czuję, że to nie jest koniec. To Ty wyjechałeś... Ja jestem.

:)

przepadli............... :(

Fujaro, żyjesz? odezwij się.......

Pani ta, co zniszczyła proszę sobie darować pytania do Pana Fujary, który jest meżem żyjącej żony i ojcem dzieci, Panem po 60-tce, po wylewie z wybujałą wyobraźnią. Proszę przestać zaczepiać tego człowieka jeśli nie chce mieć Pani konsekwencji prawnych.

ten zalosny temat zakonczyl! Autorko jak sie teraz czujesz? Twoj fujara to dziadek szukajacy wrazen,no ale on teraz za oceanem jest:))))))))))) i juz chyba nie pomoze,zdradzonej,biednej i ZDRADZAJACEJ ...kobiecie. On pewnie z jakims tirem mial czolowke znowu,albo samolot sie zatopil w tym jego oceanie.Kobieto...czego Ty szukasz!!!???

niczego nie szukam. zaglądam raz na kilka miesięcy, bo czasu brak. Żyję, pracuję i zajmuję się swoimi sprawami, których ostatnio mam bardzo dużo. Kursuję też miedzy Szwecją a Polską, ale juz niedługo, na szczęście zresztą,bo jestem zmęczona. To był ciężki, ale bardzo satysfakcjonujący rok. Chyba nie cofnęłabym go, własnie ze względów zawodowych. To, co się kiedys stało, jakoś wyszło mi na dobre. Przynajmniej tak teraz o tym myślę... Przydałby sie jakiś urlop i wyjazd, wreszcie w celu odpoczynku. Może w sierpniu sie uda. Pozdrawiam wszystkich znajomych, którzy tu byli.

niczego nie szukam. zaglądam raz na kilka miesięcy, bo czasu brak. Żyję, pracuję i zajmuję się swoimi sprawami, których ostatnio mam bardzo dużo. Kursuję też miedzy Szwecją a Polską, ale juz niedługo, na szczęście zresztą,bo jestem zmęczona. To był ciężki, ale bardzo satysfakcjonujący rok. Chyba nie cofnęłabym go, własnie ze względów zawodowych. To, co się kiedys stało, jakoś wyszło mi na dobre. Przynajmniej tak teraz o tym myślę... Przydałby sie jakiś urlop i wyjazd, wreszcie w celu odpoczynku. Może w sierpniu sie uda. Pozdrawiam wszystkich znajomych, którzy tu byli.

do kogoś kto podpisał sie "bez znaczenia" o mnie żadna (żyjąca :-)) żona nie musi być zazdrosna. Nie splamiłam się nigdy dwuznacznymi spotkaniami z kimś, kto ma partnerkę. Pozdrawiam i pędzę do pracy

Życie po zdradzie jest straszne! Byliśmy 5 lat, mamy 3-letnią córkę.Zostałam upokorzona przez mojego partnera, oszukana. Wyrzuciłam go z domu a on oczwiście przeprowadził sie do niej bo tak było najprościej. Niczego nie tłumaczył, poprostu poszedł do niej. Ich znajomość trwała kilka miesięcy, spotykali sie u jego znajomych, zawsze towarzyszył temu alkohol,on zresztą zawsze go nadużywał. Po tych libacjach wracał do domu, obiecywał przepraszał a za chwilę robił to samo. Jednego jestem pewna!!! Nie ma związku PO ZDRADZIE. Nie da sie już zaufać i lepiej tego nie robić bo i tak po pewnym czasie bedzie nas zdradzał ponownie! Tym bardziej jeśli towarzyszy temu alkohol.

no i co się z wami dzieje ? żyjecie jeszcze?

Czyżby temat umarł śmiercią naturalną. Czas wyleczył rany. ? Czas to chyba najlepszy lekarz. On tak wiele może. My już nie mamy czasu, ale czas ma nas zawsze. Ciekawią mnie losy autorki. Ot tak ze zwykłej ciekawości starego antykwariusza. Postanowiłem dotrzeć do najstarszych tematów. Ten wychwyciłem po drodze. Fajnie w sumie się to czytało. Czasem prawie jak farsa, czasem jak komedia. Ale tak po prawdzie to samo życie. Teraz już takie topiki się nie trafiają. Ale też ludzie prościej pojmują swoje uczucia. Stracili możność odbierania odcieni barw. W większości pojmują uczucia tylko swoje. Ja kocham, więc mnie się należy. Ale czy ja go kocham za coś ? Czy kocham go za nic. Ot tak bo kocham, bez reszty. Daję bo to czuję. Ale to tylko starzy ludzie wiedzą co to jest prawdziwa miłość. Oni żyli ze sobą aż do.............................................śmierci. Teraz większość tego nie potrafi. Nie kocham cię już. Jakie to proste. Ale jakie smutne.

Jestes...?

O podszyw z kropką się pojawił:)

Jak tam autorko u ciebie ? Czy coś zmieniło się w twoim życiu ?

Pewnie nic;)

oby zawsze sie rozpadały