Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fasaf

Matka obwinia mnie o rozbijanie jej małżeństwa a mój mąż

Polecane posty

Gość fasaf

obwinia mojego ojca o rozbijanie naszego, jestem kompletnie bezradna w tym wszystkim. Mam dwoje dzieci którymi moi rodzice się zajmują, zawsze prosze oto ojca(bo wiem że on mi nigdy nie odmówi w przeciwieństwie do mamy) z tego powodu w małżeństwie moich rodziców są ciągłe awantury. Mój ojciec również często do nas przychodzi, potrafi siedzieć nawet do następnego dnia co przeszkadza mojemu mężowi, mój tato często zajmuje się moimi synkami, pomaga mi jak tylko może a mąż chciałby bym ograniczyła z ojcem swoje kontakty. Dlaczego matka obwinia mnie oto, na co ja nie mam wpływu. Ona uważa że to ja jestem powodem jej małżeńskich awantur, nie byłoby tego gdyby ona od razu bez próby odmawiania zgodziła by się zająć wnukami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybkaaaaaaaaa
Twoja mama ma rację. I Twój mąż ma rację. To są Twoje dzieci to się nimi zajmuj i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie, ze Twoja matka ma racje. Zabierasz jej meza. Kiedy ma sie nim nacieszyc, jak nie wlasnie teraz kiedy odchowali wlasne dzieci? To Ty podrzucasz wnuki. Ojciec Ci nie odmowi i to wykorzystujesz..... Dziadkowie moga od czasu do czasu zajac sie wnukami, ale nie moga pelnic roli pełnoetatowej opiekunki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo zależy od tego jak często "podrzucasz" swoje dzieci tacie.... Nie dziwię się że Twoja mama ma do Ciebie pretensje bo być może jak dzieci są u nich w domu to Twoja mama większości czasu się nimi zajmuje.Piszę tak ponieważ znam takich dziadków co to nazbierają wnuków a potem babcia się zajmuje :D Kolejna sprawa może Twoja mama chciałaby pobyć chodź trochę ze swoim męzem.Posiedzieć,pogadać...a dzieci to uniemożliwiają.I tu nie chodzi o to że dzieci są grzeczne czy nie.Ale by chciała miec trochę intymności. A co do męża.....wiesz chłop przyjdzie z pracy a tu ojciec.....chce ciebie przytulić a tu ojciec.....chce z Tobą pogadać a tu ojciec..... Wiesz to tak jak by codziennie przychodziłą Twoja teściowa-znudziłoby się Tobie,prawda? Myślę że dla dobra Was wszystkich posłuchaj co mówi do Ciebie matka i mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytala swoja
jakbym czytala swoja siostre, przekabaciła ojca tak ze caly dzien zajmuje sie jej dziecmi, z matka sie rozwiodl , co tydzien zakupy dla dzieci, zabawki , cala pensje przebawia , a matke po 30 latach potraktował jak powietrze, mnie zreszta tez bo smialam mu powiedziec ze moja siostra go wykorzystuje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasaf
Ale ja nie wykorzystuje sytuacji, moja mama nie ma zbyt dużo zajęć, ja jestem jedynaczką więc wnuki mogą troche u nich posiedzieć. Mojemu mężowi też przeszkadza mój ojciec, choć tata stara się być dla niego miły a zięć niedawno o mały włos wyprosił by go z mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłamała
jakieś płaskie to prowo:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
wykorzystujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasaf
Niby w czym wykorzystuje? może troche, ale moja mama gdy miało się urodzić moje pierwsze dziecko zawsze mówiła że będzie mi pomagać w opiece nad dziećmi, a teraz gdy ją prosze to za każdym razem próbuje odmówić. Teraz ostatnio w małżeństwie moich rodziców są coraz częstsze kłótnie z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudne to...
nudna ta prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytala swoja
to nie prowokacja ona jest tak tępa i pusta jak moja siostra , młoda ma 10 lat a ona jeszce dziecku nigdy sama zupy nie ugotowała bo wszystko najpierw robiła moja mama i ja , potem dziadkowie też , a teraz mój ojciec , mam taki sam przypadek w rodzinie , i ona tez nie widzi ze to źle, a kazdy kto jest przeciw niej jest wrogiem itrzeba go zniszczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Padło tu zasadnicze pytanie
Jak często twoj tato zajmuje się dziećmi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto jestes matką, masz dwoje dzieci, to się nimi zajmuj! najłatwiej mieć pretensje do matki, że się nie chce zająć wnukami. to nie jest jej obowiązek! jesteś matką i to aż dwójki, więc najwyższy czas abyś brała odpowiedzialność za to co robisz. z twojego postu wnioskuję, że masz 18 lat, a dzieci nie były planowane. twoja mama ma rację i twój mąż również, miło, że dziadek czasem posiedzi z dziećmi, ale jeśli naprawdę jest to CZASEM, kiedy opieka przedłuża się o kolejny dzień, to juz tu jest coś nie halo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżeli123
Jezeli twoj tato zajmuje się od czasu do czasu dziećmi to rzeczywiście twoj maz i twoja mama nie powinni miec zadnych pretensji. Jezeli jednak zdarza sie to czesto czy juz wogóle codziennie to zgadzam się z przedmówcami, ze maz i matka maja prawo byc zli. To wkoncu twoje dzieci. W takim przypadku nalezy zastanowic sie nad sobą. Zastanawia mnie tylko jedno dlaczego twoj maz jest zly na ojca a skoro on nie przychodzi do was na piwko tylko zajmowac sie dziecmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×