Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pamietaszzz

naprawde pierwsza reakcj/mina gdy dowidział sdie bedzie tatusiem

Polecane posty

Gość pamietaszzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie było
" co ty pierdolisz? na tym teście nic nie widać " :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka872
naprawdę?? zdziwiony chodził 3dni nie mógł do siebie dojść a teraz nie może zyc bez swojego synusia który jest całtm jego siwatem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopernikA
no to tragedia bo ja nie chce tego dziecka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tyleeee
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"WOW, gratuluje" Poszedł po drugi test, bał się patrzeć - mówie do niego " nie zwiewaj, jesteś wspólnikiem" haha . Uwierzył na 100% po fotkach USG :) Trochę u nas to trwało, więc wcale mu się nie dziwie. Ja też uwierzyłam dopiero gdy zobaczyłam serduszko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasssia28
[zgłoś do usunięcia] u mnie było " co ty pie**olisz? na tym teście nic nie widać " hahahahaaha :D :D dobre dobre ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe a u mnie to było tak, powiedziałam, chyba z 15 minut był w takim szoku, że nie był w stanie nic powiedzieć, potem: - no to dorobiałaś! - ja a ty to co? kolejne 2 goddziny cisza, a wieczorem pił z kolegami, bo ojcem bedzie:) dzis jest szczęśliwym tatą juliana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie było jeszcze lepiej :P Zamówiłam testy na allegro, bo tak wygodniej no i czekamy.. Przyszedł list, a tam testy owulacyjne :D:D:D Myślałam, że padnę, a ten no rób test z tymi owulacyjnymi, a ja no, ale on nie będzie wiarygodny, bo niby jak?? No to mądry usiadł przed kompem i zaczął szukać o testach owulacyjnych info czy mogą potwierdzić ciążę :P No to poszłam do łazienki dla jaj, on stał z (psem) za drzwiami heeh i czekał aż powiem, że może wejść, potem zaczęliśmy sobie pasek wyrywać z rąk (bo on chciał go zanurzyć) no ok. zrobił swoje i czekał :P Oczywiście nic nie wywnioskowaliśmy, napisałam do tej firmy, że im się pomyliło i na własny koszt przysłali mi 4 test ciążowe hehe :P Następnego dnia otrzymałam je, poszłam wykonać, ręce i nogi strasznie mi się trzęsły i mówię do swojego: Jak myślisz ciąża czy nie? A on: Nie będziesz w ciąży :) Czekamy w skupieniu 5min. on ledwo co mógł się skupić i kazałam mu pójść do łazienki (sama byłam w pokoju) poszedł i mówi: 2 kreski, czyli co ciąża? Przyjął to spokojnie :) A teraz się cieszy bardziej ode mnie, do mnie to nie dociera, a on już mówi "kocham was", ostatnio obserwował mój brzuch hehe :P Także szału nie było, nie dał po sobie nic poznać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj, mimo ze sie staralismy opieprzyl mnie, ze go budze po nocce:D Powiedzial, ze cos mi sie pomylilo:D Przy drugiej ciazy tez sie staralismy i stwierdzil, ze ten test ktory robilam byl zbyt tani, zeby wykryc mi ciaze i ze musi jechac po nowy drozszy, bo to niemozliwe ze jestem w ciazy:D:D:D Jak zrobilam ten drogi i nadal byl pozytywny to stwierdzila ze ten tez jest cos nie tak:D Mimo tego ze o kazde dziecko sie staralismy maz zalamywal sie ze jestem w ciazy:D To typowa jego reakcja:D Teraz jest idealnym ojcem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem jestem
moj wzial test do reki, popatrzyl, zapytal co to jest i odlozyl. Wygladal jakby byl zly.....ale dzis juz jest ok:-) caluje brzuszek i mowi ;" synus! tu tata powiedz brzuszkowi by juz nie bolal" :-).......po czym wstal i poszedl do pracy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy starszej: "YHM..." i poszedł spać dalej (była 7 rano sobota) Przy młodszej: "Serio? Pokaż test? Eeee niewyraźna jest ta kreska, w sumie to nie wiadomo czy to ciąża, trzeba kupić drugi test za pare dni" :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw zrobił takie oczy OO, potem stwierdził "przecież tutaj nic nie widać", a potem "nie wiedziałem, że to tak szybko pójdzie" ;) Trochę było mi przykro tym bardziej, że nasze dziecko było planowane. Może to wywołało u niego szok, że "staraliśmy" się zaledwie jeden cykl i to nawet nie kochając się zbyt często w tamtym okresie. Naprawil to paskudne wrażenie jakie na mnie zrobił na ostatanim usg- bbardzo bardzo się wzruszył kiedy zobaczył malucha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawdz tak dla jaj moze akura
my oboje z mezem staralismy sie o dziecko, ale po 3 miesiacach prob, stwierdzilismy ze trzeba wrzucic na luz i postawic na " jak bedzie, to bedzie"...ktoregos dnia przyszedl i wreczyl mi test z tekstem " sprawdz, tak dla jaj moze akurat" nie chcialam go rozczarowac, ale dla swietego spokoju zrobilam test i az mnie zamurowalo:D jak poszlam do pokoju z mina grobowa;) zeby mu przekazac nowine, zapytal "co znowu nic? nie przejmuj sie kochanie" a ja mu ze mam dla niego niespodzianke:D tak sie ucieszyl ze polecial do apteki kupic jeszcze jeden test, okazal sie pozytywny i zaczal dzwonic po wszystkich kumplach i rodzinie ze ojcem zostanie:D hehe a do mnie ta informacja docierala jeszcze przez kilka kolejnych dni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfdshfshdsgh
Faceci sa momentami zabawni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój powiedziął tylko jedno
o cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja akurat kupiłam sobie test ktory nie pokazuje pasków a tylko "+" albo "-", wyszedł "+", zaniosłam pokazać męzowi, usłyszałam "ojeeeeeej" i tylko patrzyłam jak mu sie usmiech poszerza :) potem mnie przytulił, postaliśmy sobie chwile, a potem zadał bardzo inteligentne pytanie "to co teraz bedzie?..." ryknęłam śmiechem, mąż na szczęscie też :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj zaczal skakac z radosci, podkreslac na ulotce ze 2 kreski to ciaza i chcial jezdzic z nim w samochodzie- powiesic na lusterku hehe ale tego juz nie zrobil ;) jak sie potwierdzilo u lekarza to dzwonil po wszystkich znajomych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Mój mnie przytulił i powiedział "Domyślałem się" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj jak robilam test był roztrzesiony i chyba pewny ze nic nie bedzie bo wziol test za wczesnie po paru sekundach i mowi ze nic niema:P a zaraz sie okazalo ze jednak jest:P pobladł powiedzial ze sobie nie poradzimy:O i pojechal rowerem 50 km na przejazdzke:P po czym wrocil i juz wiczorem sie cieszyl jak cholerka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale madreeee
no to widać jak żeście swoich facetów wrobiły w dzieci, bo praktycznie każdy z nich w pierwszej chwili niezadowolony, a, że teraz cieszą się, bo jakie mają wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia7655
moj naprawde powaznie??? a cgwilke po usmiech i buziak dla mnie :) a juz upewnil sie i innym chwalil jak zobaczyl na usg serduszko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój wtedy chłopak powiedział
"nie chce go, nie chce go teraz, nie jestem gotowy". wpadliśmy po 3 latach związku (ale oboje już zarabialismy i mieszkaliśmy razem tzn z inną parą znajomych wynajmowaliśmy). jednak nie padły z jego ust żadne słowa o aborcji, może nawet myslał o tym ale nic nie powiedział. po usg z 6 mm dzieckiem i serduszkiem się juz cieszył, bardzo. przy noworodku był skołowany, wystraszony, niewyspany... ale był wspaniałym ojcem od początku, cierpliwy, spokojny a dziecku to służyło bardzo przy mnie, dość nerwowej mamuśce ;P teraz nasz syn ma 4 lata jest super !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj ja nawet nie pamietam jego miny :) a co do reakcji jak zrobilam test i wybiegłam z łazienki to rzuciłam sie mu na szyję i zaczełam plakać " co my teraz zrobimy????!!!" on przytulił mnie mocniej popłynęły mu łzy i powiedział " damy radę myszko , musimy dać radę" :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż- test robiłam o 8.00 mąż spał, bo wolne było i przychodze budze go, i mówie patrz kochanie, a on patrzy taki zaspany i aha, poszedł spać dalej, ja podekscytowana, budze go, no kochanie pozytywny, bęziesz tatą (test robiłam 4 dni przed miesiączką) a on poczekamy jeszcze te 4 dni i zobaczymy czy okres dostaniesz, a ja no ok i potem zrobiłam test przed dniem spodziewanej miesiączki, był wyraźniejszy niż ten pierwszy i dzień po spodziewanej miesiączce, to ledwo nasikałam i krecha testowa ciemniejsza od tej co jest zawsze:P No i się ucieszył, ale tak naprawde dotarło do niego że nosze pod sercem jego dziecko po USG, a po drugim USG gdy dowiedział się że będzie synek to się popłakał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po cichu jedynie
bardzo fajny topik :) mam nadzieje że też się kiedyś na nim wpisze :) ze swoją historią :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój powiedział tak:
przy pierwszym: Kupiłam buciki dla dzieciaczka i postawiłam na stole. Zjadł obiadek i zapytał: -kto będzie miał dziecko? -my kochanie Mina jego bezcenna było widać łzy w oczach mocno mnie przytulił i po chwili dzwonił do całej rodziny. przy drugim: -teraz napewno będzie córeczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×