PeggySue 0 Napisano Lipiec 8, 2010 Witam :) dziś ciężko było mi wstać, ale motywacja pomogła. Gdybym nie ćwiczyła o 7 to potem byłoby to niemożliwe. abs 8 min stretch 5 min skakanki rozciąganie 50 brzuszków 3 min skakanki rozciąganie 50 przysiadów rozciąganie Jestem po śniadaniu mała bułka dyniowa z pomidorem, nektaryna. Lece ogarnąć mieszkanie i na długi spacer z siostrzenicą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mocska 0 Napisano Lipiec 8, 2010 Oczywiście wczorajszy półfinał skończył się dla mnie piwem i czipsami...:-( Ale przynajmniej miałam małą przyjemność. Dziś śniadanko: -1 jajko z rzodkiewką -0,5 bułeczki -1 małe jabłuszko -kawa A na obiadek będzie troszki zupki koperkowej i kotlet z czosnkiem na winie z 1 maleńkim ziemniaczkiem... Doszłam do wniosku że moje podniebienie ma prawo poczuć się zadbane:-) popołudniu mam nadzieje że pójdę na rolki... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wieczna_odchudzaczka_23 0 Napisano Lipiec 8, 2010 Cześć Laski, oto co zjadłam wczoraj: -sałatka grecka wlasnej roboty 2 talerzyki, poł szklanki kaszy kuskus, duży talerz brokułów, 2 malutkie miseczki płatkow ciniminis truskawkowych (jako słodyś na sucho ;) ) i zupa amino gulaszowa Do tego 8 min legs z Youtube :) a dzisiaj śniadanie: 3 kanapki z ciemnego chleba z salata, serem ż., pomidorem i rzodkiewka + cappuccino ze słodzikiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wieczna_odchudzaczka_23 0 Napisano Lipiec 8, 2010 zapisuje sobie wszystko co zjadlam w notesie, tak jest mi sie latwiej kontrolowac. Życzę Wam miłego dnia :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PeggySue 0 Napisano Lipiec 8, 2010 Ja podobnie zapisuje w notesie :) Do porannego ruchu zaliczam jeszcze długi spacer, a do jedzenia kuskus z pomidorami i filetem, maślanka z nektaryną i jeszcze po 19 sałatka pomidor, ogórek i kromka razowca. Jestem zadowolona jakoś szczególnie nie ciągnie mnie do słodyczy, oby tak dalej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkowiedzacanicniewiedzaca Napisano Lipiec 8, 2010 Dziewczyny zjadłam dzis 1 kostke czekolady ale zrobilam wiecej cwiczen :)Jak tak patrze na to co wy zjadłyscie to ja jem chyba polowe tego i nie wiem jak zyje ale ciesze sie ze mi sie udaje :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PeggySue 0 Napisano Lipiec 9, 2010 Witam :) wszystkowiedzacanicniewiedzaca a to ile jesz posiłków ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wieczna_odchudzaczka_23 0 Napisano Lipiec 9, 2010 Witam :) wczoraj zjadlam 3 kanapki z ciemnego chleba z salata, salami, serem, pomidorem i rzodkiewka, potem jeszcze 2 z salami, duży talerz zapiekanki z ziemniakow i mielonego i mala miseczke Ciniminis na sucho. Dzisiaj jade do mamy na weekend, biore ze soba notes ;) odezwę się w niedziele/poniedzialek :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkowiedzacanicniewiedzaca Napisano Lipiec 9, 2010 PeggySue jem 5 posiłków dziennie.Ale jakos tak mniej jak wy, jak czytam co wy jecie...nie wiem, moze ja cos zle robie?:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PeggySue 0 Napisano Lipiec 9, 2010 Ałć moje nogi wchodzą mi do ... Od rana latam jak pokopana pół miasta zwiedziłam i jedyne o czym marze to sen a tu jeszcze tyle roboty mam do zrobienia i jeszcze ten dzisiejszy upał. Rano poćwiczyłam: 8 min strech, 6 min skakanki, 50 brzuszków, 50 skrętoskłonów, 90 przysiadów, 2x50 podnoszeń nóg i rozciąganie. ś: serek wiejski 2ś: brzoskwinia i 2 oblaty małe o: zupa pomidorowa oczywiście bez śmietany d: szklanka maślanki xD uzależnienie i niestety kinder beuno na szczęście jedna sztuka a nie 2 k: dwie kromki z tuńczykiem + ogórek konserwowy Mi się wydaje że już tak mało jem tzn. dużo mniej niż przed dietą. Jednak staram się tak dobierać, żebym nie podjadała i nie chodziła głodna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madziunnia12398 Napisano Lipiec 10, 2010 cześć, dzisiaj chce wytrwać bez słodyczy, w poniedz. ważenie, u mnie póki co słabo idzie, a u Was? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PeggySue 0 Napisano Lipiec 10, 2010 Cześć ja jestem ogólnie zadowolona widzę małe różnice. Szczególnie w tylnej części ud są gładsze i brzuch mniejszy. Ja żałuje że mam zepsutą wagę pokazuje kosmiczną wagę 200 kg xD Właśnie jestem po callanetics i biegne na 5 min skakanki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PeggySue 0 Napisano Lipiec 10, 2010 to może kup sobie chrom w tabletkach pomaga ;) tzw. poskramiacz apetytu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lipcowa26 0 Napisano Lipiec 10, 2010 hej melduję się U mnie dietka sie trzyma, już 6 dni bez słodyczy i pieczywa, jedynie czasami małe piwko i samopoczucie lepsze dziś będzie śn - serek wiejski light+pomidor 2śn - nalesnik z twarogiem przekąska- nektarynka póżny obiad - ryba + surówka no i będą ze 2 drinki bo idę na imprezkę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PeggySue 0 Napisano Lipiec 10, 2010 Jestem zła :| Zjadłam pół rogala i nektarynę, szklanke maślanki, potrawka z kurczaka z pierczakami, arbuz i kubeczek lodów miał 100 kcal i dupa dziś poczułam się tak jakbym dostała w twarz zabolało ale motywuje. Mój wujek na dzień dobry rzucił tekstem przytyłaś ?! Nic już nie zjem dziś pierwszy raz usłyszałam taki tekst i dupa zjebał mi humor...Do końca dnia tylko woda... 1 h callanetics 6 min skakanki rozciąganie 25 brzuszków tak się wkurw.... że idę ćwiczyć dalej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PeggySue 0 Napisano Lipiec 11, 2010 Witam ;) Wczoraj tak jak obieciałam nic nie zjadłam, choć pokusy były ale nie poddałam się. Postanowiłam do skakanki dołączyć callanetics, dziś zaliczyłam 1 h callaneticu. A co u Was ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PeggySue 0 Napisano Lipiec 11, 2010 coś tu cichutko mam nadzieję że chwilowo Taki dziś upał, że zaliczyłam tylko callanetics ś: sałatka ( pekińska, feta, pierś gotowana, słonecznik prażony) 2ś: nektaryna o: leczo d: serek homogenizowany k: ?? jeszcze nie wiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkowiedzacanicniewiedzaca Napisano Lipiec 11, 2010 Ja dzis zgrzeszylam :( zjadlam 2 udka z kurczaka :( czuje sie okropni.jutro chyba caly dzien sobie glodowke zrobie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mocska 0 Napisano Lipiec 11, 2010 Hejka:-) No ja właśnie wróciłam z roweru... jeździłam od 16:30... Teraz umieram:-) A to nie tak łatwo było bo tutaj teren bardzo wyżynny więc cały czas pod górkę, z górki, pod górkę... itd Potem wyszłam jeszcze na jakąś strasznie wysoką skałę... ale opłacało się bo widoki były piękne a teraz czuję się bardziej fit:-) Dziś: ś: malutka kanapeczka (na prawdę malutka) z sałatką, małym kawałkiem szynki i rzodkiewką, jabłuszko i kawa IIś: niewielki kawałek ciasta z porzeczkami... wiem że nie powinnam ale sama upiekłam więc było świetne. Takie z kruszonki ale głównie na owocach więc mam nadzieje że nie było straszne:-) o: 1 mały ziemniaczek, 1 mały sznycelek i miska sałatki:2gatunki sałaty, pomidorki, słonecznik, oliwa i ocet winny, i chochla zupy pieczarkowej potem: mała miseczka lodów: sorbet i kawałeczek tego ciasta... k: teraz gotuję sobie bób:-) Miałam na niego ochotę cały tydzień :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkowiedzacanicniewiedzaca Napisano Lipiec 11, 2010 mocska mam takie głupie pytanie...o jakiej porze dnia najlepiej cwiczyc?Ja cwicze po kolacji ale nie wiem czy dobrze robie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mocska 0 Napisano Lipiec 11, 2010 Z tego co kiedyś gdzieś czytałam to najlepiej jest ćwiczyć rano, przed śniadaniem. Nie wiem ile ta informacja jest warta:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PeggySue 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Zdecydowanie z rana :) ćwiczyć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
CherryBlossom_ 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Cześć Dziewczyny! Chciałabym sie do Was przyłączyć. Mogę? Dzień zaczęłam od kawy. Na razie nie chce mi sie jeść ale mam w planach jogurt naturalny z otrębami ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
CherryBlossom_ 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Najlepiej jest ćwiczyć najwczesniej jak sie da - organizm jest bardziej wydajny i co za tym idzie - spala wiecej kalorii. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
__Kreska__ 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Cześć dziewczyny ;) do topicu się nie dołączam, bo stosuje inną dietę, ale widziałam że niektóre z was mają problem ze słodyczami. Zjedzcie sobie łyżkę miodu z orzechami ;) niewiarygodnie pyszne połączenie, a zasłodzi tak, że na czekoladę nie będzie miał nikt ochoty ;P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lipcowa26 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Hej Dziś się zważyłam i jest pierwszy sukces - 1 kilo mniej A teraz kolejny tydzień i musi zejść jeszcze kilo Dziś w planach śn - jogurt naturalny + płatki pełnoziarniste 2 śn - serek wiejski light ob - ryba z piekarnika + surówka z kalarepy z odrobinką śmietany podw- jakiś owoc kol - 6 szt krewetek a poaza tym woda, woda, woda Piszcie co u Was, u mnie jest tak gorąco że narazie nic nie ćwiczę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majencia 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Do Autorki: to nie jest dieta mż!!!Twój sposób na schudnięcie to prosta droga do anoreksji lub w "najlepszym" przypadku prosty sposób powrót do straconych kilogramów x2! Direa mż polega na jedzeniu mniejszych porcji,eliminowaniu pokarmów zbędnych (np.słodyczy) i pozbywaniu sie złych nawyków. Byłam na tej diecie - śniadanie pożywne (to najważniejszy posiłek dnia), połowa obiadu, zdrowe przekąski, zero jedzenia po 18, żadnegp objadania sie przy komputerze wieczorem (w ciągu dnia również), zero słodyczy na początek diety (później tylko gorzka czekolada), zero pepesi itp., więcej owoców i warzyw, mniej białego pieczywa itd. Efekty były widoczne dość szybko, schudłam 12kg, nie było dotąd efektu jo-jo. Grunt to konsekwencja. Wyeliminowałam swoje złe nawyki żywieniowe i jest dobrze. Od czsu do czasu zjem nawet kawałek ciasta lub dwa przy jakiejś tam okazji, nie pogardzę fast foodem, ale wszystko z umiarem. Podstawą są dobre nawyki! Tak więc zmodyfikuj swoją dietę, bo długo na niej nie pociągniesz! I zacznij jeść zdrowe i pożywne śniadania:) pozdrawiam i zyczę powodzenia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mocska 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Ale dlaczego uważasz że moje śniadania nie są zdrowe? I jaka tu anoreksja? Kefir i jabłko jest dla mnie świetne na śniadanko bo reguluje moją pracę jelit... czasem mała kanapka na śniadanie żeby nie jeść cały czas jednostajnie. Na obiad: chochla zupy, mały ziemniak i mięso też uważasz za złe? Ja się tym najadam bo zawsze wolałam małe posiłki. Taki mam żołądek. Za słodyczy to lody (ale tylko te nisko kaloryczne bo np czekoladowych i tak nie lubię) nie uważam że to coś złego Bo mój organizm akurat bez cukru nie potrafi funkcjonować a nienawidzę słodzonej kawy, herbaty czy jakiś napojów. Fast foodów nie lubię chyba że na prawdę bardzo rzadko mam ochotę. Do tego warzywa, owoce i nabiał. Ja uważam że moja dieta jest dobra i ja się na niej dobrze czuję. Po prostu nie jem dużych ilości i rezygnuję z niezdrowej żywności. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PeggySue 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Anoreksja rozbawiło mnie to :) Jestem zadowolona, sobotni humor już odszedł Dziś była 1 h callanetics ogólnie 3 a niby po 10 widoczne znaczne efekty, czasami mam chęć wyłączyć ten film i dać sobie spokój ale nie ma ! Zamiast skakanki były 40 min na rolkach ubaw jak nie wiem jeździłam z siostrzenicą jakoś sama nie miałabym odwagi wyjść na rolki i pojeździć przed domem jedynie w parku tam w różnym przedziale śmigają. Zjadłam sałatke, nektaryne, 6 pierogów z jagodami mniam choć bez śmietany i połowę mniej niż zwykle, arbuz, maślanka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mocska 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Ja dziś miałam... ś: kompletnie wyleciało mi z głowy... to nie możliwe żebym nic nie zjadła :-) o: zupka pieczarkowa w ilości 1,5 chochli i 7 gałuszek-knedli? potem: bób (ok 200 g) k: kawałek sera białego, plaster jakiejś szynki, 1 jajko, 2 pomidorki koktajlowe czyli czyszczenie lodówki:-) do tego 2 kawy i straszna ilość wody! Wszystko super tylko jakieś 2 godziny temu z powodu kompletnie beznadziejnego mojego humoru mój chłopak przyniósł mi loda... Fakt że zwykły big milk więc 90 kcal ale jednak o tej porze!!! przynajmniej humor już lepszy:-) No a za sportu to dziś miałam szlifowanie i gipsowanie ścian:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach