Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość łezka niebieskaaa

Chłopaki nie płaczą?

Polecane posty

Gość łezka niebieskaaa

A jesli placzą to wstydzą się tego? W jakich sytuacjach płaczą? Czy ktos z Was placze jak sie pokloci z kobietą? przy rozstaniu? A moze wcale albo tak by nikt nie widzial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka niebieskaaa
staszek nigdy przenigdy Ci sie lezka w oku nie pokazala? (wykluczam dziecinstwo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka niebieskaaa
bo kobiety placzą nalogowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjj takkk
Mój ukochany płakał przy mnie 2 razy- to bardzo wzruszający widok. Pierwszy raz było jak sie okazało że niestety musimy mieszkać oddaleni od siebie o 1000 KM :-( a drugi raz w płakał oststnio jak polecialam do niego i powoedzialam mu ze mam juz dosyć "takiego" życia....ehhh wymiękłam poprostu nie potrafie z nim o tym rozmwiać bo widze ze on to przeżywa wszystko jeszcze wiecej jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhhhhjjjjjjjjjjjjj
łezka niebieskaaa A jesli placzą to wstydzą się tego? W jakich sytuacjach płaczą? Czy ktos z Was placze jak sie pokloci z kobietą? przy rozstaniu? A moze wcale albo tak by nikt nie widzial... Jak się pokłucę z kobietą to jestem wkurwiony. Kiedyś za dziecka płakałem, a teraz jakoś nie umiem, tak jakbym zapomniał jak się to robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka niebieskaaa
mezczyzna jak placze to niewazne jakbym sie z Nim poklocila wczesniej - od razu mi przechodzi:) mam chec Go wtedy ukochac i zapomniec o tym co zle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhhhhjjjjjjjjjjjjj
łezka niebieskaaa A jesli placzą to wstydzą się tego? Wstyd przed samym sobą płakać. To taka oznaka słabości i "małości"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodylica
Chłopaki nie płacą! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka niebieskaaa
Wstyd przed samym sobą płakać. To taka oznaka słabości i "małości" A moze oznaka wrazliwosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsf
płaczą, płaczą. śmierć, choroba, rozstanie, inne błahe powody chyba odpadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka niebieskaaa
artek podaj tytul filmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhhhhjjjjjjjjjjjjj
łezka niebieskaaa Wstyd przed samym sobą płakać. To taka oznaka słabości i "małości" A moze oznaka wrazliwosci? Jak by to wytłumaczyć. Ja się nie wzruszam, wrażliwy raczej nie jestem, ale jak bym miał zapłakać to raczej w chwili gdyby mnie życie totalnie przygniotło. Raczej to oznaka totalnej bezradności. Ja z płakania wyrosłem, oduczyłem się tego, zanikło to we mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka niebieskaaa
Jak by to wytłumaczyć. Ja się nie wzruszam, wrażliwy raczej nie jestem, ale jak bym miał zapłakać to raczej w chwili gdyby mnie życie totalnie przygniotło. Raczej to oznaka totalnej bezradności. Ja z płakania wyrosłem, oduczyłem się tego, zanikło to we mnie czasem wplyw na taki zanik ma okreslone wydarzenie albo ciag wydarzen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiekszosc filmow gdzie jest poswiecenie sie dla drugiej osoby, akt heroizmu lub cos w tym stylu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhhhhjjjjjjjjjjjjj
Plakanie z wiekiem przechodzi. Zastanawiam się czy gdybym się dowiedział czy zdechce za 3 tygodnie czy bym płakał. Chyba by to było coś z pogranicza totalnego doła i płakania. Raczej takie popłakiwanie niż typowe płakanie. Naprawdę we mnie coś takiego jak płacz zanikło :I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka niebieskaaa
artek moze byc "uwierz w ducha" ? on w koncu ją obronil na ulicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhhhhjjjjjjjjjjjjj
czasem wplyw na taki zanik ma okreslone wydarzenie albo ciag wydarzen Chodzi ci o zanik płaczu ? W moim odczuciu ja z tego wyrosłem, tak samo jak z emocji nadmiernych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhhhhjjjjjjjjjjjjj
Zastanawiam się czy gdybym się dowiedział czy ZDECHNĘ za 3 tygodnie czy bym płakał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka niebieskaaa
rozumiem ze ta zla emocja jest zastapiona czyms innym u niektorych mezczyzn? jedni sie zamykaja w sobie, inni krzyczą a jeszcze inni blokują się na problem udając ze go nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka niebieskaaa
bo gdzies te zle emocje musza sie podziac, nie wszystko w zyciu jest latwe i nie da sie wszystko uodpornic. Bo inaczej nie byloby niczego na czym nam zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhhhhjjjjjjjjjjjjj
łezka niebieskaaa rozumiem ze ta zla emocja jest zastapiona czyms innym u niektorych mezczyzn? jedni sie zamykaja w sobie, inni krzyczą a jeszcze inni blokują się na problem udając ze go nie ma? Nie za bardzo się rozumiemy. Muszę się zastanowić co i jak czuję. A więc za dziecka byłem bardziej emocjonalny(nie mylić mie z pojebanymi emo) i raczej przez to jeśli już płakałem (niew często ale się zdarzało) Z wiekiem stałem się jakoś mniej emocjonalny, mniej rzeczy we mnie wywołuje jakieś mocne emocje. Po prostu płacz jakoś we mnie zanikł tak jak potrzeba trzymania się spudnicy matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pamietam tej sceny :P ostatnio chyba na avatarze lezka mi sie zakrecila, jak przylecial tym wielkim ptaszkiem i zostal Toruk Macto ;) Ale jakby mi sie przytrafila jakas osobista tragedia to nie wiem czy bym zaplakal, jeszcze nie mialem okazji sprawdzic i mam nadzieje ze nei bede mial :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhhhhjjjjjjjjjjjjj
bo gdzies te zle emocje musza sie podziac, nie wszystko w zyciu jest latwe i nie da sie wszystko uodpornic. Bo inaczej nie byloby niczego na czym nam zalezy. Ciężko mi to opisać i się nie rozumiemy. Jeżeli emocje weźmiemy wźmiemy w skalę -10 0 +10, zero neutralna + 10 bardzo pozytywna to za dziecka u mnie te emocje chodziły od -5 do + 8, teraz te same rzeczy mogą we mnie wywoływać emocje w skali -2 do +4, czyli tak jakby straciłem tą emocjonalną wrażliwość. po prostu jakiś mało emocjonalny jestem i emocje mą nie rządzą. nawet jak się bardzo wkurwię to kontrolowanie się, racjonalne myślenie w takich warunkach jest nienajtrudniejsze. za dziecka byłoby to niemożliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhhhhjjjjjjjjjjjjj
Z wiekiem zrobiłem się taką bezduszną maszyną. To jest dziwne uczucie. Z jednej strony brakuje mi tych gówniarskich emocji, pierwsze dziewczyny itp :) To było zajebiste uczucie. Z drugiej strony zmniejszenie emocji pozwala mi lepiej myśleć racjonalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×