Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość łezka niebieskaaa

Chłopaki nie płaczą?

Polecane posty

Gość hhhhhhhhhhhhhhhhhjjjjjjjjjjjjj
Jeszcze inaczej. Ja po prostu nie potrafię się tak wkurwić jak kiedyś, a nawet jak się wkurwię to nie mam potrzeby płakać jak za dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhhhhjjjjjjjjjjjjj
Teraz się zastanowiłem i emocje za dziecka chodziły u mnie w skali od - 5 do +10 (+10 euforia z ekstazą.) +10 - gdy chodziło o dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhhhhjjjjjjjjjjjjj
"czasem wplyw na taki zanik ma okreslone wydarzenie albo ciag wydarzen" O ! tym wydarzeniem jest dojrzałość. Jestem tego pewny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hhhhhhhhhhhhhhhhhjjjjjjjjjjjjj Ja rozumiem chyba o co Ci chodzi. Życie po prostu uodparnia Nas. Im wiecej przezyjemy tym "lepiej" przeżywamy i znosimy pewne sytuacje. Mój ojciec nie tak dawno powiedzial mi "wiesz w moim wieku niewiele jest w stanie mnie zaskoczyc" i coś w tym jest. Nawet jesli zdarzaja sie sytuacje trudne, przykre to nie myslimy juz jak dziecko z obszaru ALE DLACZEGO tak sie dzieje tylko przyjmujemy BO TAKIE JEST ŻYCIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj Narzeczony placze jednak stara sie nie robic tego przy mnie raczej sie wstydzi slabosci Istnieje przekonanie ze facet powinien byc twardy i stanowic silne oparcie dla kobiety pamietam ze plakal kiedy walczylismy z poczatkami mojej anoreksji i ja go bardzo odpychalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o pamietam jeszcze jak plakal na Malej Moskwie a ja udawalam ze mnie to w gole nie wzrusza bo nie dawno sie poznalismy i tez sie wstydzilam hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morska bryza - masz racje utarlo sie takie przekonanie, ze facetowi nie wypada plakac. W moim przekonaniu natomiast to nie powinna byc Jego czesta reakcja na sytuacje ciezkie. Placz natomiast jest sprawa tak naturalna i oczywista w zaleznosci od stopnia stresu i sytuacji, ze kazdy ma do tego prawo, w obecnosci innych rowniez. To wielokrotnie pomaga. Osobiscie znam mezczyzne, ktory chowal emocje gleboko i po jakims czasie organizm dał znac, ze mu to nie odpowiada. Pojawily sie tiki nerwowe, nerwowe chrząkanie, natretne oblizywanie warg i natrectwa innego rodzaju. Takze czesto mozemy sie pomylic w stosunku do samych siebie i sobie zaszkodzic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamietam ze plakal kiedy walczylismy z poczatkami mojej anoreksji" o pamietam jeszcze jak plakal na Malej Moskwie" czyli generalnie płacze cały czas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pojawily sie tiki nerwowe, nerwowe chrząkanie, natretne oblizywanie warg i natrectwa innego rodzaju." i naprawde myslisz że to dlatego że nie płakał ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, że był nerwowy to fakt:) ale tiki powstają od tego, że coś tam się w sobie chowa, albo przezyło się jakas traume. Moze jakby nauczyl sie to "wydalac" w inny sposob poprzez rozmowe lub ludzki placz byloby lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy z nas na pewno choc raz w zyciu plakal i zna to uczucie odprężenia tuz po wylaniu łez. Towarzyszy temu spokój i takie zmęczenie ale przynajmniej nie czujemy albo w mniejszym stopniu czujemy ze cos siedzi na zoladku, dlatego placz jest zdrowy a nie upakarzajacy. Co innego placz a co innego histeria bo to tez trzeba rozroznic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze jakby nauczyl sie to "wydalac" w inny sposob poprzez rozmowe lub ludzki placz byloby lepiej." a ja sie zastanawiam dlaczego tak myslisz? To co pomaga kobietom na stres ( twój opis powyzej o tym dobitnie świadczy) niekoniecznie pomaga mężczyznom ... My nie musimy wydalac żali w postaci łez i rozmów ... Wystarczy spotkać sie z kumplem , walnac dobre Whisky i mija :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My nie musimy wydalac żali w postaci łez i rozmów ... Wystarczy spotkać sie z kumplem , walnac dobre Whisky i mija tak, masz racje, ze mezczyzni w odmienny sposob reaguja na stres, mezczyzna nie bedzie rozmawial, roztrzasal uzalal sie. Chodzi mi o sytuacje, w ktorych mezczyzna męczy się wewnetrznie z jakims problemem, cos Go dotknelo i na to juz % nie zawsze pomaga. Nie mow ze jakby np Twoja kobieta (odpukac) umierala to poszedlbys z kumplem na piwko a nie siedzial przy niej i ryczal jak dziecko. Zalezy od sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauwazylam, że u mezczyzny typową reakcją na problem są słowa "olewam to" albo jak kobieta ma problem "olej to!" i wg Was - mezczyzn tak jest latwiej - nie zmierzyc sie z problemem tylko obejsc go, zagluszyc np %%. Czy to jest dobre? A jesli problem sie powtorzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są słowa "olewam to" albo jak kobieta ma problem "olej to!"" często jest tak ze "problem" nie jest wart nawet w najmniejszym stopniu rozpatrywania go , stąd nasze olewactwo wystarczy poczytać kafeterie by moje słowa znalazły potwierdzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są słowa "olewam to" albo jak kobieta ma problem "olej to!"" często jest tak ze "problem" nie jest wart nawet w najmniejszym stopniu rozpatrywania go , stąd nasze olewactwo wystarczy poczytać kafeterie by moje słowa znalazły potwierdzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mow ze jakby np Twoja kobieta (odpukac) umierala to poszedlbys z kumplem na piwko a nie siedzial przy niej i ryczal jak dziecko. " ale przykład przytoczyłaś :O ale ok odpowiem... nie siedział bym i bym nie płakał bo to i tak by nie poprawiło sytuacji ... robil bym wszystko by jej pomóc, załatwiał bym lekarzy , starał bym sie ją wspierać duchowo i mentalnie ... wspierał bym słowem do końca ale nie płakał !!! bo to by jeszcze bardziej ją dobijało daje sobie rękę odciąć że jest to ostatnia rzecz jaką by chciała widzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale przykład przytoczyłaś" samo zycie, problemy roznej rangi nikt nie mowi ze masz nad nia siedziec i plakac i ja tym dobijac ale nie uwierze ze nawet w samotnosci bys tego nie robil..absurdalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie brzmi "chlopaki nie placzą", Ty odpowiedzialeś, że nie ale myślę ze sa tacy co placza z pewnoscia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie uwierze ze nawet w samotnosci bys tego nie robil" uwierz mi,ale nie płakałem od 13 roku zycia jak dostałem w kufel od wyrosnietego kumpla , a mam na karku ponad 30 dychy :P ale tak ... przyjmując hipotetycznie owy płacz to owszem , płakał bym w samotnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwierz mi,ale nie płakałem od 13 roku zycia jak dostałem w kufel od wyrosnietego kumpla a nie mowilam ze pewne wydarzenia nas zmieniają?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to nie wydarzenia nas zmieniają a wiek ... przeciez 13 lat to jeszcze dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zabrzmialo jakbys dostal od kumpla w kufel i wtedy 1 raz w zyciu sie nie poplakales i od tamtego czasu juz nie placzesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona dostałem w wieku lat 13 po mordzie i wtedy ostatni raz w życiu płakałem , pózniej mi sie już nie zdarzyło płakać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można tak nazwać ... pozniej już nie dostawałem w pysk bo mój starszy wiek robił ze mnie mężczyznę , silniejszego i twardszego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo mój starszy wiek robił ze mnie mężczyznę , silniejszego i twardszego nie wnikam w szczegóły :classic_cool::D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona już nie rób sie taka czerwona :P ja wiem że myslisz tylko o jednym ... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no codzien mysle jeszcze o paru innych sprawach:P zeby nie bylo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no codzien mysle jeszcze o paru innych sprawach" pewnie o długości i grubości :P razem z twardością tworzą wspaniały komplet :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×