Moja córka dostała w twarz od syna mojej siostry!

Prowokacja na 100% ... ale napisze tylko jedno - jesli taka dziewczyna zostałaby teraz NAPRAWDĘ zgwałcona nikt by jej już nie uwierzył - i to by była dla niej niezła kara.

ja nie wierze że takie oskarżenia biorą się n nikąd ot tak poprostu... albo oskarżenie było prawdziwe tylko dziewczynie zabrakło odwagi aby je poprzeć albo dziewczyna ma straszne problemy z sobą

napisała że córka jej powiedziała że to było kłamstwo. Zabiłabym suke na miejscu tego chłopaka.

matka nic nie pisze o okolicznościach tego wydarzenia w jaki sposób dowiedziała się że to kłamstwo czy córka jej to powiedziała czy są to tylko matki domysły nic nie wiadomo

kłamstwo a ona to tylko rozpowiedziała po rodzinie.. widze że sama pewnie postępuje podobnie w swoim życiu że tak bronisz tej małej kurewki.

tak matka powiedziała że to kłamstwo ja nie jestem jednak tak tego pewna bo często jest tak że np ojciec molestuje córkę i oczywiście matka o niczym nie wie !!! chce dowiedzieć sie na czym matka opiera to że córka kłamała czy sama jej o tym powiedziała czy to tylko jej domysły zainteresowało mnie to bo miałam w życiu podobną sytuacje przez którą jestem teraz chora powiedziałam matce że zostałam zgwałcona a ona nie uwierzyła to był mój kuzyn cała rodzina wyparła się mnie nie miałam siły aby walczyć o prawde obawiam się że to może być podobna sytuacja

się śmiała gdy doniosła ona o tym całej rodzinie? więc co to znaczy?

jest taka choroba psychiczna w ktorej osoba reaguje nie adekwatnie do okoliczności może np po smierci bliskiej osoby śmiać się albo odwrotnie wam zwykłym śmiertelnikom ciężko jest to zrozumieć a ta dziewczyna może mieć poważny problem ze sobą!!! takie oskarżenie to nie żarty!!! to że to powiedziała musiało mieć jakąś przyczyne nikt normalny nie rzuca takich oskarżeń!!!

bo na miejscu siostrzeńca uderzył bym najpierw ciebie a potem twoją córunie.

idz i teraz ty oddaj mu z bańki a potem siostrze ,nie daj sie i zlej im mordy byle mocno :D

one by sobie pewnie nie poradziły.