Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

trzydziestoparolatka..

trzydziestoparolatka..

Polecane posty

Miałam podobnie... teść dawał kasę za pomaganie w ogróku, że niby wychowawczo..bo nastepnym razem sam przyjdzie zaproponować pomoc ? Tylko ja sie pytam jakim kosztem ? Pieniędzy w oczach ?... Masakra normalnie. Masz rację, że nic nie zastąpi wspólnego czasu rodzinnego. A kasa.. jest potrzebna i owszem... Ale nie może przesłaniać świata. ładne marzenie.....:) bez pluskiew oczywiście...bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a chęć zapłaty za podwiezienie autem, umycie okien itd. to na porządku dziennym mieliśmy :o Własnym dzieciom płaci.. Wg niej nie ma nic za darmo. O żesz k... od czego jest rodzina w końcu??? My ostatnie naiwne jesteśmy chyba Zapach.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nie ma tego problemu :) młody dostawał kasę przy okazjach odwiedzin rodzinki dalszej ale nigdy nie było to za zrobienie czegoś...posprzątanie pozmywanie czy za wyniki w nauce:)nie widze także u niego checi posiadania np.oryginalnych ciuchów ,firmowych adidasów ,nowej komóry itp.a juz 15 skończone..pytam go czy nie ma cisnienia w szkole..mówi że nie...że spoko :) a co do trójkątów i pobocznych...to nie jestem też jakims moherem :) jeśli tylko wszyscy dobrze sie z tym czują i chcą tego w równym stopniu...to ok :)często niestety jest tak że facet naciska kobieta ulega..a potem niestety powstaja emocjonalne problemy i nic nie jest tak jak kiedyś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najciekawsze jest to, że jeśli facet nalega na drugą babkę to jest ok, ale jeśli kobieta zaproponuje trójkącik z drugim menem, to obraza boska.. :P Dla mnie nie do przełknęcia żadna figura geometryczna :P nawet koło :D:D:D Nie chcę , nie umiem i nie umiałabym siępogodzić z faktem po..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się faktem, że mój syn też ciśnienia nie ma na te oryginałki... Pokornie przyjmuje mamusiny guścior ;) Nie jest źle ;) Z figur geometrycznych to tylko te, któe potrafię stworzyć własnym ciałem :P a potem zakwasy mam :P :D :P a swoją drogą jakoś dzielić się nie potrafię...jakże ta matka mnie wychowała ;) mentalność męska nie obrażając tu pierwiastka bywa taka często jednokierunkowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj a ile lamentu jak trzeba kupić jakis ciuch młodemu....narzeka że znowu trzeba przymierzać miny stroi...jak sie płcia przeciwna zainteresuje to sam będzie po sklepach latał :) a i jeszcze jedna moda..wrzucanie filmików z bzykania do netu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maxym... wiesz ile ja sie nsłuchałam, jak go na obóz szykowałam ??? o mamusiu... nie życze nikomu... foch przy każdych spodniach, butach, koszulkach, bluzach...itd... powinnam brać bez przymiarki ;) uf... na ten obóz sierpniowy juz obkupiony po pierwszym, to mogę pełną piersią oddychać :P No comments co do bzykających się z pokazówką w necie... Z jednej net niesie, otwartość, kontakty, swobodę..a z drugiej... żednada po prostu.... zamawiam sobie chińczyka... tak właśnie wygląda moje odchudzanie..z frytami ;) czy ktoś ma chęć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha..może to dziwne ale nie posiadam kamerki :)jakos nigdy nie byłem zwolennikiem kamery..co innego fotki ..może to dlatego iz kiedys sam bawiłem sie w wywoływanie zdjęć na krokusie:) oczywiscie fotki normalne :);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa, wirtualnie to d...pa, a nie jedzenie ...ale wypadało zaproponować...mama uczyła ;) kamerki nie jestem posiadaczką, ani mikrofonu... tradycją zapachniało chyba :) ale mnie sie to podoba :) sam wywoływałeś ??? czyli trochę z fotografią za pan brat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no troche..ale to strasznie dawne czasy...najgorsze było jak film z wycieczki klasowej w Bieszczady prawie cały przypadkiem prześwietliłem...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzydziestoparolatko... ano właśnie... mój mały już wczoraj sie pytał czy da się z dźwiękiem nagrywać...;) schowałam dziś aparat, bo będzie zaraz dochodził... a strach dał w łapy sprzęcior :P no to ból... takowa pamiątka... strata na maxa.... ale wiesz, kiedys te klisze miały taki magiczny klimat........ bieszczadzkie wyprawy, wolność, szaleństwo nastoletnie, dźwieki gitary.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..ona..
Witam witam, alez sie rozpisaliscie no! za nim człowiek sie odezwie, to sie musi najpierw naczytac :) maxym nie wiem czy byles w klubie Ibiza w Pobierowie, ja nie byłam co prawda, ale prowadzi go moj kolega ze szkoły:) słyszałam, ze fajnie jest, moze skoczycie z zonka zabawic sie:) Widze, ze Wy tu o jedzonku, ja ledwo do pracy przyszłam i juz pochłonęłam pyszną drozdzóweczkę z kawką.. dobrze, ze tez na wage swoja nie narzekam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do schodów do nieba tylko akustyczna..do dymu na wodzie elektryczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..ona..
30, chyba kazdy dzwiek jest dobry, zalezy "kto" je wydaje;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..ona..
no bywa, ale mozna przymruzyc na to oko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona 🖐️... mam to samo... pączek przy porannej kawie obowiązkowy ;) inaczej dzień stracony ;) o popatrz.. dźwięki gitary towarzyszą mi od zawsze.... elektryczna również.... ale nie ma jak zwczyajne pudło ;) tak, dwulatek to stres dwulatkowy ;) bachorkowe poznawanie aparatu nie jest nigdy wskazane ;) pożarłam, pełna jestem.... i jakaś się leniwa z deka zrobiłam.... tak bym poleżała teraz... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..ona..
zapach deszczu :) bez pączusia się mogę obejsc, ale bez kawki rano, to nie za bardzo... i ja bym polezała, mam takiego lenia, ze az nie ładnie z mojej strony:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..ona..
w kwiatki witamy...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milo mi:) Ja kawe pije...od rana ta sama. Chodze z nia po domu i gdy sobie przypomne musze ja odszukac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..ona..
ale Ci fajnie w domu jestes....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×