weekend z kolegą

asdddddddddddddddddddddddddd - weekend mozna z nim spędzić :)

FAJNIE ZE MNIE OLEWASZ! zadalam Ci pytanie......................

kobietka24 - słuchaj sprawa jest. Co porabiasz za 2 tygodnie? Bo chciałbym pojechac z Tobą na weekend. Lubie poznawac nowych ludzi i chciałbym spędzic go w Twoim towarzystwie. Oczywiscie pochodzimy po plazy, poopalamy sie pogadamy piffko wypijemy. Generalnie stopien typowo koleżenski. AHa zapomniałem wspomniec ze nie posuwałem laski przez 3 miechy i mnie troche bierze, ale mysle ze dla ciebie to zaden problem :] To jak jedziesz ze mna ? :D

aha przywracam honor:) odp juz jest:P

jak mozna napisac ze kobieta ma swoje potrzeby to co? od razu musi dupe wystawiac facetowi z ktorym nie wiaze przyszlosci? i w dodatku zajetemu? nie przeszkadza ci ze on moczy pałę w innej? szanuj sie!

a może po prostu dziewczyna nie chce mu dać, a chłopina wie,że jesteś łatwa? Albo wręcz przeciwnie! Jesteś cnotką niewydymką i postanowił,że Cię przeleci?:)

o masz jeszcze trochę a autorka będzie miała zajęte wszystkie wakacyjne weekendy:D

Nie jeżdżę nigdzie z kolegami. Nie nocowałam nigdy nawet u swojego własnego chłopaka" no teraz rozumiem dlaczego tak radzisz autorce ;) Ty szczwana bestio...:P ładnie to tak wysyłać koleżankę jako mięso armatnie :P

Po prostu nie widzę w tym nic złego i tyle:) A że sama tego nie robię no to cóż.. może nie jestem na tyle odważna?;)

Do nie szanujesz sie "jak mozna napisac ze kobieta ma swoje potrzeby to co? od razu musi d**e wystawiac facetowi z ktorym nie wiaze przyszlosci? nie przeszkadza ci ze on moczy pałę w innej? " pokaż mi goscia który nie "moczył pały" w innej! "a może po prostu dziewczyna nie chce mu dać, a chłopina wie,że jesteś łatwa? Albo wręcz przeciwnie! Jesteś cnotką niewydymką i postanowił,że Cię przeleci?" - może może wszystko biorę pod uwagę. robicie mi pranie mózgu.

robicie mi pranie mózgu. no wiesz lepsze teraz pranie mózgu niż potem pranie dupy

pokaż mi goscia który nie "moczył pały" w innej! nie wierze...

"Nie szaujesz sie" pisząc o moczeniu pały w innej miał chyba na myśli to , że jest zajęty ;) Kąt widzenia , zależy od punktu siedzenia ..

a poza tym dla mnie chyba nie ma ma faceta z którym mogłabym się związać. Jestem nieufna. Mam za sobą zareczyny z facetem ktory (jak twierdzil) świata poza mną nie widział... Wszystko to pic na wodę. nie wszystkim się udaje i nie wszyscy maja tyle szczescia co Wy :)

Po prostu nie widzę w tym nic złego i tyle" charlotte ciekawe czy twoje zdanie podziela dziewczyna tego chłopka ?

to nie znaczy, że masz jechać z zajętym możesz jechać na koleżeński seks z wolnym:P

do ike: dupy nie wypierzesz;) A dokąd to, ten uprzejmy wobec kobiet pan, chce Cię zabrać?

stwierdzam ostatecznie bo kilku postach i kilku kontrolnych pytaniach JESTEŚ ZWYKŁĄ SZMATĄ

robicie mi pranie mózgu." ale jakie pranie mózgu? przeciez decyzje juz dawno zapadły :D mamy ustaloną wersję że jedziesz... a topik jest założony tylko w celach prokreacyjnych ... tfuu...tfu... relaksacyjnych :P

Regres Bo swojego chłopa to trzeba pilnować :D a zresztą, skoro ten chłopak nie boi się jechać na weekend z inną tzn. że wcale mu na swojej nie zależy a i ona ma go w dupie, bo sądzę, że Ty wiesz co robi Twoja dziewczyna cały weekend ? Pytasz ją o to ? No właśnie ;) A ona jego chyba nie bardzo, skoro on pojedzie na dwa dni z inną. Pewnie nie będzie o tym wiedziała nie dlatego, że on skłamie tylko dlatego, że nawet nie zapyta go o plany.

on jest zajęty, nie zajęty - ale na pewno nie kocha i nie jest szczery. zreszta w dziesiejszych czasach w ogole istnieje cos takiego jak miłość?? Kasa, zauroczenie, przyzwyczajenie...

Na jakim Ty swiecie zyjesz kobieto? To jest tylko weekand moze wymyslic cokolwiek

charlotte ja jestem za tym, że nasza autorka w oczach tej dziewczyny jest starym kumplem z którym jej facet jedzie na ryby;)

sam próbujesz się wytłumaczyć , szufladkujesz i uogólniasz .. zero konkretów ! jestem na nie ale ja nie mam nic do tego .. po prostu mam swoje zasady

Tak siedze i sie zastanawiam. Zawód : prostytutka niedługo pojdzie w zapomnienie, bo bedzie malo czy tez praktycznie nieopłacalny. Z prostych względow. Kiedys wyrwac panne na przygodny sex było ciężko. Wszystkie pannice szły rano do koscioła, ich mózgi faszerowane były babcinymi poradami i intrygami, które prowadziły taką dziewczyne do strachu przed potępieniem i wyśmianiem w razie potknięcia, jakim byłaby przyklejona łatka puszczalskiej czy tez wpadka po upojnej beztroskiej nocy z kolegą. Strach niepozwalał im rozkładać nóg nieznajomym. W dzisiejszych czasach wyrwać laske na weekend to nie problem. Nikt nie przejmuje sie moralnością. Zrobi mu loda to zrobi, nie zrobi to nie zrobi, przeciez to normalne. Kiedys samotny mezczyzna musiał isc do burdelu, teraz umówi sie przez czat albo wyskoczy na impreze i znajdzie całkiem chętną napaloną laske, ktora malo tego ze zrobi mu z połykiem to jeszcze pojedzie z nim poprawić na weekend i to wszystko za free. hah, biedne te prostytutki...

Regres - gdybyś był wolny, i twoja bardzo dobra kumpelka (ktorej nie zalezy na swoim swiazku) zaproponowalaby Ci wspolny wyjazd. bo jest zmeczona Ty też... po to by zmienic na chwile otoczenie, zapomniec, odpoczacx, wrocic. Odmówiłbyś rozumiem? (i pozostali faceci na tym forum też?)

Ike może masz rację :D Co nie zmienia faktu, że ja na miejscu tej dziewczyny bym to jakoś sprawdziła ot tak, żeby mieć pewność, a ona pewnie to zleje ciepłym moczem.. Autorko owszem - miłość istnieje ;)

Pewnie nie będzie o tym wiedziała nie dlatego, że on skłamie tylko dlatego, że nawet nie zapyta go o plany." no właśnie po co ma pytac skoro jedzie z kumplem na te ryby :P

No cóż skoro tak bezgranicznie ufacie swoim partnerom to spoko. Mi jeśli zależy to mimo wszystko kontroluję. I na pewno sprawdziła bym czy jedzie aby na pewno z kumplem. A że laska ma go głeboko w piździe to nie sprawdzi ;)

bardzo_madry_koles - zeby spedzic z kims czas (o odpoczynku tu mowie) to tzreba od razu być parą? Kobiecie nie wolno kumplowac sie z facetami? Jedziemy w bieszczady (ktos pytał) - tam przecież mozna na prawde odpoczac i zapomniec o codziennej bieganinie.