Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pani panna córka mężatka

Pretensje męża o mojego ojca

Polecane posty

Gość pani panna córka mężatka

Mój ojciec jest wobec mnie bardzo kochany, nadopiekuńczy, teraz gdy urodziłam dziecko to często nas odwiedza. Właśnie tutaj składają się problemy. Postanowiłam że dam swojemu synowi imie po dziadku. W dodatku postanowiliśmy z przyszłym mężem że dzieci w naszym związku będą nosiły moje nazwisko. A mojemu mężowi to nieodpowiada, wypomina mi że to pomysł pewnie mojego ojca, że on ingeruje w nasze życie, ojciec kilka razy powiedział że mogłam lepiej wybrać partnera ale oni nie powinien się tym przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imię dla dziecka powinno wybrać się wspólnie, a nie samodzielnie, bo dziecko też macie razem a nie masz je sama... Co do tego nazwiska, najpierw piszesz, że postanowiliście o tym razem, a chwilę potem, że mąż jest o to zły, no więc jak to w końcu jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
współczuje Twojemu mężowi żony idiotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_madry_koles
Mąż ma racje. Bron mnie Panie przed córkami tatusia. Swojej którko powiem i tak bedzie musiało byc. Chajtając sie ze swoim mezem powinnas odciąc tą chorą pępowine jaką jest twój ojciec. Widze ze masz zachwiane priorytety wiec ci je rozjaśnie: Najważniejsze osoby w twoim zyciu: 1. Dziecko 2. Mąż 3. Rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani panna córka mężatka
No bo tak postanowiliśmy. Ale teraz on nagle zaczął mówić że to pomysł mojego ojca, bo uważa że mój tata za wszelką cene chce go poniżyć. Owszem mój ojciec mu czasem przygaduje ale ja radze mężowi by to olał. A on się chyba tym jednak przejmuje cały czas skoro mi to wypomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_madry_koles
A zapytałas ojca dlaczego przygaduje męzowi swojej córki i wprowadza w ich związek zamęt i doprowadza do kłotni czym niszczy to małzenstwo tym samym twoje i jego szczęscie ? Dlaczego twój ojciec tak robi ? Jest złym czlowiekiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posłuchaj to bardzo fajnie, że twój ojciec jest ciepłym kochającym dziadkiem ale teraz przede wszystkim twoją rodziną jest twój mąż te twoje dziwaczne pomysły są z lekka aż chore........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
mała poprawka 1. Mąż+dziecko 2. rodzice punkt pierwszy wynika z drugiego. Kobiety często jakby nie wiedxziały , że dzieci mają to do siebie że dorastają i odchodzą. tak więc mąż jest równie ważny. zmienmy nazewnictwo i będzie jasniej 1. rodzina 2. rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
trzeba również zadać sobie ptyanie -kto jest samcem alfa w tej rodzinie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
a może czas odciąć pępowine, kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kto by się nie przejmował? Czy Ty w takich sytuacjach reagujesz? Czy stajesz po stronie przyszłego męża? Czy mówisz swojemu tacie, że może mieć swoje zdanie, raz je wygłosił, ale teraz niech resztę zachowa dla siebie, bo to Twój wybór z kim chcesz być? powiedz mu przy przyszłym mężu, tak żeby to słyszał, że przykro Ci, że nie akceptuje do końca Twojego wyboru, ale to wy się kochacie i chcecie ze sobą być na waszych zasadach. Mężowi też powiedz, że nie chcesz sama podejmować decyzji, ani tym bardziej, nie zamierzasz być podatna na wpływy taty. Powiedz mu, że zależy Ci na wspólnym decydowaniu i że liczysz się z jego zdaniem i powinniście od nowa w takiej sytuacji wszystko przemyśleć i od nowa podjąć wszystkie decyzje, tak żebyście oboje byli zadowoleni. Nie możesz podporządkowywać się tacie, bo masz też już swoją rodzinę i to w niej powinnać załatwiać problemy. A przede wszystkim nie możesz pozwolić tacie, żeby źle wypowiadał się o Twoim przyszłym mężu, bo on od Ciebie odejdzie. Zdecyduj się, czy chcesz z nim być i tworzyć prawdziwą rodzinę, czy może wolisz zostać z tatusiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani panna córka mężatka
Ale czy nie uważacie że mój mąż troche przesadza, mój ojciec gada we świat ale nie należy się tym przejmować. Każdy sobie może mówić co mu się podoba ale nie należy tego tak brać do siebie. Właśnie w ten sposób rozmawiam ze swoim facetem i próbuje mu to wszystko wyjaśnić po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeyonceKnowles
Ty jesteś normalna?? bo odnosze wrażenie że Ciebie i Twojego ojca łączy coś chorego :O Twój mąż jest teraz najwazniejszy, ojciec nie powinien miec nic do gadania i tyle, ustalasz z mężem nie ojcem powinnas miec nazwisko meza i Wasze dzieci tez powinny takie mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
Twój mąż w ogóle nie przesadza, przesadzasz Ty i Twój ojciec który nie ma prawa wpieprzac sie w Wasz zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klijh
Dziewczyno otrząśnij się! Jesteś damskim odpowiednikiem maminsynka. Ojciec powinien zachowywać się jak ojciec a nie jak partner, a ty mu na to pozwalasz i jeszcze jesteś szczęśliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani panna córka mężatka
Pomiń my sprawe nazwiska mojego faceta(które nie jest zbyt eleganckie). Z moim ojcem łączy mnie tylko więź jaka łączy córke z ojcem, a swojego narzeczonego kocham. Mój ojciec gada głupoty ale nie powiem ojcu by przestał, wole uspokoić swojego faceta i mu to wytłumaczyć. Żadna z was nigdy nie miała takiej sytuacji?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
co do nazwiska po męzu nie zgodzę się z przedmóczynią- mąż mojej znajomej ma nazwisko po żonie- podejrzewam, że chciał odciąć się od ojca skurwiela i są oni wspaniałym małżenstwem gdzie żeby nie było niedomówien on jest głową rodziny, tak więc zmiana nazwiska choć rzadsza u facetó miewa różne przyczyny. natomiast podejmowanie decyzji przez ojca a nie męża zawsze przyczynę ma jedną- chęć przywództwa w stadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
wiele z nas miało takie sytuacje- dlatego ostrzegamy:-) a więc to mąż czy narzeczony w koncu????? to wielka różnica jest bo narzeczeni zbyt wiele dla ojców nie znaczą( narzeczonych może być wielu i nie trzeba sie z nimi dzielić posagiem córki:-)Mąż to już KTOŚ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani panna córka mężatka
Mąż czy narzeczony to co to za różnica?, za miesiąc bierzemy ślub i wiem że mojemu ojcu też trudno się z tym pogodzić. Tworzymy właściwie udany związek, kłótnie są jedynie tylko w sprawie mojego ojca. Co do reszty dogadujemy się, a dziecko nosi nazwisko dlatego że nazwisko mojego faceta jest ośmieszające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
kot 13 oczywiscie w takim wypadku facet moze miec nazwisko po zonie, ale tutaj jest chora sytuacja, dziewczyna zostawia nazwisko po tatusiu, dzieci bede miały nazwisko nie ojca a dziadka i jeszcze imie po dziadku , to jest co najmniej chore ! dziewczyno przejzyj na oczy, niech ojciec gada a Ty rób swoje, mam meza od 14 lat i on jest na 1 miejscu a swoich rodziców bardzo kocham i sanuje, tez mam mame która lubia narzucac swoja wole, ale decyzje podejmuje z mezem nie ojcem czy matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
"Tworzymy właściwie udany związek, kłótnie są jedynie tylko w sprawie mojego ojca." no i sama napisałąś że Twój ojciec to Wasz najwiekszy problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
gdyby narzeczony a mąż to nie była różnica ludzie nie braliby ślubów. To po pierwsze. Po drugie jeśli przed ślubem są takie jazdy to po ślubie konflikt mąż- ojciec może narosnąc a własnie Twoja autorko niezdecydowana postawa będzie tego przyczyną. Jeszcze jedno pytanie- mieszkacie sami czy u rodziców i czy jesteście jak to się kiedyś mawiało"na garnuszku" u Twoich rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani panna córka mężatka
Ale nie powiem ojcu, człowiekowi który samotnie wychował troje dzieci żeby sobie poszedł. Ja miałam dwa latka jak moja mama umarła, więc mój tata został kompletnie sam. Wiem że sprawia problemy, ale napewno z czasem się z moim mężem dogadają. Ja już kilka razy przekonywałam męża by starał się to zaakceptować, on obiecał że postara się i ja trzymam go za słowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
autorko- takie jest życie i Twój kochający ojciec na pewno o tym wie. To , że wychowywał samotnie dzieci nie daje mu prawa wychowywać i Twojego męża. Nie każ mu iść ale ustal wyrażne granice.Bo stracisz ukochanego mężczyznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani panna córka mężatka
Mamy swoje mieszkanie ale ojciec nas codzinnie odwiedza, poza tym mieszka blisko nas, więc to chyba logiczne że będzie do nas przychodził. Zwłaszcza od czasu kiedy urodziłam dziecko bo wie że również potrzebuje jego pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam w takiej sytuacji i to po obu stronach. W jednym związku matka mojego narzeczonego wtedy nie akceptowała mnie i głośno dawała temu wyraz. Mnie nie interesuje to, czy ona by mnie polubiła czy nie, ale najważniejsze dla mnie było, żeby to mój narzeczony stawał po mojej stronie i zwracał jej uwagę, że to nie jest odpowiednie zachowanie. Było mi bardzo przykro, że ktoś może tak po mnie "jeździć", tym bardziej, że planowaliśmy już ślub. Związek się rozpadł bo ja nie wyobrażałam sobie takiego życia na dłuższą metę. Chciałabym mieć poprawne stosunki z potencjalną teściową czy z teściem, bo jednak oni będą dziadkami naszych dzieci i lepiej dobrze z nimi żyć. Jeśli Twój narzeczony nie akceptuje zachowania Twojego taty, to nie powinnaś prosić jego o wyrozumiałość, tylko porozmawiać z Ojcem, jeśli oczywiście zależy Ci na tym związku. Z drugiej strony byłam, kiedy moja mama głośno dała wyraz, że nie lubi mojego kolejnego chłopaka. Powiedziałam jej wtedy że dla mnie to nie jest ważne, bo to ja mam być szczęśliwa i ona musi zaakceptować mój wybór. I uspokoiła się. Mój chłopak wiedział, ze zależy mi na nim i nie pozwolę żeby moja rodzina się wtrącała. Jego mama też kiedyś powiedziała coś nie tak na mój temat i pamiętam że też dość ostro zwrócił jej uwagę. Musisz zdecydować czy to Wasz związek czy trójkącik z tatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam w takiej sytuacji i to po obu stronach. W jednym związku matka mojego narzeczonego wtedy nie akceptowała mnie i głośno dawała temu wyraz. Mnie nie interesuje to, czy ona by mnie polubiła czy nie, ale najważniejsze dla mnie było, żeby to mój narzeczony stawał po mojej stronie i zwracał jej uwagę, że to nie jest odpowiednie zachowanie. Było mi bardzo przykro, że ktoś może tak po mnie "jeździć", tym bardziej, że planowaliśmy już ślub. Związek się rozpadł bo ja nie wyobrażałam sobie takiego życia na dłuższą metę. Chciałabym mieć poprawne stosunki z potencjalną teściową czy z teściem, bo jednak oni będą dziadkami naszych dzieci i lepiej dobrze z nimi żyć. Jeśli Twój narzeczony nie akceptuje zachowania Twojego taty, to nie powinnaś prosić jego o wyrozumiałość, tylko porozmawiać z Ojcem, jeśli oczywiście zależy Ci na tym związku. Z drugiej strony byłam, kiedy moja mama głośno dała wyraz, że nie lubi mojego kolejnego chłopaka. Powiedziałam jej wtedy że dla mnie to nie jest ważne, bo to ja mam być szczęśliwa i ona musi zaakceptować mój wybór. I uspokoiła się. Mój chłopak wiedział, ze zależy mi na nim i nie pozwolę żeby moja rodzina się wtrącała. Jego mama też kiedyś powiedziała coś nie tak na mój temat i pamiętam że też dość ostro zwrócił jej uwagę. Musisz zdecydować czy to Wasz związek czy trójkącik z tatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
a nie pomyślałaś autorko, że codzienne wizyty Twojego ojca są dla Twojego partnera męczące? nie planował na pewno zakupu takiego pakietu. kawa raz w tygodniu w zupełności by wystarczyła. MUsisz autorko poradzić sobie z dzieckiem przy pomocy męża a nie ojca bo między innymi na tym polega budowanie więzi...(NA LITOŚĆ BOSKĄ!!!!!!!!!!) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy czym odnośnie mojej poprzedniej odpowiedzi: nasze szybkie i zdecydowane reakcje na takie zachowania, wcale nie pogorszyły naszych stosunków z rodzicami. Więc zrozum, że nikt nie mówi, żebyś powiedziała tacie że ma nie przychodzić do Was. Ma tylko zaakceptować Twojego męża, bo to Ty go wybrałaś. A czy go będzie lubił, kochał czy nie wiem co jeszcze, to już jest jego indywidualna sprawa. Ma po prostu nie wtrącać się w nic, nie przeszkadzać i nie wyrażać się źle o Twoim mężu. Powiedz, ze zależy Wam na jego pomocy i bardzo ją doceniacie, ale jego zachowanie niejest odpowiednie i musi się zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×