Gdzie szukac partnerki ??????? Takiej z doroslymi atutami

aleocochodzi: nie dobieram krawata do marynarki. Napisalem moze troche hmm przedmiotowo?, ale to dlatego, ze dorosle zwiazki takie troche sa? Jezeli ludzie nie daja sobie nawzajem w podobnym stopniu roznych rzeczy, to nie ma harmonii i szczescia. No i przede wszystkim to na samym poczatku napisalem o kobiecie zrownowazonej. Dotychczas bylem w zwiazkach zawieranych troche bezmyslnie, jakby "bo tak trzeba", hmm. No niedojrzalych. Aktualnie pozwalam sobie na czyste szalenstwo ale w sumie fajnie byloby miec dojrzala stala partnerke. PS. Podszywie, ktory zarejestrowales moje konto. Moze umowimy sie gdzies na spotkanie twarza w twarz.

tak sie składa, że co rano ide kupić sobie śniadanko właśnie do biedronki :) Panowie siedzący na kasie zawsze uśmiechają się do mnie od progu :) prawda jest taka, że żadnemu by do głowy nie przyszło by coś poza "dzień dobry" i "bardzo proszę" do mnie powiedzieć. Wiedzą, że to nie ich liga.

też Aniu lubię panów z Biedronki :)

a co mam nie lubieć :) poprawiają mi humor od rana chłopaki. ale do domu to bym raczej nie zabrała :P

Anna Prawniczka: Z tego co napisalas, to faceci nie maja duzych mozliwosci ciebie odnalezc. Nie pojawiasz sie czesto w jakichs towarzyskich miejscach, tylko praca, 24 latek, biedronka??

Na porawę humoru to posłaniec przynosi mi kwiaty.Ps.bułki z dyskontu są fuj,zwłaszcza codziennie:)

Podchodzisz do tego zbyt rzeczowo. Na pewno na co dzień spotykasz kobiety, które Ci sie podobają na pierwszy rzut oka, zaproś na kawę, a się okaże w trakcie rozmowy czy ma "dorosłe atuty". Trochę przypadkowości musi być :D

:D:D Nigdy nie zwiazalabym sie z takim biedakiem, ale szkoda takich ktorym sie nie ulozylo w zyciu. Kazdy powinien startowac do swojej ligi.

Popieram wtorkową.

rki TESCA buahahhahaaaaaaaaaaa

Sylwek1111222a: "Z tego co napisalas, to faceci nie maja duzych mozliwosci ciebie odnalezc." no nie mają, ale nie martw się o nią, ma już swojego kota ;)

Sylwek1111222 no Sylwek, niezłą masz lokalizację, a powiedz bom ciekawa - z czego robisz ten dr - rozumiem, że na UG lub też PG, okolice mi znajome bo jestem z Trójmiasta i też przymierzam się do dr :) swoją droga Twój opis jest za techniczny - jakbyś samochodu szukał!!

I,to jest właśnie myślenie prymitywa!Kiedys pracowałam na kasie.Dziś mam własną miendzynarodową firmę,dom itp.Pozostałam taka sama,czyli fajna:)

"Nigdy nie zwiazalabym sie z takim biedakiem, ale szkoda takich ktorym sie nie ulozylo w zyciu. Kazdy powinien startowac do swojej ligi." Kolejna łatwa co się Cosmo naczytała :D

Jak się zesram,to pierwszy będziesz się mył ćwoku.

eee no właśnie - ja pracowałam w czasie studiów 2,5 roku na kasie - a teraz mam kierownicze stanowisko ...

" I,to jest właśnie myślenie prymitywa!Kiedys pracowałam na kasie.Dziś mam własną miendzynarodową firmę,dom itp.Pozostałam taka sama,czyli fajna" - Ale jak facet około 30 pracuje w biedronce na kasie, to już nie liczyłabym na zmiany, a kobieta ambitna, oczekuje tego samego od partnera

I do czego doszliśmy?Biedak i prymityw szuka kasy nie miłości.

a ja uważam ze autor po prostu wyrazi swoje preferencje, wiadomo, że jak pracuje nad sobą itd. to chciałby poznać kogoś równie ambitnego. może po prostu źle to ubrał w słowa. wydaje mi się, że prawdziwa miłość można wszędzie poznać.a najlepiej jak się nie szuka- sama przychodzi. jak już odpuszczasz poszukiwania to wtedy najprędzej trafisz. a że szczęściu trzeba trochę dopomóc to staraj się aktywnie zapełniać wolny czas. wychodź dużo ze znajomymi. puby, kluby, koncerty, wystawy, teatr itp. myślisz że inteligentne babeczki nie lubią czasem na piwko wyskoczyć? pewnie że lubią. i wbrew temu co ktoś napisał to nie takie proste rozejrzeć się w swoim środowisku - jak patrzę na doktorantów u siebie na uczelni, niektórych znam lepiej, innych jeszcze nie za bardzo, ale jakoś mnie nie pociągają więc u mnie opcja uczelnia odpada.w pracy też nie bardzo. najlepiej poznawać ludzi przez znajomych oraz spontanicznie. powodzenia aha i nie skreślaj nikogo od razu patrząc przez pryzmat wykształcenia czy statusu materialnego - nie trzeba mieć papierka by być inteligentnym. a jak zaiskrzy to i się wkręcisz to i tak aż takiego znaczenia nie będzie to miało

Bravo!

Autorze, nie patrz na zazdrosnikow, tylko rob swoje. Tutaj w wiekszosci przebywaja ludzie,ktorym sie nie powiodlo w zyciu. Szukaj dalej swojej polowy.

Bujaj wora ćwoku:)

Ps.Ciąg się flecie po tapecie:)

aurora debilko spierdalaj

aurorra jako właścicielka miedzynarodowej firmy tez pewnie nie gustujesz w Pana z supermarketów... wnioskuje po tym, że nie stać ich na posłańca z kwiatami :P Wiec po co się oburzasz? (pytanie retoryczne) Czas na szalone imprezy dla mnie już minął, nudzi mnie spędzanie czasu na tego typu rozrywkach. Wole pojechać do spa, czy spędzić kilka dni w górach. Ktoś sie przejąl losem mojego kota :) dobrze mu się wiedzie- je, spi, jeździ w koszyczku na wycieczkach rowerowych. Przypuszczam, że to przytyk do braku potomstwa- chybiony. jedno dziecko urodze za dwa lata, a 2 zamierzam adoptować. Poprostu- jestem zdania, ze dzieci nie trzeba mieć przed 20-tymi urodzinami :)

Dlatego taka sfrustrowana

Raczej biedaczką to nie byłam,mylna interpretacja.Tu nie chodzi o gustowanie.Chodzi o miłość.

kupa gówna na wsi

Ciekawe jak to by było,gdyby serce Anny prawniczki zdobył pracownik biedranki.Tylko nie pisz,że to nie realne,bo w życiu wszystko możliwe.

nie, kot był przytykiem do stereotypu starej panny ;)