Co sądzicie o... Bibli?! Zamierzam ją przeczytać!

Zamierzam przez wakacje przeczytać całą Biblię. Tak z ciekawości. Nie jestem przesadnie religijna czy coś.. ;) Co o tym sądzicie??

a czytaj kochana

dobry pomysł....tylko czy starczy Ci cierpliwości? :P

A potem Koran, Torę i epos o Gilgameszu ;-)

Wreszcie.

mitologia jak każda inna ;)

jestem ateistką więc traktuję to jak zwykłą książkę. mimo kilku podejść nie przeczytałam, trudno się czyta. mam nadzieję że jednak uda mi się zaliczyć od deski do deski

tam jest wszystko, cała prawda o człowieku i jego naturze, o złych i dobrych stronach człowieka ambitne plany

Cala? Zycze wytrwalosci:)

No całą, całą. Co do Koranu to nie interesuje mnie jakoś a Tora to część Starego Testamentu czyli część Biblii, widzę ktoś chciał się popisać żartem..

spoko czytaj!!fajnie sie czyta najlepiej jakby byla jakas wersja dla dzieci z obrazkami:) taka moja siostra czytala jak wracala imprez czytala to jak normalna ksiazke bo bylo ciekawe

Wciągająca lektura. Mało gdzie można znaleźć w jednym miejscu tyle morderstw, zboczeń i elementów fantastycznych. Szkoda tylko, że excalibur nie występuje, a św. graal dostał rolę epizodyczną. Dlaczego Mojżesz szedł z Żydami przez morze czerwone? Bo wstydził się z nimi iść przez miasto :P

A jak chcesz pozować na ambitną to przeczytaj Ulissesa, ze zrozumieniem oczywiście...

Coz moze to glupio zabrzmi, ale ja wielokrotnie przeczytalam Biblie{ nie, nie jestem Sw. Jechowy} uwazam ja za najmadrzejsza ksiazke swiata, Koran tez mam.. tez przeczytalam , wlasnie jestem na etapie poszukiwania Tory... tak z ciekawosci, zeby zrozumiec inne religie i czym sie roznia. Po za tym uwazam ze Biblia to podstawa wiary katolickiej ! chrzescijanskiej...nie wiem dlaczego ? kojarzona jest tylko ze Sw. Jechowy!.Nowy Testament, kazdy katolik powinien miec w malym paluszku, nie! nie jestem mocherem, nie slucham radia Maryia, nie ogladam ojca Rydzyka, przeciwnie! krew mnie zalewa !jak go widze i slysze..tak! jestem bardzo wierzaca osoba...

Kochanie, a Haggadah, Midrasze i Halachy znasz? Bo to też Tora, a raczej w Starym Testamencie tego nie uświadczysz :-P Jak poznawać, to całość! Ale czytaj, czytaj, powodzenia... A Koran też ciekawy, i dłuuuuugi :-D

Uwaga Spojler! Jezus umiera.

Koran jest tez ciekawy , to prawda..ale nie tak dlugi jak Biblia..no i mlodszy o jakies 400-lat...posiadajacy rowniez teksty z naszej Bibli...

Hmmm nie mam zamiaru pozować na ambitną.. Ullises przyznam się.. nawet nie wiem, co to.. ;/ :D A to zależy jak rozumieć słowo 'Tora' Tora - (hebr. Tora - prawo, nauka, droga, dosł. nauczanie). W węższym znaczeniu - pięć pierwszych ksiąg Biblii (Pięcioksiąg, Pentateuch); w szerszym znaczeniu - cała Biblia hebrajska (Tora pisana, Tanach) oraz tradycja teologiczno-prawna judaizmu (Tora ustna). Ja miałam na myśli tylko ten Pięcioksiąg ;) Późniejszych opowieści, żydowskich kodeksów prawnych czy moralnych itp nie wliczam :)

szkoda czasu, znam lepsze pozycje z fantastyki.

Czemu tak myślisz?

też kiedyś z ciekawości chciałam chociaż część biblii przeczytać, ale co się okazało, że takowej księgi w domu nie posiadam:)

To zacznij ją czytać a nie tylko piszesz o tym, że zamierzasz.

Już zaczęłam a chyba mogę zapytać co ludzie myślą o niej..

Nie czytaj tego syfu! To książka dla głupców, wariatów i zabobonnych polaczków!

Kiedyś zamierzałem właśnie ją przeczytać, ale dla mnie to tylko opowieści historyczne i przypowiastki i nic więcej. Nawet połowy nie przeczytałem bo mnie to nudziło. Nie widzę poza tym nic nadzwyczajnego w biblii i pomijając jakiś fanatyków, to tylko z braku jakiegoś konkretnego zajęcia i totalnej nudy może człowiek chcieć poczytać biblię.

Jem kupe

Ktoś jeszcze się wypowie? Ciekawi mnie opinia ludzi o Biblii :)

powazny temat na kafeterii!

czytanie Biblii na wakacje ...to jest bezmyślne przeklepanie zawartości , przepuszczenie przez oczy między słuchaniem muzyki a randką czy ciekawą imprezą.........i nie ma możliwości dotarcia do właściwych treści zawartych w tej księdze, jest tam zbyt wiele i zbyt wielka głębia niepojęta dla ludzi raczkujących w duchowości biblię można studiować latami i ciągle znajduje się następne mądrzejsze dno, gdzie jest więcej nie każdy jest na tyle rozwinięty duchowo aby być zdolnym do refleksji, bo do jakich refleksji można dojść w czasie króciutkich wakacji ???? Nie jesteś w stanie przez krótkie wakacje nawet liznąć tego co jest w Biblii....a jest tam wszystko....ale najpierw trzeba się rozwinąć aby zobaczyć co tam jest naprawdę.......dla ciebie szkoda zachodu i wakacji (dla ciekawostki....gdy mi się firma waliła i były poważne kłopoty finansowe....to właśnie w Biblii znalazło się rozwiązanie problemów firmy i wyjście na prostą a teraz finansowo jest rewelacyjnie....i pomyśleć ...właśnie w Biblii był "gotowiec" jak postąpić w trudnej ekonomicznie sytuacji biznesowej .......czy teraz pojmujesz o czym mówię?)

Na imprezy i randki nie chodzę niestety :( Wakacje to ja praktycznie mam cały rok, bo studiuję zaocznie, więc mi to różnicy nie robi.. I nie tak jak Ty zamierzam sięgnąć po nią tylko wtedy, gdy mam problem... Bo nie o to mi chodzi. Może głupio to zabrzmi, ale nie mam żadnego poważnego problemu.