kiedy wychowaniem dziecka zajmuje sie ojciec

nie chcę się kłócić w temacie alimentów bo nie jestem prawnikiem ale nie jestem pewna co do tego płacenia na obce dziecko ponieważ wydaje mi się, że będąc w konkubinacie konkubent nabywa nie tylko praw ale i obowiązków wobec osoby z którą w tym konkubinacie jest.

w kazdym razie Sedzia pytal konkubine o zarobki i powiedziala ze zarabia 1200 zl (ma firme). Co ja mam zrobic w tkie jsytuacji? Wiem ze mozna sie oprzec na mozliwosciach , jest mlody, wyksztalcony, nie ma nowej rodziny, utrzymuje, ze mieszka z mama (to jest jego mieszkanie, ale tam mieszka mama i je utrzymuje mu), nie ma rodziny.

konkubinat nie jest zwiazkiem legalnym nie mozna sie razem rozliczac w urzedzie skarbowym ani nic dziedziczyc - wiec alimenty to jest sprawa ojca i matki a nie konkubenta -konkubent jest dzisiaj a jutro moze go nie byc bo moze sobie zmienic partnerke i odwrotnie.jak sad pyta sie o takie zeczy to nie jest obowiazkiem na takie pytania odpowiadac a jezeli chce jakis dochodow konkubenta to konkubent pisze oswiadczenie ze nie zyczy sobie zeby ktos zagladal mu w jego zycie i ile co ma i ile zarabia to jest bezprawie i tyle .

moze jeszcze sasiada dochodow zarząda ???ble --gowno sobie sad moze zrobic a nie rzadac dochodow od konkubenta. jezeli ma kobieta dziecko z konkubentem to on ma juz na kogo łozyc wiec nie ma prawa sad rzadac zeby placil na nie swoje dziecko -bez jaj

rzeczywiście, pokusiłam sie o sprawdzenie w kodeksie rodzinnym bo nie dawało mi to spokoju- (art.128 i dalsze)obowiązek alimentacyjny wobec dziecka męża z pierwszego związku może mieć nowa żona lub nowy mąż ale gdzieś czytałam tu na forum jak to mąż usiłował uniknąć płacenia na dziecko i sąd dobrał się jakoś do dochodów konkubentki.Niestety nie pamiętam dokładnie więc nie będę wprowadzać w błąd:-) miłego dnia mimo upalu