Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość leniwiec?

mieć wszystko i....

Polecane posty

Gość tak mysle ___
zebys wiedziala ile ludzi wlasnie tak czuje jak ty, i nie umieja tego nawet ujac w slowa :( takie jakies cierpienie duszy :( tylko dlaczego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwiec?
głuptas lat 30 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwiec?
kiok "Co do meza, to obawiam sie, ze sie nie zgraliscie, a on do tego ma ciagoty do krytykowania twojej osoby. Nie daj sie stlamsic i wmowic, ze jestes leniwa i do bani...." No właśnie, troszkę różni jesteśmy. A ja łatwo przejmuję osądy osób, które są mi bliskie i ciężko mi się przeciwstawić szczególnie, że on ma argumenty (moje życie ma wpływ na nasze życie a przez to na jego życie). Co gorsza, jak sobie coś wbiję do głowy (że jestem gorsza) to zaczynam tak robić i wychodzi samospełniająca się przepowiednia. Kiedyś mój mąż za mną szalał, teraz coraz częściej słyszę (ale i sama to prowokuję), że mężczyźni potrzebują w życiu odmiany. tak mysle ___ Ja się nie pytam dlaczego, to już za mną. Ja się pytam co zmienić. Tego szukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unikat
nie zmienimy swiata, wiec moze siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwiec?
unikat nie zmienimy swiata, wiec moze siebie dokładnie taki mam plan. Tylko nie wiem jak, bo mi sił nie starcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unikat
kurs NLP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwiec?
NLP to grzebanie w psychice, które wg mnie wpycha w foremkę. Z całym szacunkiem, ale na powtarzaniu sobie, że jestem fantastyczna nic nie zbuduję. Ale dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unikat
yoga, seks, medytacja, sporty wszelkiego rodzaju????????? co mozna poradzic jeszcze?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kofanaanana
Na moje oko to depresja, i to całkiem zaawansowana, za chwilę będzie gorzej, psychologów możesz sobie darować - idź do psychiatry, dopóki jeszcze możesz zmotywować się do wstania z łóżka. Później będziesz mogła liczyć tylko na męża i rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwiec?
dziękuję unikat :) Myślę, że przede wszystkim nie mam poczucia własnej wartości i celu w życiu. Tu jest pies pogrzebany. Natomiast nie mam siły zmieniać nic. To jest mój problem na dziś. Może z jakąś medytacją spróbuję faktycznie (tego jeszcze nie próbowałam). Dziekuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwiec?
kofanaanana ledwo przemogłam się, żeby pójść do psychologa, z psychiatrą myślę będzie jeszcze większy problem. Wahania nastrojów i okresowe doły mam od prawie 15 at. Wolałabym, żeby to nie była depresja. Nie mam za dużego zaufania do lekarzy, szczególnie tych grzebiących w psychice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unikat
nie ma za co dziekowac leniwiec - przyznam ci sie jestem tez taki sobie leniwiec jak Ty, ale mimo to chce sie zyc! ktos czasem podziekuje czasem opierniczy i tak sie kreci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unikat
Czy masz jakies objawy somatyczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwiec?
tylko duże osłabienie inne rzadko. czasem jak się zdenerwuję mam problem z oddychaniem (zaczynam dyszeć i tracę świadomość),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kofanaanana
za późno wysłałam posta:) a badania dokładne robiłaś? trzeba skontrolować poziom wszystkiego co się da, bo może przyczyna tkwi w jakimś niedoborze czy nadmiarze. Tarczycę masz zdrową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie za duzo masz
gdybys walczyła o byt albo o zdrowie a nie doszukiwała sie kazdej pierdoły w sobie ,to byś nie miała czasu napierdoły ,a na depresje najlepsza cięzka praca a nie użalanie sie nad sobą, egoisci sie wiecznie tylko soba zajmują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwiec?
zastanawiałam się nad tym kiedyś teraz mi przypomnieliście coś może być w organizmie, bo nastrój potrafi mi się zmienić jak w kalejdoskopie. Jest dobrze, bach, jest źle. Szczególnie 15 jest dla mnie jakimś przesileniem. Przed nią lub po niej miewam różny stan. O tarczycy kiedyś myślałam, ale nic nie widać niepokojącego (wg lekarzy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unikat
nie jest tego duzo. Ale psychiatra pewnie by Ci wypisal prochy. Chyba musisz sama zadecydowac czy sobie radzisz sama czy nie. A po za tym mysle ze fajna kobitka z Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikaria1
Byc moze Twoi najblizsi wysmiewaja mysl,ze masz depresje ale to nie znaczy,ze jej nie masz.Z tego co piszesz można odczytać klasyczne objawy depresji.Radzilabym Ci wybrac sie do psychiatry i opowiedzieć mu wszystko to,co napisalas tutaj-pewnie przepisze Ci jakies lek i skieruje do psychologa na terapie(a lek to wiadomo-dorażnie poki psychoterapia nie zacznie przynosic rezultatow). Mam nadzieje,że sie wybierzesz i pomożesz sobie.Powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwiec?
jak dla mnie za duzo masz gdybys walczyła o byt albo o zdrowie a nie doszukiwała sie kazdej pierdoły w sobie ,to byś nie miała czasu napierdoły ,a na depresje najlepsza cięzka praca a nie użalanie sie nad sobą, egoisci sie wiecznie tylko soba zajmują Właśnie takie wypowiedzi bolą mnie najbardziej, wobec takich słów jest mi wstyd i głupio, że cokolwiek napisałam, że mam taki problem i że w ogóle żyję (zamiast mnie mógłby żyć ktoś, kto na to zasługuje). Tak, masz kurde rację. Powinnam wszystko wywalić za okno, rzucić mężą, złapać HIVa, wynieść się do slamsów i wtedy by mi przeszło! Dzięki za konstruktywną wypowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unikat
lek - doraznie... nie jest latwo odstawic, po trzech nieudanych probach powiedza Ci ze do konca zycia pewnie trzeba brac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikaria1
" jak dla mnie za duzo masz gdybys walczyła o byt albo o zdrowie a nie doszukiwała sie kazdej pierdoły w sobie ,to byś nie miała czasu napierdoły ,a na depresje najlepsza cięzka praca a nie użalanie sie nad sobą, egoisci sie wiecznie tylko soba zajmują" Ta wypowiedzią radzę Ci sie nie przejmować:O pewnie napisała to jakaś gimnazjalistka ,która zupelnie nie rozumie w czym rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unikat
ludzie rozne rzeczy pisza, nie sluchaj nas tylko siebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwiec?
Dziękuję. Staram się radzić sobie sama, bo wiem, że jeśli mi się uda to pokonać będę silniejsza i będę miała świadomość, że zawdzięczam to tylko sobie. Z psychologami trochę się przejechałam. Co gorsza straciłam gdzieś barierę przed mówieniem swoich myśli. Źle się stało, bo teraz jestem w stanie powiedzieć postronnym osobom o prywatnych sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marita..
Unikat-nie prawda jest to co piszesz-jakie do konca zycia?Przeciez z depresji mozna z powodzeniem (za pomoca terapii )wyjsc. A ja jestem tego przykladem,od 7 lat mam spokoj i zadnych lekow juz nie biore(tylko wlasnie na poczatku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unikat
marita - poddaje sie, masz racje, mozna z tego wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz się zresetować
polecam skok na spadochronie z instruktorem z 4tyś. metrów ,zrobiłem tak i nabrałem ochoty do życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwiec?
marita, jeśli mogę zapytać. Jakie miałaś objawy? Czy było to dla Ciebie jasne, że to depresja? Czy różnica jest znacząca (z d. i bez)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marita..
Nie chcialam "miec racji" ,chodzilo mi tylko o to ,zeby autorka nie myslala,ze (jesli ma faktycznie depresje) jest skazana na zycie z nia juz zawsze i ciagle branie lekow-gdyby tak pomyslala,raczej by to ja nie sklonilo do wizyty u lekarza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×