Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość glupia jak buttt

spaliłam się wczoraj na słońcu

Polecane posty

Gość glupia jak buttt

Leżałam na słońcu cały dzien, używałam kremu z filtrem ale z 6 wiec nic to nie chroniło ale chciałam się opalić bo byłam biała jak trup i teraz mam nauczkę :o Nigdy sie tak nie spaliłam, jestem czerwona jak burak, piecze okropnie i nie moge z lozka wstac, wczoraj zuzylam caly phantenol w piance, dzisiaj robilam oklady z kefiru i smaruje phantenolem w zelu ale nie moge nawet do kibla wstac bo nogi mnie tak pieka ze ustac nie moge. Wczoraj dostalam nawet goraczki i majaczylam. To boli jak cholera. Co jeszcze moge zrobic? Tylko na mnie nie najeżdżajcie bo wiem ze jestem głupia, wczoraj taki upał był a ja idiotka leżałam cały dzień nad wodą i teraz musze cierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwiedzionyyy
masz racje jesteś głupia. Idź do dermatologa natychmiast

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tylko ty cierpisz ja tez sie zjarałam dodotkowo przyspieszaczem sie spryskałąm i caaaały dzien nad woda a mój facet wysmarowała sie filtrem 30 i nic go nie wzieła:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję ci bardzo
I właśnie dlatego nie smażę się na słońcu -w sobotę siedziałam w cieniu posmarowana kremem z filtrem 20 a i tak trochę mnie złapało -na szczęście bez problemowo. Pierwsza pomoc dla skóry oparzonej słońcem: Oparzeniu towarzyszy silna reakcja zapalna oraz ból dlatego należy przyjąć dostępny bez recepty lek przeciwbólowy (kwas acetylosalicylowy, ibuprofen lub paracetamol). Następnie, po delikatnym umyciu skóry letnią, ale nie zimną wodą, warto zastosować chłodny okład. Na rynku znajdują się liczne środki ratujące skórę po oparzeniu. Szczególnie skuteczne są maści z małym stężeniem hydroksykortyzolu (maści z 0,5% hydrokortyzolem dostępne są bez recepty). Skóra oparzona bardzo szybko traci wodę, dlatego trzeba jej zapewnić odpowiednie nawilżenie, grubą warstwę kremu należy aplikować killkrotnie w ciągu dnia. Należy pamiętać, że podrażniona skóra jest skłonna do alergii, dlatego najlepiej stosować kremy hipoalergiczne. Rzeczywiste efekty oparzenia można zaobserwować dopiero po 4-6 godzinach od ekspozycji. Jeśli pojawią się bąble nie wolno ich przebijać ani zdrapywać, należy poczekać aż płyn w nich zawarty sam się wchłonie. W ten sposób ograniczymy ryzyko zakażenia. Po kilku dniach rozpocznie się proces regeneracji, powierzchowna warstwa naskórka zacznie się złuszczać. Wtedy powierzchnia skóry może mieć niejednorodny kolor z jasnymi plamami, ale z czasem koloryt zostanie ujednolicony. "Kiedy trzeba zasięgnąć porady lekarza? Zazwyczaj oparzenia słoneczne mogą być leczone w domu, bez potrzeby wizyty u lekarza. Zdarza się jednak tak, że objawy ogólne takie jak dreszcze, podwyższona temperatura ciała czy osłabienie są tak silnie nasilone, że pomoc specjalisty może okazać się niezbędna. Skóra oparzona bardzo szybko traci wodę, a przy niedostatecznym pojeniu może być potrzebne włączenie nawadniania dożylnego pod kontrolą lekarską. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Letnie kąpiele (32-34st.) co 4 godziny- byle nie za zimne. Okłady z zimnej maślanki (nietsety śmierdzi to potem ukwaszonym mlekiem, ale pomaga), duża dawke d-pantenolu, najłatwiejszy do stosowania jest ten w piance, dodatkowo możesz stosować krem chłodzący po opalaniu. Momentalnie nie pomoże, ale po 24 godzinach będzie juz znośnie. Za dwa dni ból powinien zupełnie ustąpić. A na przyszłość więcej rozsądku- na króty niwiele się osiągnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia jak buttt
Co do kąpieli to wczoraj jak wróciłam i wszystko mnie piekło, chciałam zrobić letnią kąpiel i nawet dotknąć się nie mogłam wiec tylk polewałam wodą. Dzisiaj to samo, nie moge sie nawet umyc bo tak boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja leżałam w godzinach 13-16 i prawie nic mnie nie wzięło, a byłam wysmarowana oliwką. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kapiel jest najskuteczniejsza. Fakt, ze pierwsze parę minut do przyjemnych nie należy, ale potem skóra sie wychłodzi i nie bedziesz chciała wyjść z wanny. Przełam się, efekt wynagrodzi niemiły początek. Druga kąpiel nie będzie już taka bolesna- pilnuj tylko systematyczności (co 3-4 godziny) i nie wlewaj do wanny zimnej wody- ma być letnia, po zzimnej ciało samo szybko podniesie temperaturę i efekt moze być odwrotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×