Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa_kasia

Grudzień 2010 - reaktywacja

Polecane posty

no na jem ten magnez z wit B6 i mam ciut mniej tych nocnych skurczy, chociaż dzisiaj mnie w łydke złapał :/ ale zawsze sobie jakos w bezpieczny sposób rozmasuje (w koncu jestem specem od masażu hehe tj. masażystką)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i ja saram sie masaże uskuteczniać... a pomidory to trzeba kołować gdzieś ze wsi.. ;) ja ostatnio dostałam od koleżanki z pracy , bo przyszlam za nią na trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz powinno być ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz powinno być ok :) sorki dziewczyny za te moje pomyłki.... próbowałam zrobić i wstawić suwaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewa0505 nie martw się na zapas. Lekarz pewnie przepisał Ci coś bezpiecznego skoro jesteś w ciąży. Jeszcze nie mam tych skurczy o których piszecie, ale dobrze wiedzieć co mnie jeszcze czeka:) Ja miałam iść do dentysty ściągnąć kamień, zauważyłam jednak, że w ciąży bardzo mi dziąsła krwawią przy czyszczeniu nitką. Chyba zrezygnuje z wizyty, boje się jakiegoś zakażenia. Czyszczenie może chyba poczekać aż urodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jesteśmy po usg. Mały ma 19,5 centymetra i nie da się ukryć, że niezły z Niego klusek, bo waży 590 gram :o Mam nadzieję, że przystopuje trochę z nabieraniem wagi, bo inaczej będą problemy z wyjściem :o Lekarka za to nam mówiła, że ma długie nogi więc będzie dość wysoki i kupowanie rozmiaru 56 w dużych ilościach mogę sobie odpuścić. Smiać mi się z Niego chciało, bo leżał sobie jak na plaży :D Nogi wyciągnięte, jedna ręka gdzieś koło główki, druga na brzuszku, tylko hamaka mu brakło ;) No i główkę miał akurat w dole. Ze zdrówkiem wszystko ok więc wielkie ufff :) A właśnie, które z Was miały już usg 3d czy też 4d?! Widziałyście coś tam dokładnie? Bo lekarka chciała nam pokazać buzie Malucha ale kompletnie nic tam nie było widać :o W zasadzie przez chwilkę widoczne były rączki, którymi Mały zasłonił buzie i tyle. Dziwne, bo usg ma dobre, znaczy przynajmniej to normalne jest dobre. W sumie cieszę się, że nie zrobiliśmy go teraz, bo żadna z tego przyjemność, a koszty tutaj ogromne i tak się zastanawiam kiedy pójść żeby coś zobaczyć?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie ja się zastanawiałam kiedy iść. Teraz jest właśnie najlepszy czas. Mój gin mówił, że teraz najlepiej widać dzidzię. Zastanawiam się jednak, bo u mnie to duże koszty, 150 zł za 3D. Nie wiem czy jest sens. Mam za każdym razem zdjęcia z USG normalnego na pamiątkę jak rosła moja fasolka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karo31 - ja mam do wyrwania ząb, ukruszył mi się gdzieś około 4 miesiąca i jak na razie dentystka tutaj nie zdecydowała się go wyrwać :o Stwierdziła, że skoro miałam anemię i jestem w ciąży to nie jest to najlepszy moment... Jak będę w Polsce pójdę do dentystki do której zawsze chodziłam i może coś uda się zdziałać, bo wkurza mnie to strasznie, na szczęście to górna siódemka więc nie rzuca się specjalnie w oczy, no ale nie czuje się komfortowo z taką dziurą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to najwyraźniej 3d tutaj mają fatalne :o Wykroje te ujęcia z filmiku i wkleje gdzieś to zobaczycie jak to wygląda. U mnie koszty to około 250 euro więc naprawdę bardzo się cieszę, że teraz go nie zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łe rety - my mamy ten sam termin porodu to pewnie nasze dzidzie są podobnej wielkości :) Tydzieńtemu na USG nasz Kostek ważył ponad 450 gram. Teraz też już pewnie ma ponad pół kilo. Nie mogę uwierzyć w to, że tak szybko rosną nam te nasze dzieciątka :) Odnośnie USG, to na moim połówkowym miałam możliwość dopłacenia 100 zł do badania 4D i nagrania na dvd (zwykłe badanie miałam za darmo w ramach abonamentu w centrum medycznym). Zdecydowaliśmy się na to z mężem i fajnie, bo nagranie całego badania (robionego w 2D) wyszło super, natomiast z 4D był o tyle kłopot, że nasz maluch złośliwie nie chciał się nam pokazać. Najpierw zasłaniał rączkami buźkę a na koniec przylepił twarzyczkę do ścianki łożyska i był koniec:) Na szczęście nasz lekarz cierpliwie walczył i udało nam się uchwycić rzut twarzyczki małego od góry gdzie widać pięknie jego czółko, oczka i nosek. Powiedz gdzie wrzucisz Twoje zdjęcie to ja dorzucę tam też moje ujęcia dla porównania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łe rety - nie wiem czy tylko u mnie tak jest, ale dwa ostatnie linki, które podałaś pokazują info, że Materiał Został Usunięty... widać tylko usg3 i rzeczywiście wiać bardzo niewiele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrzuciłam na wrzute.pl, bo tam najszybciej tylko poucinałam moje dane z usg. Tak się zastanawiam właśnie, że chyba w tym 3d/4d włącza się jakieś swiatełko w -nie wiem jak się nazywa ten dzinks od usg :D - bo mój Mały też od razu zasłonił oczka, a czytałam kiedyś że chyba od 20 tygodnia Maluchy reagują na światło pomimo, że mają zamknięte oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewiele widać na tych zdjęciach. Dlatego się właśnie zastanawiam czy warto robić, to chyba zależy jak dziecko sie ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz Maluch był niby dobrze ułożony, bo później odsłonił całą buzię ale po prostu wszystko jest tak rozmazane, że niestety i tak niewiele widać, z resztą same widzicie. Pasja24 - chyba to rzeczywiście wina kiepskiego usg, bo u Ciebie jakoś zupełnie inaczej to wygląda, a Maluszek, heh najwyraźniej nie lubi być podglądany ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak nasz maluch wyglądałw 13 tygodniu w całej okazałości :) http://pasja24.wrzuta.pl/obraz/6BEAZ3pFFpN/usg4d_13tc Mi się wydaje, że to i kwestia sprzętu i szczęścia, żeby chciał się obrucić. Jak na ostatnim USG weszliśmy do lekarza z mężem, to na ekranie widniało foto dziecka ludzi, którzy przed nami wyszli. I tam całą, dosłownie całą buźkę z detalami było widać. Aż żałowałam, że nasz nie chciał się tak pokazać - mały złośnik :) Ale ten sprzęt USG, na którym ja miałam robione to podobno już super nowoczesny jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super jest to zdjęcie. Ja mam nadzieję, że znajdziemy gdzieś w Bieszczadach dobre usg to wtedy bardzo chętnie pójdziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łe rety - myślę, że warto zrobić sobie to USG na dobrym sprzęcie. Fajnie podejrzeć sobie maluszka :D explosive - śliczny synek i jaki grzeczny - pokazał się cały, nie to co mój :):):) ehh, może następnym razem się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci ze taki grzeczny to on nie byl lekarz musial sie naczekac zeby synus laskawie lokcie wzial z twarza :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny.Miałam robione usg to normalne,u mnie kosztuje 130 zł.Wg.mnie to i tak za drogo.Pierwszą ciąże miałam wysokiego ryzyka i byłam pod opieką kliniki.Miałam tam robione usg 3d za darmo,a zdjęcia były rewelacyjne i wszystko było dobrze widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny która z Was zdecydowała się na poród rodzinny?Ja bardzo chcę,żeby tym razem był przy mnie mąż.Orientujecie się w kosztach takiego porodu?Wiem,że wedle prawa należy nam się darmowy poród rodzinny,ale niestety rzeczywistość jest inna.U mnie kosz to 450 zł a z osobnym pokojem 600zł.A jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendobry niedzielnie :-) moj maz bardzo chce byc przy porodzie, choc boi sie troczke. W pazdzierniku idziemy do szkoly rodzenia. U nas porod rodzinny nie kosztuje nic, mozna wziac do dwoch osob towarzyszacych do porodu. Jedynie potem jak chce sie miec pokoj rodzinny, z takim dwuosobowym lozkiem na sali to maz robi niewielka doplate za wyzywienie i miejsce. Moja siostra mieszka w polsce i rodzila w prywatnej klinice, za porod zaplacila 1000zl i maz tez byl przy niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas w zasadzie od początku było oczywiste, że będziemy razem. Jak wrócimy to zrobimy małą wycieczkę "wywyiadowczą" po szpitalach, mamy trzy do wyboru i mam nadzieję, że na coś się zdecydujemy, jeśli sytuacja będzie tragiczna i okaże się, że wszystkie odpadają - trochę się boję, bo to w sumie małe szpitale - to rozważymy jeszcze możliwość proodu w domu. A wiecie może czy w szpitalach praktykuje się jeszcze coś takiego jak kilka lat temu i pozwalają na poród z własną położną? Czy teraz można ewentualnie wynająć jakąś położną ze szpitala? explosive - zazdroszczę szpitala :) taka opcja pokoju rodzinnego jest super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jeśli chodzi o poród rodzinny - to także od samego początku było wiadomo, że mąż będzie razem ze mną. Chyba bałabym się być sama. U mnie jest tylko jeden szpital i są dwie sale do porodów rodzinnych. Jedna jest troszkę większa i tym samym trochę lepiej wyposażona - koszt tej sali to 100 zł a za tą mniejszą - 50 zł, czyli wcale nie jest tak drogo, ale wszystkiego się dowiem jak pójdę do szkoły rodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam USG 4d i powiem szczerze, że jestem bardzo zadowolona!! Moją Tosie widać dokładnie jak malutkiego dzidziusia;) Śliczna jest robiłam je w 21 tygodniu zapłaciłam 200 zł. Nie żałuję i przy okazji dowiedziałam się, że wszystko jest w porządku z dzidzią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż też nie wyobraża sobie nie uczestniczyć w porodzie i od początku bardzo tego chciał. To bardzo pozytywne, że tylu facetów chce rodzić ze swoimi kobietami. Czasy się zmieniają w tym temacie na lepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis cisza .... ja bylam na kontroli u gin dzisiaj. Wszystko jest ok oprocz tego, ze mam jakies bakterie...zrobila mi wymaz i wyniki za kilka dni. Mam nadzieje, ze paciorkowiec sie nieuaktywnil tylko jakies niewinne mlekowe bakcyle...... no i dzis mam okropne dusznosci...ledwo co dycham...ciezkie powietrze albo mi sie pluca zmnijeszyly... tez wam to doskwiera??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×