Grudzień 2010 - reaktywacja

explosive musze przyznac ze masz imponujący brzuszek :) moze sie doczekamy takiego :)

chyba powinnam zmienic moj nick na FOKA hehehe

Witajcie Grudniówki Karorka- witaj w naszym gronie. Zazdroszczę dobrego samopoczucia:) Ja wczoraj prawie straciłam przytomność w sklepie, mam tak już od dłuższego czasu. Czuje się dobrze, idę na miasto, pochodzę trochę i nagle czuję, że mi duszno i zaraz upadnę. Mój gin mówi, że to płód uciska żyłę (nie pamiętam dokładnie jaką itd) i że najlepiej położyć się na lewym boku to przejdzie. Ale jak mam się położyć na ulicy? Muszę sie pilnować i w awaryjnych sytuacjach gdzieś siadam albo chociaż kucam. Poza tym wpadłam w wir zakupów dla małego. Ciągle coś znoszę do domu. Nie wyśle Wam mojego super brzucha, bo musi mi mąż najpierw ładne zdjęcie zrobić. Ja wyglądam jakbym miała niedługo rodzić, hehehe:)

oj karo, to niedobrze.... ja na szczescie jeszcze nie zemdlalam ale mam takie stany podbramkowe. Tez wybieram sie pelna energii na miasto a po godzinie nie mam juz sily :-((

Ja też się piszę na zdjęcia brzuszków: le.rety@gmail.com Co prawda sama muszę sobie zrobić zdjęcie, będę miała przynajmniej dodatkową motywację, bo obiecuję już od dwóch tygodni nowe zdjęcia Przyjaciółce i jakoś nie mogę się doprosić żeby mój Facet mi je zrobił. Nie zazdroszczę Wam tych problemów z oddychaniem, strasznie dziwne uczucie :o Mnie za to znowu dorwała zgaga, jak tylko mój Facet przyjedzie z pracy wyślę Go po migdały, bo mam już dość rennie na dzisiaj :o

łe rety ja juz podsyłam fotki :)

karo31 - uważaj na siebie. Mi takie zasłabnięcie zdarzyło się tylko raz na zakupach w centrum handlowym,ale jeżeli zdarza Ci się to częściej to lepiej sama na dłuższe zakupy nie wychodź. Moja położna powiedziała, że jeżeli zdarza się coś takiego to trzeba szybko usiąść - nawet na podłodze, żeby się nie przewrócić. Co do zakupów to ja też mam do nich słabość i w pokoiku dziecięcym już stoi łóżeczko a w nim leżą wszystkie moje zdobycze :) explosive - ale masz rewelacyjne foto na wrzucie, to z misiem. Słodkie :) łe rety - to ja Ci wysyłam moje fotki i liczę na maila zwrotnego z Twoimi :)

dzieki za komplement :-) na wrzute dodalam jeszcze kilka fotek brzucha wiec jak macie ochote to ogladajcie :-)

explosive wysyłam jeszcze raz fotki na meila przy nicku :) moze dojdą teraz

bettinka - jak nie dojdą to daj mi znać, mogę spróbować przesłać Twoje fotki do explosive w razie czego. Ode mnie maila dostała. Służę pomocą.

dzięki, jakby nie doszły to mozesz podesłać :) u mnie trwa wysyłanie

nie wiem co ten mail przy moim nicku robi dziewczyny! ja nie mam takiego maila! Betinka ja dostalam juz twoje zdjecia! ty jestes lidziaaa@buziaczek.pl tak? moj mail to definitywnie pjugeo@yahoo.com

test czy email zniknal z mojego nicka

no i nie znika!!!!!

niestety nie, nadal jest przy nicku...

test

no w koncu!!! ale balaganu narobilam, przepraszam w as najmocniej!!!!

aha, no to poszły gdzies w przestrzeń hehe tak ja jestem lidziaaa...

spoko, nie ma problemu! ale teraz pokazuje się xxx@tlen.pl - to dziwne!!

Super brzuszki :) Pasja, rzeczywiście Twój brzuszek jest malutki i w życiu nie powiedziałabym, że jesteś na takim etapie ciąży :D Ja swój zrobię jutro i powysyłam.

nie wiem co jest grane..... sorry

Kurczę wiecie co, ja to mam chyba jednak pecha :o Właśnie przeczytałam maila, że nasz prom z Anglii do Francji został odwołany :o A wszystko udało się nam tak fajnie zgrać :o

a kiedy mieliscie wracac? wiem ze cos dlugo go szukaliscie ze wzgledu na dlugosc auta prawda?

Dziewczyny jeśli mogę co zasugerować to wspólne konto pocztowe dla stałych czytelniczek naszego topiku. Na moim drugim forum mamy coś takiego. Jedna z dziewczyn założyła takie konto i wszystkim pozostałym wysłała jego nazwę i hasło, żeby nie podawać go publicznie. Także jeśli któraś chce się pobawić to proponuję coś takiego. Ja bym mogła założyć i porozsyłać wszystkim, ale w tym tygodniu cierpię na straszny brak czasu. Ale jak zobaczyłam, że się męczycie z tymi mailami to siadłam i piszę. My miałyśmy początkowo na onecie a teraz od jakiegoś czasu na gmailu i powiem wam że jest to super rozwiązanie bo tam jak się wyśle zdjęcia to nie trzeba ich ściągać bo od razu się pojawiają w powiększeniu. I jak każda ma dostęp do konta to nie ma już przesyłania na prywatne adresy. Pozdrawiam!

fajny pomysł Pampusia. Mój email: karo26@autograf.pl Ja z jednej strony cieszę się, że mam brzuszek i dzidzia może fikołki robić ale z drugiej czasami mi źle, że taka wielka jestem. Jadę we wrześniu na wesele. Tam same laski będą, a ja choćbym nie wiem jak się umaluje i ubiorę to będę dużą ciężarówką:) Mam nadzieję, że nie popsuje mi to humoru i zabawy. I w ogóle, że dam rade trochę się pobawić i nie klapnę.

Znalazłam jednak czas i utworzyłam konto na gmailu i powysyłałam jego nazwę i hasło do tych, które podały tutaj swój mail. Jeśli ktoś jeszcze chce to podajcie adres, ale nie obiecuję, że zrobię to od razu, chyba że zrobi to za mnie któraś z dziewczyn, która już będzie miała dostęp.

Pampusia - świetny pomysł. Ja właśnie zabierałam się do założenia konta kiedy napisałaś, że już to zrobiłaś :) To ja czekam na hasło i adres - maila już podałam. I wtedy prześlę tam moje fotki do wglądu dla pozostałych dziewczyn. Pozdrawiam!

ahaa i jak już będę miała dostęp to pomogę w razie czego powysyłać hasła do tych dziewczyn, które będą chciały!

Wyjeżdzamy 7 września, najpierw prom Dublin-Liverpool (8 godzin na morzu - swoją drogą ciekawe jak ja to bujanie przeżyję :D ), później w nocy przez Anglię i rano mieliśmy prom z Anglii do Francji. No i właśnie przez tą długość samochodu jestem dobita, bo zamiast płynąć krócej i taniej musimy teraz szukać innej opcji, a z biletami na te promy jest podobnie jak z lotniczymi im później się kupuje tym są droższe :o Z tym wspólnym kontem świetny pomysł, jeden mail a wszycy będą widzieć :) karo31 - mi też się szykuje impreza, no i w ogóle powrót do Polski, gdzie niektórzy nie widzieli mnie ponad pół roku :o a wrócę no cóź.. :D Ale wiem, że Rodzinka i moja i Faceta tak bardzo na nas czeka, że pewnie z tej radości w ogóle nie zauważą żadnych zmian :)

fajny pomysl juz patrze jak to dziala