Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa_kasia

Grudzień 2010 - reaktywacja

Polecane posty

Ja też mam straszny problem z rozstępami najgorsze, że są bardzo widoczne, bo na biodrach więc do póki nie znikną to o wyjściu na basen mogę pomarzyć:( Łe rety- to mnie pocieszyłaś z tą intuicją najgorsze jest to, że ja do szpitala jadę około 40 minut na taksówkę żeby dojechała do Nas też czeka się około 40 minut więc tego się najbardziej boje, ale skoro pierworódki rodzą minimum 8 godzin to może się wyrobię hehe;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia_1990 - boże jak mnie tacy ludzie wkurzają, ostatnio u gin. też była jakaś starsza babka, a lekarka umawia na godziny i zawsze zaprasza do gabinetu mówiąc nazwisko, to przed każdą pacjentką, a przede mną były 4 babki, z czego trzy z nich w zaawansowanej i bardzo dobrze widocznej ciąży i przed każdą jak lekarka wychodziła owa babka marudziła, że ona tak długo tu już siedzi a jest taka schorowana i już nie może dłużej czekać :o Trzeba jeszcze dodać, że chyba niejedna osoba chciałaby być tak schorowana jak ona, bo jak lekarka się pokazywała to zrywała się z miejsca jak nastolatka i biegła sprintem do drzwi. :D Nie jestem zdania, że ciąża to choroba ale wszystkie babki w ciąży włącznie ze mną miały tam już dość siedzenia, szczególnie, że było spóźnienie ale zadna nie marudziła i w sumie może bym ją nawet przepuściła skoro jest taka "schorowana" to niech sobie siedzi, no i posiedziała, bo my byliśmy w gabinecie ponad 30 minut ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za odpowiedź, czyli nie ma co wypatrywac tego czopu... Widac trzeba po prostu czekac na te męczące regularne skurcze.... Natalia, łe rety ... co do zrzędliwych wstrętnych kobiet to przypomniała mi się historyjka, która kiedyś krążyła mailami u nas w pracy...(może znacie). Mniej więcej brzmiało to tak: W pewnym mieście, w autobusie jakiejś tam linii :) ... Na jednym z przystanków wsiada kobieta w zaawansowanej ciąży i staruszka. Obydwie stanęły przy siedzącym afroamerykaninie. Mężczyzna widząc kobietę w ciąży podniósł się z miejsca i zwraca się do niej: -Proszę, może Pani usiądzie Niestety zanim ta zareagowała staruszka już siedziała na ustąpionym miejscu. Mężczyzna zwraca się do staruszki: - Przepraszam, ale ustąpiłem miejsca tej Pani (wskazując na ciężarną) na co babcia odpowiada: - Nie wiem z jakiego jest Pan plemienia, ale u nas szanuje się starszych ludzi i to im ustępuje miejsca,a nie młodym i zdrowym Na co afroamerykanin odparł: - nie wiem z jakiej wioski jest Pani, ale u nas takie złośliwe staruchy zjada się na kolację...... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łe-rety ja mam jeszcze wizytę na 6.12 i niby w dzień porodu :))))) , ostatni raz zaglądał mi chyba z miesiac temu jak nie dawniej, a tak to same usg, a co do tych ludzi , to nie ma słów, ostatnio na przejsciu dla pieszych facet mnie prawie potrącil,kropił deszcz , zimno , patrze dla nas zielone wiec weszlam na pasy, mąż mnie chwycil i pociągnąl bo ten facet uznał że on ma pierszenstwo chociaz mial czerwone, a najwieksza beka ze jeszcze się pluł. Myślalam ze go rozniosę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotlinka - haha, no czasami taki czarnoskóry Pan by się przydał :D Ehh, no to mam dzisiaj powtórke z rozrywki, zdążyło mnie już przeczyścić, po czym trzy skurcze co 6 minut i teraz już pół godziny cisza :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łe rety Ty masz od dawna juz te skurcze? bo właśnie zauwazylam ze mamy podobne terminy, więc u mnie chyba też juz powoli powinny się pojawić. One są bolesne? u mnie jedyne to przeczyszczenie :)))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze ja widzę, że wszystkie Nas czyści, hmm... ciekawe Co do skurczy to ja mam, ale jak dla mnie są one delikatne więc nie wiem zupełnie co to się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Były już wcześniej ale wczoraj mnie przeczyściło tak dość konkretnie parę razy i miałam nieregularne skurcze od gdzieś mniej więcej 14 do późnego wieczora, dzisiaj cd. przeczyszczania i znowu nieregularne skurcze, nie są szczególnie bolesne, po prostu czuje jak się wszystko napina i po tak mniej więcej 5-10 sekundach puszcza. Wcześniej raz zdarzyły się nieregularne więc coś chyba się rusza ale jakoś strasznie powoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a udaje wam się wypijać w ciągu dnia 3 litry wody? Ja wczoraj dostałam ochrzan lekki , oddałam mocz i laborantka powiedziała że za mało piję. Dzis już wcisnęłam 1.5 litra i czeka nowa butla ale szczerze po porodzie ide na piwo :) chyba będę miała uraz do wody ;) ale faktycznie babka miala racje ze za malo pije, bo od 3 dni nie mialam napuchnietych rąk i stóp a juz dzis znow parówy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm to ja chyba jednak mam skurcze, napina się i puszcza, a ja myslalam ze to mała sie rozciąga ale faktycznie to może byc to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia_1990 - może mamy zbiorową grypę żołądkową :D Bo jakoś czyści, czyści, a nic z tego nie wynika :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amelee - Od ruchów dziecka brzuch też może się napinać. Co prawda ja skurcze od tego napinania odczuwam trochę inaczej, bo przy skurczu czuje całe podbrzusze i są zdecydowanie mocniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez mam te skurcze i to bardzo czesto w ciagu dnia :) to sa przepowiadajace martwi mnie natomiast to ze czasem przy takim skurczu boli mnie brzuch jak na @ i krzyże :/ no i skurcz czasem trzyma dłuzej niz minute

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wogóle to skurcze mam od 20 tygodnia, i lekarz twierdzil ze macica sie stawia bo mały sie rozpycha, a na tym etapie to sie przygotowuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amelee - no właśnie. Chociaż nie da się ukryć, że pewnie każda z nas jest nieźle zmęczona wsłuchiwaniem się w każdy skurcz i czekaniem na to co będzie się działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja póki co odczuwam tylko skurcze podbrzusza i te bóle krzyża- jak na @. Mimo, że brzuch dośc często mi twardnieje to jeszcze tego za bardzo nie czuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba najgorszy okres ciąży:D Tak szybko zleciało te 9 miesięcy a teraz ostatnie dni trwają i trwają i trwają:-( Oby Nasze maluszki były zdrowe to w sumie najważniejsze... a urodzić w końcu i tak musimy... ale to czekanie mnie już dobija;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazdeczka46
Witajcie Dziewczynki. Gratululuje nowej mamusi - Nianiu musiałaś bardzo cierpieć ale naważniejsze, że masz już szczęście przy sobie...Łe rety Tobie składam najlepsze życzenia na nowej drodze życie. Jejku a u mnie prawdziwy rozgardiasz w domu, wszytko do góry nogami przestawione. NIe mam czasu nawet do Was zajrzeć bo ciągle coś jest do zrobienia. Do godz ok 16 muszę się uczyć do egzaminu a jak mąż przychodzi z pracy to zaczynamy porządki. U mnie cisza i spokój nawet skurcze mnie nie łapią za to masakrycznie boli kręgosłup. Nie mogę znaleźć sobie pozycji ani siedzieć ani leżeć bo boli jakbym w plecach miała kołek rozporowy a do tego ten ból promieniuje do nóg...ale pewnie ten ból wynika z intensywnijeszej pracy - porządki. Podobno syndrom wicia gniazda może przyspieszyć poród - ja już bym chciała urodzić ale z drugiej strony mam mieć egzamin w okolicach 2 grudnia więc zależy mi też żeby przetrwać w dwupaku. Ale sie rozpisałam...ojoj :) Pozdrawiam Was mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basienka154
Kotlinka super ten kawał z tym ze bardzo realny a przynajmniej na warszawskie warunki, ja ciągle stoje jadąc autobusem czy tramwajem i naprawdę sporadycznie zdzrza sie ze ktoś ustąpi mi miejsca a jestem juz naprawde w zaawansowanej ciązy ale cóż póki co chora nie jestem ale zdarza mi sie zlę czuć jednak ze starszymi osobami nie chce mi sie dyskutować bo te baby to nikt nie przegada. Dziewczyny piekę szarlotkę tak mnie naszło by poprawić sobie humor:) jakoś ostatnio ciągle łapię doła a od jutra jeszcze ten snieg nadają:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basienko - jeżeli chodzi o jazdę autobusami i tramwajami to przecież nie chodzi o Nas tylko o Nasze maleństwa. Wyobraź sobie, że kierowca gwałtownie zahamuje uderzysz brzuszkiem o poręcz albo innego pasażera... ja też nigdy nie proszę o ustąpienie miejsca, ale staram się wychwycić taką osobę po której mniej więcej widać, że ustąpi miejsca chociaż w sumie i tak niestety rzadko się to zdarza;-( no, ale jak widać te wszystkie kobiety zapomniały jak to jest być w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co wcześniej dziwiło mnie czemu mojego męża brat, który pracuje w szpitalu własnie przy takich staruszkach mówi na nich "gremliny" - teraz już wiem dlaczego ;) A tak na poważnie to ja jak kilka dni temu czekałam na przystanku to pełno wokoło mnie było takich ledwo łażących staruszków ale jak autobus podjechał to takiego rozpędu dostali że mało mnie nie przewrócili. Cóż tak bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalka one może i zapomniały jak to jest być w ciąży - a poza tym kiedyś inne czasy były i mogły wszystko załatwiać bez kolejek i zawsze miały pierwszeństwo, to nie wiedzą jak to jest stać pół godz. albo i więcej w kolejce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny ,byłam dziś u lekarza no bez zmian nic się nie dzieje łożysko wciąż młode ,rozwarcie takie same jak miałam mały waży 3 kg. 7grudnia mam wizytę jak nie urodzę ,na razie się nie zapowiada. Dziewczyny ludzie są wredni ,nie ustąpią miejsca ,jak ja prowadziłam małego do przedszkola tam był pierwszy przystanek jak jechałam do pracy to sobie siedziałam a te wredne baby patrzyły się,ale ja też jestem wredna i nie ustąpiłam no chyba że jakiejś starowince ,wiedziałam że w przyszłości nikt mi nie ustąpi miejsca i nie pomyliłam się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ogłaszam wszem i wobec ze Agawa urodziła wczoraj o godz 13:48 synka Mariuszka w 38 tyg ciąży, waga 3,45 wzrost 56cm. Agawa pozdrawia wszystkie przyszle mamusie :) kto----wiek---------TP------płeć---miasto lub woj...tydz..waga..termin porodu z usg.. maczek2...34............03.12.2010 ........chłopiec _kasik......26.........05.12.2010 ........chłopiec....zach-pom some........26........... 05.12.2010. ..........? AleksaP........31.........06.12.2010.....chłopiec.....Je rsey lapia.........25...........06.12.2010..........chłopiec. .........Białystok pola_30_..................08.12.2010......dziewczynka Kotlinka......25...........08.12.2010......chłopiec..... .....Warszawa AgnieszkaW..23.........10.12.2010.........chłopiec...... .Wrocław Gwiazdeczka46..........11.12.2010.... ....chłopiec wiola.sz....32.............11.12.2010 . ......chłopiec....Gdańsk explosive...33............13.12.2010. .. .....chłopiec....Berlin szkocja.....33............13.12.2010..........chłopiec.. ...Gorlice kasia32....................14.12.2010. ..........? bettinka87..23..........15.12.2010.. .......chłopiec..podkarpackie kate1111.................15.12.2010.. ............? mammma80..30..........15.12.2010..... ....chłopiec Amelee ......28 lat ...... 15.12.2010 dziewczynka, Baden-Wrttemberg ewa0505....26............16.12.2010.........chłopiec.... ...Suwałki.....35.....2400 łe rety....26./..16.12.2010...chłopiec.. .Ustrzyki Dolne... 31..2120..8.12... Pasja24....24...16.12.2010...chłopiec....Warszawa....31. ...1700...brak TP Kropka1111 .29..........20.12.2010 .........chłopiec porcupine...31...........20.12.2010.........dziewczynka.. .Górny Śląsk Natalia_1990..20........15.12.2010... ........Dziewczynka.... Wrocław anetaza.......32........24.12.2010..........dziewczynka GoSiAcZeK_85...........24.12.2010.......dziewczynka.....G dynia basienka154...30.......26.12.2010........dziewczynka....W a rszawa Minia85................ ..25.12.2010.........chłopiec evangeline.....25.....27.12.2010...........chłopiec....d olnyśląsk Namanowcach..........31.12.2010........chłopiec ROZPAKOWANE kto-----------------data urodzenia---------płec/imię-------------masa i długośc karo31.............04.11.2010..............Wojtuś....... .........2550 g 49 cm herbata czerwona..09.11.2010...........Kubuś...................3150 g 57 cm Pampusia Niania666..............21.11.2010..........Patryczek........ ..........3280g 52cm Agawa84...............22.11.2010..........Mariuszek...............3450g 56cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agawa Gratulacje !!! Ale się u nas posypało...z tego co widzę jak na razie same chłopaczki :) Agnieszka coś się dzisiaj nie odzywała, mam nadzieje że wszystko ok bo wczoraj zastanawiała się czy na IP nie pojechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) jestem jestem jeszcze w dwupaku :) Agawa- gratulacje :)) mam nadzieje, ze zbytnio Was nie zmartwilam i sorry za panike jaka tu zasialam.... no to szybko w skrocie co u mnie: wczoraj nie pojechalam na IP, bo maly sie rozruszal wieczorem, ale rano dzisiaj znowu milczenie no i tylko lekkie znaki dawal o sobie; pojechalam na uczelnie i kolezanki mnie namowily, zeby pojechac do szpitala i to sprawdzic, wiec sie wybralam; poszlam na IP i dostalam opiernicz od poloznej, ze co tak pozno jak ma sie takie watpliwosci; az mi lzy polecialy... ale w sumie miala racje, bo pozniej sa tragedie jak sie lekcewazy objawy, szybko sprawdzila tetno malucha- 156-169 tak oscylowalo... zmierzyla mi cisnienie, strasznie wysokie 149/88, ale niby wszystko ok... pozniej lekarka przyjela mnie na USG i w sumie zarabiste USG miala takie wyrazne, maly jest podobny do ojca, nic ze mnie nie ma, lekarka swietna, wszystko posprawdzala, przeplywy, ilosc wod plodowych, mozg, serce, lozysko itp... no i wyszlo, ze lozysko zwapnione stopnia II/III, ale dziala! Nastepnie KTG- zero skurczybykow :/ i pozniej badanie ginekologiczne na fotelu i tu zaskoczenie- wyjela mi resztke czopu sluzowego- wiedzialam, ze to to mi odchodzi we fragmentach no i zaczelam krwawic/plamic, rozwarcie jest juz na 4 cm... powiedziala, ze powinnam niedlugo urodzic, bo: a) maluch juz mniej ruchliwy, przygotowuje sie do wyjscia b) rozwarcie c) mam te bole krzyza i podbrzusza jak na @ d) twardnieje mi brzuch wogole towarzyszyly nam caly czas studentki poloznictwa, strasznie sympatyczne, ponoc jak sie rodzi i pozniej zostaje na oddziale to sie dostaje jedna studentke dla siebie i ona pomaga, opiekuje sie, mowi co i jak, ogolnie lata za Toba... jeszcze bardziej sie przekonalam do tego, ze jednak ten szpital co wybralam jest najlepszy! Bardzo szybko sie mna zajeli, niecale 2h i zdiagnozowana... takze czekam teraz na odplyniecie wod badz regularne skurcze, ktore u mnie objawiaja sie pobolewaniem jak na@ i bolem krzyza, bo nie koniecznie to musi byc takie jakby zacisnianie sie petli na brzuchu (tak kobiety opisuja skurcze)... i wlasnie teraz jak przeczytalam ostatni post Agawy- to ja mam te same objawy co ona :] pozdrawiam Was wszystkie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga masz super kolezanki,że Cie namówiły :P dobrze ze z maluszkiem wszystko ok, to teraz tylko czekać aż sie rozpakujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×