Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agnieszka .

On się właśnie dowiedział, że z jednorazowego romansu sprzed 10 m-cy ma dziecko

Polecane posty

Gość Agnieszka .

Nie był wtedy ze mną. z Nikim nie był. Jest między nami cudownie, ale dostał niedawno telefon od koleżanki, że najprawdopodobniej on jest ojcem jej dziecka (ona wtedy zdradziła z nim swojego faceta). Zrobił test, potwierdził ... On nawet nie bierze pod uwagę bycia z nią. Ona niby z tym facetem jest, i on chce z nią być, wychować dziecko jak swoje i nie chce widzieć mojego faceta na oczy. Nie wiem, co czuję i chyba dlatego tutaj się wypowiadam ... Bardzo jesteśmy szczęśliwi razem i chcę być przy nim, wiem, że jakoś damy radę. Ale to takie przykre, że nie mogło być idealnie, że nasze ewentualne dzieci nie będą jego pierwszymi. Wydaje mi się, że skoro ten facet chce z nią być, to dla dziecka będzie najlepiej, jeżeli nie będzie wiedziało o istnieniu prawdziwego ojca. On mówi, że na pewno będzie ja wspierał finansowo, ale wolałby, aby dziecko nie wiedziało, kto jest jego ojcem ... Taka jestem rozbita! W ogóle to do mnie nie dociera i jakoś się tym nie przejmuję tak bardzo, a chyba powinnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pojmuje ludzi.
Nie przejmujesz się? Twój facet dymał zajętą kobietę którą prawdopodobnie ktoś kocha. Nie daje do myślenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka .
Opowiedz proszę coś o tym. Jak to wyglądało w Twoim przypadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dowiedzialam sie po kilku latach bycia z nim. nie wiem jak ty ale ja nie potrafilam zyc ze swiadomoscia ze on ma dziecko, ale nie ze mna. probowalam jakos sie do tego przyzyczaic, on sie z dzieckiem nie kontaktowal, ale nie potrafilam. mial zatwierdzone alimenty itd. jego rodzina kontaktowala sie z ta dziewczyna, jego siostra u niej przemieszkiwala itd. po czasie sie rozstalismy, a mnie niestety.. ulzylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to byla jego byla
dziewczyna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez bylam stara 19
teraz jest mu łatwo "utrzymac dystans" gorzej bedzie kiedy dziecko sie juz urodzi.. oby maż tej babki sie nie wycofał z układu, bo wtedy twoj zwiazek bedzie mial wielką próbę.. co ja pisze.. i tak bedzie miał test wytrzymałościowy jak rzadko kiedy. współczuje ci bardzo, wszystko sie dopiero zaczyna.. mój facet ma 5letnie dziecko z podobnych okolicznosci i bylo fajnie dopoki matka nie postanowila odejsc od męża.. teraz mam piekło, kazda zarówka, klamka, gniazdko, dziurawa opona, jej spotkanie z kolezankami czy kaszel małej jest "naszą sprawą"... codziennie nachodzi mnie mysl, zeby przejąć opiekę nad małą, bo ciągla obecnosc i problematycznosc matki doprowadza mnie do szału!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka .
Nie chcę szukać w tym wszystkim jakiejś nadziei, tłumaczenia sobie czegoś ... ale tu będzie nieco inaczej, bo ona mieszka daleko stąd, nikt tutaj, poza paroma jego znajomymi nie wie o jej istnieniu. A jak to jest? Czy ona MUSI wpisywać w akcie urodzenia jego dane, skoro już potwierdzono jego ojcostwo? Tak bardzo bym chciała, zeby ta dziewczyna jednak porzuciła ten pomysł ... Żeby posłuchała swojego faceta i żyli jak normalna rodzina! Do diaska, po co ona w ogóle dzwoniła ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka .
To nie była jego dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka .
aha, a dziecko się już urodziło - ta "przygoda" miała miejsce 10 m-cy temu. On je już widział ... ale nie poczuł żadnych emocji, bliskości z dzieckiem itp ... No ale to było jeszcze przed wynikiem testu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawdopodobnie bedzie chciala alimenty - czemu ma ich sobie odmowic. a potem bedzie paszport, to i tamto do zalatwienia - niestety jak sie ludzisz, ze skonczy sie kontakt jak juz wszystkie zostanie zalatwione, to sie bardzo mylisz, dopiero sie zacznie. a i moze twojego faceta cos kopnie jak sie dziecko urodzi - na pewno pojedzie go zobaczyc, wezmie na rece itd. licz sie z tym, ze czekaja cie ciezkie chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez bylam stara 19
moze wpisac w akcie swojego męza. w swietle prawa ojcem dziecka jest mąż matki. tak pewnie zrobi skoro chcą utrzymac w tajemnicy, że ktos inny jest tatusiem. jesli ma sie to udac, to trzymajcie sie od siebie z daleka. zadnych kurtuazyjnych rozmów, ograniczcie sie do przelewów co miesiąc. i nie ogladajcie dziecka jak sie urodzi, bo coś w twoim facecie pęknie i nie bedzie umiał sie trzymac z daleka.. tak jak mój nie potrafi, mimo że oficjalnie jest "wujkiem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha zostala jeszcze jego rodzina - jego matka moze zeczce troche pobaciowac, bedzie nosila zdjecie dziecka w portfelu, byc moze kontaktowala sie. musisz sie liczyc z kazda ewentualnoscia jak to w rodzinie. a moze jak dziecko podrosnie to zechce poznac tate itd itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Agnieszki
Ta kobieta jest mężatką?, jeśli tak i dziecko ma pół roku to żadne alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka .
No ta też jeszcze nie jest mężatką, podobno w ogóle nie jest szczęśliwa z tym facetem ...Dziecko ma miesiąc. Dziewczyna na pewno będzie chciała alimenty, bo właśnie - dlaczego miałaby sobie ich odmówić. Ale jeżeli wpisze w akcie dane prawdziwego ojca to będzie do końca życia nosiła ten ciężar, bo właśnie dziecko będzie chciało poznać ojca, bo trzeba będzie dwuosobowo załatwiać pewne urzędowe sprawy etc. Uważam, nie, jestem pewna, że dla dziecka będzie najlepiej, jeśli uzna tego faceta za ojca dziecka. Tym bardziej, że gościu chce z nią być, normalny facet podwinąłby nogi i uciekłby jak najdalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kim ona byla
kolezanka od sexu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka .
Nie wiem, jak wiele razy się w życiu widzieli, wiem, że raz im się tylko przytrafiło wylądować w łóżku. Nie mieli żadnego romansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Agnieszka
Prawda jest taka , że Twój facet jest ojcem i na zawsze już zostanie. Chowanie głowy w piasek, ukrywanie tego faktu nie jest rozwiazaniem. Predzej czy później wyjdzie to na światło dzienne. Nawet po kilkunastu i wiecej latach takie dziecko może dowiedzieć kto tak naprawde jest jego ojcem bilogicznym. Wtedy jest szok, ból. Szczerze mówiąc nie związałam bym się z facetem, który odrzuca swoje dziecko. To bardzo żle o nim świadczy. Poza tym jak on mógłby żyć mając świadomość, ze gdzies tam jest jego dziecko, którego on nie zna, które może potrzebuje jego pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana Agnieszko... nic teraz nie czujesz, nie dociera do ciebie "do konca" ta sytuacja, bo prawdopodobnie jestes w szoku... ale to normalne, tez bylabym... i pewnie kazda dziewczyna nie wiedzialaby zupelnie, co sie dzieje i co ma robic, po otrzymaniu takiej szokującej informacji... Ten twój facet to kretyn, przepraszam, ale dokładnie tak myślę i uważam, że powinnaś odejść, poki możesz... to jakiś puszczalski, nieodpowiedzialny, bezmyślny głupek... słusznie tu ktoś zauważył, że on przespał się z cudzą dziewczyną, czyli ułatwił jej zdradę i sam tego kogoś razem z nią skrzywdził... w dodatku zrobili to bez zabezpieczenia, co w tych czasach jest już kompletną głupotą. Oprócz zrobienia jej dziecka, mógł jeszcze złapać jakiąś chorobę - jeżeli nawet nie od niej, to od innej tego typu "koleżanki od seksu". Wiesz co, bałabym się, że taki bezmyślny czlowiek mnie też zdradzi potem "ot tak", po prostu zabawi się z kimś na boku... i nawet przez chwilę się nie zastanowi nad konsekwencjami... Brak odpowiedzialności, jakim się wykazał, to dla mnie totalna dyskfalifikacja dla mężczyzny. Na twoim miejscu odeszlabym bardzo szybko, ale ty sama musisz to sobie przemyslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaelektroda9999
hmm.wielki szcun dla faceta który bedzie wychowywał nie swoje dziecko.jeżeli uważa ze dziecko nie powinno wiedzieć kim jest jego biologiczny ojciec to powinniście to zaakceptować. http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka .
On nie powiedział, że chce odrzucić to dziecko ... Właściwie to sam dokładnie nie wie, co z tym zrobić. Jedzie tam w przyszłym tygodniu, porozmawia z tą dziewczyną, dowie się czegoś na temat jej oczekiwań i się wtedy okaże ... Ale ja egoistycznie tak bardzo bym chciała, żeby oni zapomnieli o jego istnieniu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testerka3
Dziewczyny potrzebuję pomocy!!!!! Biorę udział w konkursie kulinarnym na najlepszy przepis. Prosze pomóżcie mi i zalogujcie się na tą stronkę: www.friger.pl/index.php?ref=kingakorab Wy też możecie wygrać jak tylko chcecie a jeżeli nie to proszę o pomoc. Zajmie wam to dokładnie 5 sekund Jeszcze raz Wam serdecznie dziękuję i jak coś to mogę się zrewanżować Dziękuję za Kliknięcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie ma prawa, zatajać przed dzieckiem informacji o prawdziwym ojcu !! czy zdajesz sobie sprawę z konsekwencji w przyszłości?- bo prędze czy poźniej to dziecko usłyszy " ten pan nie jest twoim ojcem" i jak myslisz?? co dzieje sie wówczas z psychiką człowieka??? przecież całe jego zycie okazuje sie kłamstwem!!! twój facet i ta panna powinni związać się teraz razem, bo jak widzę- są siebie warci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda jest taka, że dziecko prędzej czy później zechce poznać swojego ojca.. gdybym znalazłam się w takiej sytuacji, myślę, że chciałabym wiedzieć, kim on jest, co robi, jak żyje.. przykro to mówić, ale będzie się to ciągnęło za Tobą, za Wami przez całe życie...zastanów się, czy potrafisz tak żyć, czy po testach coś zmieniło się w zachowaniu Twojego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka .
No ale jeżeli to dziecko będzie wychowywane w świadomości, że ten pan to jednak jego ojciec, to dlaczego miałoby pytać, kto jest jego prawdziwym ojcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On już jest ojcem - i musicie to przyjąc do wiadomości. Jak ktoś już powiedział... nie ma chowania głowy w piasek. U mnie w rodzinie był podobny przypadek - czasy wojenne, dziadek zaszalał "ze znajomą". Dziewczyna nie miała pieniędzy, a dziecko oddała jakiemuś starszemu małżeństwu. Późniejsze dzieci dziadka miały raj na ziemii w porównaniu do pierwszej córki, której wypierał się nawet kiedy się odnalazła (był po 70). A my... mamą nową ciocię. Dziecko to nie tragedia! Każdy w takiej syt. powinien schowac swój egoizm do kieszeni a nie wpierac, że dziecko nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a masz pewność, że ten pan, któregoś dnia sobie nie pójdzie? Z resztą, ja bym nie bazowała na tym, że dzieci generalnie są niedomyślne i głupie. A mężczyźni honorowo dotrzymują danego słowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×