Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

diabeł wcieIony

Co z tym smoczkiem?

Polecane posty

Wprowadzać go czy podarować sobie? Spotkałam się już z opiniami: "karygodnym nie" i "jak uważasz, tylko żebyś później nie żałowała". I tak się zastanawiam, jak to jest. Gdy maluszek ma silny odruch ssania i ciągle wisiałby przy cycu, to wprowadzać czy jednak darować sobie i przemęczyć się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym wprowadziła. Moja pierwsza córka ssała smoczka i jak miała 10 mc to przecierpieliśmy 3 dni i po kłopocie. Młodsza nie chciała nigdy smoczka i zasypia z palcem w buzi. Starszej smoczek służył tylko do zasypiania a młodsza ma pocieszacz zawsze przy sobie i skrzętnie to wykorzystuje przy każdej nerwowej sytuacji. Smoczek zawsze można zabrać a palca nie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
starsza córka nie chciala smoczka... oj ile ja sie nacierpialam ;) nanosilam itp itd... ja robilam za smoczek ;) a młodszej (teraz miesiecznej) dałam od razu smoczek - inne dziecko... moim zdaniem dać smoka chyba ze masz tyle czasu i mozesz sobie pozwolic na robienie za smoczka... ja niestety albo stety nie moge .... bo mam 2 latke którą musze sie zajmowac a nie byloby to mozliwe bez smoczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcia7715
ja bym sobie darowała. Starszej nie karmiłam piersią i ma teraz ponad dwa latka i nie daje się za nic oduczyć :( A młodszy na piersi nie doi smoczka i mam spokój Także moim zdaniem lepiej nie przyzwyczajać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi w szpitalu powiedzieli że dziecko powinno ssać smoka bo przy ssaniu jest mniejsze ryzyko na śmierć łóżeczkową mój ma rok i nadal ssie smoka poza tym lubi się nim bawić, wkładać całego do bużi, machać nim itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcia7715
dla ścisłości - młodszy była na piersi bo teraz już nie doi cyca i nie doi smoka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co jest zlego w smoczku??? kiedys dzieci ze wszystkiego wyrosna....tak jak z lulania, kolysania i noszenia na rekach, wiecznosc tego nie bedziemy robic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wprowadzilam bo mala rowniez miala silny odruch ssania pozniej ulewala wymiotowala...od kad jest smoczek nic takiego sie nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja uważam, że nie ma nic złego we wprowadzeniu smoczka, wręcz przeciwnie aby odciążyć chociaż trochę nas i znaleźć chwilę czasu dla siebie warto go wprowadzić. Ale obawiam się tego, że właśnie ciężko będzie później z oduczeniem. Mam nadzieję, że damy radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My oduczaliśmy w ten sposób, że odciełam końcówkę smoczka - dziecku nie pasuje a Ty nie masz odwrotu bo smoczka nie ma. Chyba że w chwili zwątpienia polecisz do sklepu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy dzień był męczący przy usypianiu, bo płakała. Następne dni usypianie zajmowało coraz krócej a po 3 dniach już o nim nie pamiętała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"W całej smoczkowej aferze chodzi o to, żeby nie przesadzać jeśli dziecko bardzo potrzebuje smoczka, trzeba zastosować ideę złotego środka podawać go wyłącznie w sytuacjach kryzysowych, incydentalnie, by maluch nie miał szans się uzależnić. Zasypianie tak, ale zaraz po tym delikatne wyjmowanie smoczka. Płacz smok tak, ale nie od razu. Nuda? może najpierw grzechotka lub książeczka?" Polecam lekturę: http://www.mamopedia.pl/12-23-mies/wychowanie/smoczek Powodzenia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chciałam dać, ale jak się zorientuje,że ze smoczka nic nie leci tow wypluwa i w ryk, także chyba sam cyc narazie mu wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dałam pomocny był by nauczyć mała w ogole ssac bo nie chciala i tortura bylo karmienie jej nawet z butli ( zreszta b. szybko przeszla na łyzeczke) ... ze smoka zrezygnowalismy okolo 2 tyg. temu bez problemu poprostu odciełam koncowke mala probowala wlozyc do buzi ale nie dawala rady i nawet nie plakala zrezygnowalismy jak zauwazylam ze placzem probuje wymusic smoka i chciala z nim caly dzien lazic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×