Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ratedela

Doradźcie mi proszę, dokąd zmierza ten związek?

Polecane posty

Gość ratedela

Jestem z chłopakiem od 5 lat. Od roku jakoś nasze stosunki się oziębiły. On przestał martwić się o mnie, mówić, że kocha, większość z tego co robię jest mu obojętne. Przestał mi mówić miłe rzeczy, chwalić wygląd a nawet mieć ochotę na seks. Jednak, co noc jak już zasnę, kładzie się koło mnie i mnie przytula, głaszcze i szepczę do ucha 'kocham cię żabko' mimo że on wie, że śpię. Ja mam jednak płytki sen i jak ktoś mnie dotyka, szybko się budzę. Mimo tego nie zdradzam się nigdy z tym że się obudziłam tylko chłonę chwilę, tą czułość której tak mi na codzien brak. Co wy o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mizantropka
moze to kolejny etap w zwiazku?? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ^True man^
Przecież to normalne, że po tylu latach związku już nie ma tych motyli w brzuchu, tego całego zauroczenia. Facet mówi Ci, że Cię kocha, więc o co Ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadze...ze
chyba go zdominowalaś i nie ma odwagi ci prawić czulości za dnia... onieśmielasz go, jesteś harda. Jak zasypiasz stajesz sie łagodna i on wtedy czuje sie wystarczajaco swobodnie by mówić to co ma w sercu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ratedela
Mówi tylko jak myśli że nie słyszę, jak myśli że śpię. A za dnia zupełnie ignoruje, po czy znowu wieczorem mocno mnie tuli. Dbam o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ratedela
chyba coś w tym jest, bo powiedział mi kiedyś że brak mi kobiecej subtelności. Że kocha jak budzę się rano i jestem taka 'bezradna'... No ale co ja mam w takim razie zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadze...ze
czy ty darzysz go jakimś zainteresowaniem? czy on opowiada o sobie? czy tylko caly czas skupiasz swoja uwage na sobie? czy nie jesteś przypadkiem nadmiernie gadatliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadze...ze
poprawka ... mialo być "czy tylko caly czas skupiasz jego uwage na sobie?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co zrobić, co zrobić? Pomóżcie. Teraz to pomóżcie, a jak mu zawrócić w głowie wiedziałaś? To rób to dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadze...ze
ja tak mialam z eksem... tylko odwrotnie ;) Gdy spał mialam przypływ czułosci do niego... w ciagu dnia mnie męczył... gadaniem o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do zawsze szczery
Dowcipne to było, ale niewiele pomocne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cjikita.
odswiez wasz zwiazek, bo moze wdarla sie rutyna. Wejdz na www.intymnosc.pl/aff/7733 znajdz cos dla was. Niech znowu sie zakocha powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ratedela
Nie, właśnie myślę, że gadatliwi to my jesteśmy w równym stopniu. Nie należę do trzpiotek które nadają non stop. Zawsze interesuje się tym co u niego, jak w pracy itd. Jak przychodzi zawsze dużo opowiada, często się śmiejemy, dobrze czujemy się w swoim towarzystwie. Ale czemu zaczął ukrywać się z czułością? Co innego jakby całkiem przestał mówić, a co innego jak mnie w nocy napastuje :D Jestem w kropce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowcipne to było, ale niewiele pomocne. myslisz, ze bardziej pomocne jest pytanie obcych ludzi, ktorzy nie znaja ani ciebie ani twojego faceta ani relacji jakie miedzy wami panuja? szukasz pigulki na szczescie w zwiazku? zglos sie do adeli czy jak jej tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadze...ze
Co masz zrobić? hmm... może zainteresuj sie troszke nim, znajdź ciepło i czułość w sobie dla niego. pokokietuj... pożartuj ze swej hardości. jak złapiesz sie na tym że jesteś twarda sprobój sie uśmiechnąć i zrobić coś głupiego. może to przełamie lody... nie wiem... pozwolcie sobie czasem na kontrolowane wariactwo (tzn świadomie wybierz czas i miejsce)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadze...ze
no takspoźniłąm sie z rada... jak widać nie w tym problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ratedela
Nie po to tu napisałam, po prostu nie mam pojęcia, czemu facet w nocy jest taki czuły, a za dnia totalnie obojętny. Myślałam, że jest się albo czułym albo obojętnym. A tutaj nie wiem na czym stoję. On czasami z taką radością mi opowiada, że w nocy się do niego przytuliłam, albo że mówiłam jego imię. Cieszy się z tego jak dziecko. A przecież za dnia też go przytulam i mówię że kocham. Z tego się już tak nie cieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do zawsze szczery
Nie myślę, ale np. osoba "sadze...ze" wypowiada się w tym temacie całkiem logicznie. Więc można coś autorce zasugerowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadze...ze
jedno jest pewne w jakiś sposob stracił pewność siebie i poczucie bezpieczenstwa... albo trapia go jakieś kłopoty o ktorych nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie myślę, ale np. osoba "sadze...ze" wypowiada się w tym temacie całkiem logicznie. doprawdy? a jaki jest temat? enigma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadze...ze
do zawsze szczery>> dziekuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadze...ze
zawsze szczery>> nie dla każdego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do zawsze szczery
Na pytanie, dokąd zmierza ten związek?, nie da się faktycznie odpowiedziec, ale z opisu autorki można jakieś wnioski wyciągnąc. Co czyni ta osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadze...ze
czy probowałaś z nim o tym porozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ratedela
Pierwszy raz pomyślałam sobie, że może rzeczywiście go zdominowałam... Ale na pewno nie celowo, po prostu mam silniejszy charakter. Z czymś z czym on sobie nie poradzi ja sobie poradzę. Mam udawać sierotkę marysię? Może on potrzebuje otoczyć kogoś silnym ramieniem, skoro tak lubi mnie śpiącą lub zaspaną z rana. Mówi że jestem wtedy taka bezradna i mam taki słodki głosik....:D No dokładnie tak mi gada. Ja jestem bardzo drobna, niska i taka filigranowa. Jak się poznaliśmy to mówił że uwielbia takie 'kruszynki'. Martwił się wtedy o mnie, nie pozwalał wyjść samej po 22, ciągle przytulał, całował w "czółko". Szybko się zorientował jednak, że mój charakter nijak się ma do wzrostu. Jestem zdecydowana, asertywna, umiem stawiać na swoim i mam zawsze własne zdanie. Potrafię zrobić przyzwoitą awanturę i często krytykuję jak robi jakieś głupoty. No i co zostało z jego kruszynki? A teraz sie nie wycofa bo mnie pokochał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×