wczoraj miałam randkę, czuję niesmak..

spotykamy się od roku, ale wczoraj poszliśmy na prawdziwą randkę, bo ostatnio między nami się nie układało. Było nawet miło, ale on w trakcie rozmowy o guście, stwierdził, że jego siostry nają najlepszy, i ogólnie wywnioskowałam ze są najpiękniejsze i zawsze naj... powiem, że żle się poczułam, tak jakbym ja nie miała gustu, była brzydka i dużo gorsza od nich. nie wiem czy porozmawiać z nim na ten temat, czy to moje niskie poczucie wartości daje znać o sobie, ale jedno jest pewne jego rodzina uważa się, ża najpiekniejszych i najmądrzejszych... a ja nie chce stać w kolejce do niego, chce być dla niego najlepsza, ta pierwsza i jedyna... jak to widzicie, czy mieliście podobne sytuację....

Było nawet miło, ale on w trakcie rozmowy o guście" rozmowy o czym? :D

A nie mogłaś go zapytać, co ma do zarzucenia Twojemu gustowi? My mamy ocenić jego rodzinę zaocznie i stwierdzić, czy ma rację tak się zachwycając gustem swoich sióstr?

rozmawialismy o tym jak kto się ubiera, tak ogólnie, Regres Ty mnie nie atakuj tylko podaj coś rozsądnego:-P

znismaczona a ty nie masz czasem braci? moze jakiegos kuzyna....? tak co by przy nastepnej rozmowie troche chlopaka z tego piedestalu zrzucić :D

on mi zarzuca to, że ubieram się "jak dama", chodzi o to, że pracuję jako urzędniczka i nie mogę sobie pozwolić na getry, tuniki, wydekoltowane bluzeczki, po pracy owszem, tak ale jemu ciągle się coś nie podoba, nawet razem na zakupy chodziliśmy to i tak zawsze coś było żle a jego siostry jak je widzę to zawsze chodzą w podkoszulkach i dżinsach..bez makijazu. Natomiast ich mężowie mają za zle im, że o siebie nie dbają i z przyjemnością spoglądaja na mnie. W takiej sytuacji ja nic nie rozumiem.

włąsnie brata nie mam, i on stwierdził, że kobiety które mają braci są ponoć lepszymi partnerkami, ALE mam brata ciotecznego, z którym się wychowywałam:-P

W takiej sytuacji to wy wszyscy zachowujecie się jak gimnazjaliści (tak poza tym nie wierzę, ze to nie jest prowokacja)

rozmawialismy o tym jak kto się ubiera, tak ogólnie, " no już lepiej :) tzn o stylu ubierania,modzie ... To że poczułaś sie źle wynika tylko i wyłacznie z poczucia niskiej samooceny a nie z tego powodu że chłopak ma silne więzy rodzinne i wychwala swą rodzinkę pod niebiosy na każdym kroku ... a na marginesie to co wy robiliscie przez ten rok zanim zrobiliscie ustawkę na 1 randkę ? :D

jasne zachowuje się jak gimnazjalistka, bo ktoś mi mówi o swoich cudnych siostrach.... przecież nie mam wpływu na to co on mówi i myśli:-P

czyli co, on może mówić że one maja lepszy gust ode mnie i jest wszysko ok? Czuje się czasem tak, jak by traktował mnie jak gorszą..a to nie jest miłe uczucie, moje poczucie wartości spada przez to jeszcze bardziej nie wiem, czy spełniam jego oczekiwania, jeśli nie to po co jest ze mną? mówię wam dziewczyny, siędzę i się zastanawiam co dalej, jak postępować...

a lej na to, niech sobie dyma własną siostrę jak one są takie cudowne. A swoją drogą z tego co pisałaś wynika, że one to typowe lumpeksiary i bazarkowe panny a Ty masz klasę. Tyle.

porozmawiaj z nim.powiedz mu co czujesz i jak cie potraktował.jak zleje temat to powinnaś go zostawić... http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

powiedział mi jeszcze, ze jak na 10 pkt, za urodę to mi daje 8! zdziwiłam się, a on powiedział że ja chyba siebie uważam za wspaniała, NIE JA TAK NIE UWAŻAM, ale powiedziałam mu, że ja bym mu tak nie powiedziała, a on stwierdził że jest szczery wobec mnie i nie będzie mnie okłamywał powiedział, że mu się podobam, ale dostałam 8 pkt.

albo macie coś z głową? Ile lat? Mentalni 15latkowie?

Uwazaj! Koles zaczyna Toba manipulowac i wychowuje Ci na potulna kurke. Przez takie jego teksty mozna sie niezle zakompleksic, a potem to bedzie robil z Toba co chcial i wmawial Ci ze czarne jest biale, a Ty uwierzysz i jeszcze bedziesz czula sie winna! Badz silna i nie daj sie - Badz dumna i tez zagrywaj. Utrzyj mu nosa! Pokaz kto tu rzadzi!. Nie zmieniaj stylu, bo on tak chce! MA CIE KOCHAC TAKA JAKA JESTES! Z facetami trzeba krotko i ostro. (no moze lepsze slowo - stanowczo)

tylko, że juz teraz to pojęcia nie mam co mu powiedziec na ten temat, bo nie chce zostawic tego, zrobił mi przykrość, nie czuje sie przy nim piekna, on ciagle daje mi odczuć ze nie jestem naj, chociaz potem mówi ze mu sie bardzo podobam... on uwaza, że ja noszę glowę za wysoko i jestem bardzo pewna siebie, że uwazam się za wielką piękność..

No widzisz? Wlasnie o tym mowie. Chlopak chce Cie "przykrocic" Na taki tekst odpowidz: BO JA JESTEM PIEKNA! I NAJMADRZEJSZA I DUMNA I Wspaniala! CZY CI SIE TO PODOBA CZY NIE!

dlaczego dopiero po roku poszliscie na prwadziwa randke?? a wczesniej co?? bzykaliscie sie po krzakach?????????

I do tego: " No to chyba dobrze ze jestem pewna siebie, a nie cicha gluia myszka? Tylko tacy ludzie moga odnosic sukcesy"

"Było nawet miło, ale on w trakcie rozmowy o guście" Kurcze, nauczcie się wreszcie - de gustibus non disputandum

" Wime czego chce!" I tego typu teksty- albo " To dziwne, ze dla wielu ludzi jestem atrakcyjna i podziwiaja moj styl, a dla wlasnego chlopaka nie za bardzo...."

był. Jego kuzynki były najwspanialsze, najzdolniejsze, najmądrzejsze. Zawsze naj, naj, naj. Chciał ze mnie zrobić ich kopię. Bo jedna pracowała z tym (choreograf, znana persona), druga w liceum tłumaczyła książki z angielskiego, obie są takie "och" i "ach". To było upokarzające. Potrafił mnie poprawiać (uważał, że niepoprawnie się wyrażam) nawet w towarzystwie. Chcesz takiego życia?

Cichobab, jak już uczyć, to porządnie de gustibus non disputandum... est :P

"est" jest dla purystów i językowych pedantów, co nie zmienia faktu, że nie rozmawia się i już. Ale z tej drugiej strony ileż smutniej wyglądałaby kafeteria, gdyby ludzie zrozumieli, że np. nie dyskutuje się o byłych.

oczywiście wcześniej też chodziliśmy na randki, ale ta była inna, zaczęliśmy rozmawiać o naszym związku, to co zauważyliśmy przez ten czas u siebie, co nam się nie podoba, krótko mówiąc to była taka rozmwa podsumuwująca. czasem mówił mi, że mam za niskie poczuciw wartości a teraz, że uważam się za mega pięknosć a ja nie uważam się za piękność, ale nie jestem też brzydka więc nie wiem o co mu chodzi ale bolą mnie jego słowa

zapraszam wszystkich na www.intymnosc.pl/aff/7733 super stronka dla wszystkich :)

np. nie dyskutuje się o byłych" jak i o gustach :P

Lusia ma rację :) provo !!! 3/10

Czy bardzie właściwym jest rozmawianie o obecnych? Cześć.