Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość azja81

Czy ktoras z Was ma meza Azjate ? Wejdzcie prosze

Polecane posty

Gość zaciekawiona..
Tez słyszałam ze Japończycy to zamknięty naród, i bardziej zależy im na pracy niż na rodzinie. Zszokowałaś mnie tym co napisałaś o szefach traktujących swoje pracowniczki.. No cóż nie wszystko wygląda tak pięknie jak mogłoby nam się to wydawać.. Dlatego bardzo mnie ciekawiło Twoje zdanie na temat, dziękuje za odpowiedz, nawet nie wiesz jak Tobie zazdroszczę że miałaś możliwość pojechać do Kraju Kwitnącej Wiśni.. achhh. ;)) Powodzenia, i także Pozdrawiam ale z powiśla! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MateczkaNatura
Nie ma problemu :*. Pamiętaj, że nie każdy szef i japończyk jest taki (chyba hehe). Ale radziłabym wybierać Japonię raczej jako miejsce do zwiedzania, ewentualnie nauki. Raczej nie pracy ;). Pozdrawiam i życzę czasu, pieniędzy i sposobności by zobaczyć te wszystkie piękne zakątki globu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Mam 22 lata. Jestem w związku z Azjatą, a dokładniej Mongołem. Urodził się w Mongolii, mieszkał tam do 6. roku życia. Od 6 roku życia mieszka w Polsce z rodziną. Poznaliśmy się prawie 3 lata temu. Do tej pory jesteśmy razem. I muszę przyznać, że jest bardzo stały w uczuciach :) Oboje kochamy się tak mocno jakbyśmy się zakochali w sobie wczoraj. Jest bardzo czuły, troskliwy, opiekuńczy, szczodry ... ;-) I właśnie ta czułość mnie w nim tak najbardziej urzekła, wielu Polakom brakuje tej cechy, oczywiście sądzę, że to kwestia nie rasy lecz wychowania. Zawsze liczy się dla niego moje zdanie i czuję, że to ja rządzę w tym związku co jest bardzo miłym uczuciem, ale też nie znaczy, że nigdy nie mam na uwadze jego dobra. ;-) Oboje na wzajem się troszczymy o siebie i bardzo ale to bardzo na wzajem się szanujemy. Jeśli ktoś uważa, że wszyscy Azjaci są mało męscy - nie ma racji. Tak jak nie każdy Polak męski, bo zdarzają się u nas w Polsce (i w każdym innym kraju!) takie ciamajdowate mięczaki itd... On akurat jest bardzo męski, podoba mi się jego determinacja, upartość w dążeniu do celu, odwaga, pracowitość. (nigdy nie ma problemów ze znalezieniem pracy tu w Polsce, choć ma tylko średnie wykształcenie) Ma kilka wad, np. to, że nie zawsze jest bezpośredni i szczery. Ale przy jego zaletach, te wady mi aż tak nie przeszkadzają. Na prawdę stara się by było dobrze. Dba o mnie, troszczy się o mnie, szanuje moja rodzinę, zwłaszcza moja mamę, bo wie, że jest ona dla mnie bardzo ważna. Ma z nią bardzo dobry kontakt. Lepszy niż moi szwagrowie, którzy są w rodzinie już baaaardzo długo. Jeśli chodzi o wygląd... Jest bardzo przystojny, owszem, nie jest zbyt wysoki, bo ma ok. 170 cm, ale mi to nie przeszkadza, tym bardziej, że też nie jestem za wysoka, bo mam 164 cm. Jeżeli chodzi o seks... Hmm:) Był on moim pierwszym facetem, z którym się kochałam... I powiem Wam, że to co z nim przeżyłam nie mogę opisać do niczego innego :) Podczas mojego pierwszego razu był tak delikatny... Tak wrażliwy, tak empatyczny, wyrozumiały, w łóżku - zero egoizmu! Tych cech mógłby pozazdrościć mu niejeden Polak. Jeśli chodzi o rzekome "małe azjatyckie penisy", jest to trochę stereotyp, może i nie ma "pały rodem z Afryki", ale jak dla mnie rewelacja! Liczy się też technika, w łóżku jest cudowny :))) Jeżeli chodzi o jego rodziców to są buddystami, jednak on jest wyznania rzymsko-katolickiego (jest ochrzczony). Choć jak sam przyznał - nie jest chrześcijaninem z krwi i kości, bo inaczej został wychowany, w końcu 6 lat w rodzinnym kraju zrobiło swoje... Ale wierzy w Boga, może nie lata do kościoła co tydzień, ale ma na prawdę dobre serduszko :) Ma poczucie humoru, czuję się przy nim tak swobodnie jak przy nikim innym! Oczywiście to jest tylko MÓJ przypadek... Ludzie są bardzo różni... Więc nie sugerujcie się tak do końca moją wypowiedzią. Ale w naszym przypadku nie ma dużych różnic kulturowych. Jak najbardziej widzę siebie jako ... jego żonę :) Pozdrawiam Was i ... życzcie mi szczęścia ;) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icek_ficek
Daj sobie spokój z tą pseudo gwiazdka bilgunem. Nie leć na kase , bo chyba nie powiesz mi ze jest przystojny......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natkaaa
Co chcecie od Billa nie jest taki zły :P Ja jestem z facetem z Malezji i powiem wam , że przez niego chyba już nigdy nie zechce polaka :D Zabawny,romantyczny,czuly,odpowiedzialny,szczery,przystojny i jeszcze dobrze zbudowany :D Dziewczyny nie wiem jak wy ale ja szczęście znalazłam z Azjatą i nie chce nikogo innego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzczęśliwaNarzeczonaJapończyka
Jestem narzeczoną faceta z Japonii..I wiecie co? Jest naprawdę cudowny i seksowny...No,wiadomo ma wady jak kazdy,chociażby przesadna dbałośc o wygląd. Nie pójdzie po ziemniaki na dół dopóki nie umyje włosów (ma do łopatek,więc to zrozumiałe,że musi,ale na litośc boską,robi to codziennie..) Poza tym chyba nie ma żadnych... Sex z nim...to prawie jak porno BDSM. Pozwala zrobic ze sobą co tylko zechcę,a że to ja lubię dominowac w łóżku oboje jesteśmy zachwyceni. Wcześniej myślałam,że to pracoholicy z małym kutasem. Ale on ani pracoholik a na dole też ma w normie. Na kogoś takiego czekałam całe zycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaramSieKoreanczykami
Wiem, ze pewnie nikt mi juz nie odpisze, ale czemu odradzacie Koreanczykow? bardzo mi sie oni podobaja i mam wrazenie, ze kulturowa nie odchodza, az tak bardzo od nas, tzn. nie sa tak jak Japonczycy, a i wielu z nich jest chrzescijanami nawet. z gory dziekuje za jakakolwiek odpowiedz. pozdrawiam, dziewczyna, ktorej podobaja sie Koreanczycy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej! Przygotowuję program o parach polsko-azjatyckich mieszkających w Polsce. Jeśli macie partnerów/partnerki z Azji i chcecie porozmawiać, piszcie: pp2013@gazeta.pl pozdrawiam, Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chujek mujek titititittit
zjedz mu ser z pod napleta i powachaj parujacy kloc potem nasika ci w myszke i to wylize

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psiuk na zoltych skosnookich, bleee, niskie , czerstwe, oblesniaki, maja malutkie fiutki, Psiuk na nich, jak mozna z takimi*(, chincki, wietnamcki, japoncki ) Kim Kam Kong majtki sciag, powodzenia niskie polki z niziutkimi azjatami, psiuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z buzi sa ladniutcy ale zazwyczaj sa bardzo niscy, i male fiutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam cudzoziemców kocham, byłam ze słowakiem, czechem, ruskiem, gruzinem i niemcem. Romansowałam zhiszpanem. Teraz za chińczyka się wezmę, a co mi tam. Różnice kulturowe fajnie poznawać, a i z korzyścią, bo języka się nauczysz. :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, mam męża Chińczyka :) Różnice kulturowe zdecydowanie mniejsze niż z większością Polaków :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam 3 azjatow chinczyka Japończyka i Koreańczyka wszyscy są inteligentni oczytani ale chińczyk jest chyba najbardziej ludzki i taki pokorny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam wiele dziewczyn ktorym podobaja sie Azjaci , do tego stopnia ze ogladaja wciaz azjatyckie dramy. D Ale trzeba przyznac, ze wielu z nich to niezle przystojniaki jak ten aktor So Ji Sub. Gosciu ma 40 lat a wyglada swietnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdroszczę zwłaszcza jak są tacy atrakcyjni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja spotykam się z Azjatą i jak na razie bardzo dobrze się dogadujemy. Rzeczywiście Azjaci chyba są trochę zamknięci jeśli chodzi o mieszane małżeństwa, ale zdarzają się wyjątki. Ja trochę bałam się reakcji rodziny no i mój narzeczony dopiero od niedawna mówi po polsku, ale na szczęście kursy http://makilen.pl/ dały mu możliwość błyskawicznej nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx

Wiem, że temat stary ale napiszę coś dla pań które wątpią w bycie z Azjatą i dla panów którzy powielają jakieś mity:)
Mieszkam w Niemczech
Łącznie spotykałam się z SZEŚCIOMA Azjatami, z czego jeden był dosyć poważnym chłopakiem. Pochodzenie różne. Jeden pół Tajlandczyk pół Laotańczyk, jeden 100% Tajlandczyk, jeden pół Niemiec pół Wietnamczyk, dwóch Chińczyków-Singapurczyków, jeden pół Amerykanin pół Filipińczyk.  
Teraz jestem aktualnie z kolesiem o pochodzeniu Chińsko-Singapurskim. I tak, gdzieś drugie tyle miałam kaukaskch facetów również wiec mam porównanie między jednymi a drugimi:)
W sumie to wynika z tego, że w moim zawodzie dosyć sporo osób o takim pochodzeniu, dzięki czemu mam spore grono azjatyckich znajomych.
Przedstawie kilka rzeczy które zaobserwowałam.
tu pewnie najbardziej ludzi interesuje, jak to jest z seksem?
a więc: trzech na sześciu z którymi byłam miało duże penisy, szczególnie w objętości. pozostali mieli dosyć przeciętne. pięć na sześciu było obrzezanych więc inaczej się pracuje na takim sprzęcie 😉 ale powiem tak - wszyscy się starali na maksa by zadowolić i rzadko kiedy coś nie wyszło 🙂 dwóch z nich to bym powedziała wręcz demony seksu, w tym akurat mój aktualny który ma dosyć przeciętny rozmiar ale nie ma to większego znaczenia 😉

czy bycie z białą kobietą robi na nich szczególne wrażenie?
tak i nie. wydaje mi się zależy chyba od tego jakie mają doświadczenia i gdzie mieszkają. większość których znam to osoby urodzone w Niemczech albo Austrii, a w DE to ludzie w 90% lachę kładą z kim się prowadzisz za ręce, w PL pewnie by się bardziej na to patrzyli 😛 lubią kaukaskie kobiety, tak samo jak każde inne ALE częsciej ich widzę z kaukaskimi kobietami niż z czarnymi więc możliwe że bardziej leżymy w ich gustach 🙂 dla chłopaka z Singapuru który całe życie tam mieszka było to trochę bardziej ekscytujące chyba niż dla tych co mieszkają w EU od urodzenia.


plusy:

generalnie nie spotkałam się żeby którykolwiek zachował się jak cham, nawet jak zrywaliśmy, to zawsze każdy z klasą. zazwyczaj wolą płacić za ciebie w restauracji. moi ex faceci oraz koledzy są z reguły mili, zadbani, wypachnieni, włosy zrobione, ciuchy dopasowane, w w większości wysportowani albo przynajmniej dbający o dobry wygląd, w większości dobrze wyedukowani. mistrzowie ogarniania życia zawodowego. zazwyczaj gdy im na czymś/na kimś zależy to się starają to na maksa i świetnie im idzie - w pracy, w szkole, związkach, seksie, zainteresowaniach itp. czasami coś kosztem czegoś - ale skupiają swoją całą uwagę na dany temat. są rodzinni i chętnie się tym "dzielą" - u niektórych kolegów/koleżanek (nawet nie chłopaków tylko zwyczajnych znajomych) już nawet poznałam członków rodziny 🙂 lubią gotować a przynajmniej na takich trafiłam 🙂  

minusy:

przez to że czasem się skupiają całą swoją energię i uwagę na jednej jedynej rzeczy, mogą zachowywać się trochę egoistycznie wobec ciebie i twoich potrzeb, ale raczej nie dlatego ze im nie zależy na tobie, ale dlatego że im zależy jeszcze na innych ważnych rzeczach jak wykształcenie, praca, zainteresowanie, rodzina (!) w zasadzie w równym stopniu, a czasem nawet bardziej (nie martw się jednak, jak naprawdę mu zależy to serio to pokaże w swoim czasie i na pewno o tobie myśli nawet jak uznajesz że z przepracowania już umarł). nie są raczej wylewni emocjonalnie i dlatego ta niedostępność emocjonalna zazwyczaj rozwalała nas związek w pewnym stopniu (potrafią być jednak romantyczn). ich rodzinność ma plusy i minusy, to jest norma że grubo po 20 mieszkają z rodzicami dalej (jeśli nie lubisz rodzinnych zlotów to wydaje mi się że może być ci ciężko:))

czy polecam??
tak, jeśli potrafisz zrozumieć i zaakceptować te wszystkie sprawy o których powiedziałam w "minusach".

jak cos mi wpadnie do głowy to dopiszę 🙂

pozdro M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×