Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taniafrania

czy tez poczulybyscie sie urazone?

Polecane posty

Gość Pomarańcza 20
Wiem co czujesz autorko! Ja co prawda nie mam nadwagi, ale moj chlopak tez czesto mnie zartami sprowadza na ziemie i nie wiem dlaczego tak robi, chyba po to zebym miala kompleksy. Wczoraj mu powiedzialam, ze kuzynka mi powiedziala super komplement co do mojej figury ( choc nie jestem chuda) a on na to skwitowal : " jak super figura jak masz celulit na nogach". Normalnie rece opadaja;/ Ja w odzewie mam zamiar tez mu tak dogryzac, koniec ze slodzenieniem i tyle! My kobiety jestesmy bardzo wrazliwe a faceci zas czesto pierw mowia potem mysla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo szlachetne,
no cóż, to było trochę niefortunne z jego strony, ale to nie powód do obrazy, sama mam lekką nadwagę, ale nie reaguję tak mocno na uwagi związane z moją wagą, bo zazwyczaj to są tego typu sytuacje, że ktoś coś palnie bez zastanowienia, a nie specjalnie, żeby zrobić mi złosliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwokastarakwoka
a ja powiem tak laska troche przegina..to nie było chamskie..bardziej zabawne nie powinnas sie na niego obrazac i btym bardziej robic awantur o takie cos.. zacznij sie odchudzac zeby cie takie niewinne zarty nie urazały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagita
a mnie wscieka jak ide gdzies z moim facetem np. na pizze i on ciagle patrzy na moja porcje i komentuje ze ja mam wiecej jak tak mowi to mi sie odechciewa jesc, nie wiem czy powinnam mu wtedy oddac swoje jedzenie czy mam sie czuc glupio czy jak czemu tak gada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taniafrania
uwazam jednak ze skoro on wie ze mam z tym problem, ze jest mi przykro to powinien se darowac i mnie bardziej wsciekl nie juz sam fakt sam tekst tylko to ze ja go prosze o cos a on ma to gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forum strona glowna
ja bym sie nie poczula urazona. nie mam nadwagi ale moj maz tez czesto sobie ze mna zartuje np ze jestem zarloczna albo lakoma ;) jakos sie tym nie przejmuje a dlaczego nie mozesz sie tych zbednych kilogramow pozbyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAMAAAA
To skoro masz z tym problem...to rusz tyłek i zrzuć co trzeba!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taniafrania
jezuuu, nie prosze o rady ze mam schudnac , to jest inna kwestia rozumiem ze jak ktos jest szczuply to moze nie widziec problemu wiec nie chodzi tu o nadwage , chodzi o smianie sie z jakiegos defektu, wady partnera, gdy wiemy ze go to boli i prosil nas zebysmy tego nie reobili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandrowka
Jak dla mnie, to on nie zrobil nic zlego. Wyolbrzymiasz, bo masz kompleksy. Jemu to nie przeszkadza, chciał dobrze, a Ty jeszcze go zjechałaś... Dziwna jesteś i humorzasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wciaz mysle, ze przesadzasz. Ja plaskiego tylka nie mam (jest odstajacy, co mi sie bardzo podoba). Pewnego razu powiedzialam mojego/przyszlemu, ze kiedys trenowalam siatkowke. Spytal czemu juz nie trenuje i dodal, ze smiechem, ze co, za duzy tylek? I ostatnia rzecz jaka mi przyszla do glowy to obrazanie sie. Nie dogryzasz sobie nigdy z chlopakiem tak dla zartow?? My czesto i kazdy jest zadowolony ;) Jesli urazilo Cie to, to moze czas by schudnac?? Wziac sie za siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem puplaska i do tego niska i rowniez od swojego faceta slyszalam tego typu uwagi,ale czesto reagowalam smiechem i zartami.albo poprostu przemilczalam.Az do pewnej sytuacji na grillu u znajomych gdy skwitowal moje siegniecie po nastepnego szaszlyka slowami,ze znow moja dupa bedzie wieksza.Przy wszystkich znajomych.Tego chamstwa juz nie znieslam,i chociaz gotowalo sie we mnie spokojnie, nie przerywajac jedzenia odpowiedzialam mu-a to dziwne,ze zaczelo ci to przeszkadzac,skoro od tej dupy dzis rano nie mogles rak oderwac.Poskutkowalo. Kobieto jestes jaka jestes,jesli nie chcesz lub nie mozesz schudnac no coz,to juz twoja sprawa. A facet wybierajac ciebie,nie bral nic w ciemno wiedzial jak jestes i jak wygladasz.Tylko nie warto sie gniewac,zloscic,obrazac,to bez sensu a jak facet tez zlosliwy bedzie coraz czesciej takie uwagi powtarzal zeby ci poprostu dokuczyc gdy cos nie po jego mysli bedzie.Jesli zaczniesz reagowac spokojnie i z humorem nie powtorzy tego.Nie zapominaj tez ze nikt nie jest bez wad.Twoj facet je rowniez posiada.moze jesli to sie powtorzy,odgryz sie.Moze poskutkuje.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdagre34
Problemem nie jest to że Twój chłopak Cię akceptuje, a to że Ty masz kompleks i nie akceptujesz siebie. Dla niego to było widocznie zabawne, nie myślał nic złego skoro Cię akceptuje jako osobę, chyba że należy do grona złośliwych osób i uderza tam gdzie działa. Spróbuj zmienić sama do siebie podejście, ja np lubię czuć dystans do siebie i umieć z siebie żartować, a kiedyś też miałem kompleksy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdagre34
Mnie bawi gdzie moja dziewczyna wyzywa mnie od "szarych dziadów", zboczków, kędziorów, i innych albo nabija się z moich wąsów-sam się z tego nabijam i mam kupę śmiechu "w środku" a czasem udaję oburzonego :D. Myślę że to zdrowe podejście do samego siebie, a ja nie traktuje nigdy tego źle ;)- czasem razem się śmiejemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdagre34
Dodam że jej się ostatnio przytyło i też jej czasem pojadę np tak jak w poście wyżej, ale raczej nie przy znajomych- mimo wszystko podoba mi się tak samo jak wcześniej... Raz nawet dostałem po mordzie- chwila milczenia i oboje wybuchliśmy śmiechem, ale może my już tacy chorzy po prostu jesteśmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taniafrania
jestem chora, biore leki i przytylam jest mi z tym strasznie zle tydzien wczesniej bylam z chlopakiem szukac zaslon i sprzedawczyni mi powiedziala ze jestem w ciazy zrobilo mi sie tak przykro, jeszcze przy moim facecie myslal ze jej cos odowiem ale ja milczalam, bylo mi zle duzo z nim rozmawialam na ten temat, ze nei akceptuje tego co sie ze mna dzieje i chce cos z tym zrobic i bardzo uderzylo mnie to ze on tak do mnie powiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko jestes mocno przewrazliwiona:o jesli na codzien masz takie fochy to ja mu sie dziwie ze z toba wytrzymuje, ja bymz toba nie wytrzymala. jak masz kompleksy na pukcie swojej wagi to rusz dupe i schudnij przykre ale brutalne chociaz ja bym bardziej psychologa polecala bo jak sie afere o taka pierdole robi to olaboga:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pekinczyca
jestem chora, biore leki i przytylam jest mi z tym strasznie zle tydzien wczesniej bylam z chlopakiem szukac zaslon i sprzedawczyni mi powiedziala ze jestem w ciazy zrobilo mi sie tak przykro, jeszcze przy moim facecie myslal ze jej cos odowiem ale ja milczalam, bylo mi zle duzo z nim rozmawialam na ten temat, ze nei akceptuje tego co sie ze mna dzieje i chce cos z tym zrobic i bardzo uderzylo mnie to ze on tak do mnie powiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×