Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siedzę i beczę

Mam dość nerwów- alkoholizm rodziców

Polecane posty

Gość siedzę i beczę

Jak wyzej- mam juz dość nerwów... Moi rodzice są alkoholikami i mimo że mieszkam oddzielnie, mam swoje zycie, to jest ono uzależnione od ich picia/ niepicia... Codziennie dzwonie i sprawdzam czy coś pili, dopiero po telefonie jestem spokojniejsza na chwilę jak nie pili, ale po chwili znowu nerwy- bo może wypili już po telefonie! wystarczy, ze nie odbiorą a ja już się trzęsę, mam czarne myśli... Próbuje sobie przemówić do rozsądku, ze moje zamartwianie sie niczego nie da, w niczym nie pomoże, ale to nic nie daje- całe dnie i noce w ciągłym napięciu, a jest coraz gorzej, mam dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzę i beczę
przed chwila oczywiście też dzwoniłam- niby dzisiaj jest ok, ale nawet z tego nie umiem się cieszyć- bo juz myślę co będzie jak znowu zaczna chlać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to ale u mnie
jest ciut inczej. mam w bliskiej rodzinie osobę uzależnioną, a w "nawrotach" pomagają samodzielne wyjazdy np. służbowe. za każdym razem jak wyjeżdża nie śpię po nocach i myślę, czy czegoś nie wywinie. I to mimo iż mam już swoją "nową" rodzinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to ale u mnie
Tyle że ja nie dzwonię właśnie, bo boję się usłyszeć "abonent czasowo niedostępny" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosssi
Wspolczuje Ci i wyobrazam sobie Twoja troske o rodzicow ale..... to czy oni beda pili czy nie to jest ich decyja. Ty na to wplywu nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzę i beczę
Wiem, że ich nie zmienię, ale nie umiem nie dzwonić, po prostu nie umiem, nie usnęłabym chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzę i beczę
To juz nawet nie jest troska o rodziców, ale o młodszego brata- ich to bym nieraz chętnie zabiła, żeby skończyło się to moje stresowanie się... Ostatnio miałam myśli, żeby zrzucić starego ze schodów- świadków nie było, teraz sie boję swoich myśli, tego jak byłam blisko, i co będzie jak nie wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×