Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zielona koleżanka

Dziewczynki, pomóżcie zielonej koleżance.

Polecane posty

Gość zielona koleżanka
Zamyslona, mam jeszcze pytanie odnośnie tych prezerwatyw, które poleciłaś. Naprawdę są takie super? :D Nie czuje się tej "sztuczności"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona........
Ja w Wawie moge polecic dr. Anne Sarnowska zlota kobieta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona........
zielona wlasnie sie nie czuje i nie jest to lateks na 200% :D Na lateks mam uczulenie:) Odczucia mozna porownac do tych bez niczego zwlaszcza jak jest dobre nawilzenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamyślona... To nie do końca jest tak jak pisałaś o tych negatywach. Ja po prostu w okresy płodne używam prezerwatyw. Niestety mam więcej płodnych niż nie płodnych dni. Po za tym miałam już parę razy przesunięty cykl z powodu antybiotyku czy sesji ale i tak udało mi się prawidłowo określić te dni płodne i jak widac skutecznie bo w ciąże nie zaszłam. Poza tym uważam że to jest zdecydowanie lepsze od trucia się tabletkami czy zakładania jakiejś spirali. Nadżerkę też miałam i nie wpłynęło to na obserwacje tak jak parę stanów zapalnych. śluz płodny-szyjkowy wygląda zupełnie innaczej. A i jeszcze coś na temat termometru, słyszałam (aptekarka mi mówiła)że są takie bardzo czułe termometry co sie w uchu mierzy temperaturę i do tego są bardzo szybkie bo mierzą dokładnie w kilka sekund. Kosztują podobno ok 100 zł. Nie pytałam nikogo kto się na tym zna czy taki termometr jest dobry do ustalania faz cyklu ale mi by się nie chciało leżeć z termometrem np w pupie przez 5 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem ze slaska, dokladnie z okolic gliwice zabrze.... dobrym znakiem jest to ze miesiaczka jest, bo wiem ze gdy jej nie ma przy braniu tabsow to wtedy jest prawdopodobienstwo ciazy... no i masz babo po 2 latach brania cos sie dzieje nie tak, moze sam organizm sie buntuje przed kolejnymi dawkami hormonow... gdzies chyba wyczytalam ze jak sie zdarza miesiaczka wczesniej przy braniu tabsow to moze to znaczyc ze tabsy sa za slabe;/;/ coz mialabym teraz jeszcze wiecej hormonow wcinac najgorsze jest to ze nie wiem czy bym wytrzymalam w postanowieniu mierzenia temp i obserwacji sluzu, tabsy sa takie wygodne i chcac niechcac przyzwyczailam sie do nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona koleżanka
cześć dziewczyny 🌼 mocska Długo Ci zajęło nim nauczyłaś się swojego ciała? Ja zastanawiam się nad badaniem szyjki, ale słyszałam, że ciężko jest się nauczyć i wymaga to dużej cierpliwości oraz czasu. zamyslona........ Wypróbujemy, na bank :D carolyn0812 No pewnie, że tabletki to bardzo duża wygoda. Piszesz, że nie wiesz czy wytrzymasz w postanowieniu mierzenia temperatury i obserwacji śluzu. No jest z tym trochę roboty, ale zobacz jaką będziesz miała satysfakcję po pewnym czasie. Po pierwsze: świetnie poznasz swoje ciało. Będziesz potrafiła na podstawie różnych objawów stwierdzić, czy masz dni płodne czy niepłodne. I to dzięki swojej własnej pracy! Na początku owszem - będzie to mozolne zajęcie, ale z czasem przyzwyczaisz się do pewnych czynności, a w momencie, gdy zobaczysz pozytywne efekty swojej pracy stwierdzisz, że warto było ;) Po drugie: przestaniesz faszerować swój organizm hormonami. Już teraz zaczyna Ci to przeszkadzać, a co dopiero później będzie? Bo póki co dzieci nie planujesz. Chciałabyś przez najbliższych parę lat dalej brać tabletki anty? I tylko dlatego, że jest to wygodne? W życiu czasami trzeba zrezygnować z czegoś wygodniejszego na rzecz zdrowszego. A i tak nie będzie to wielkie wyrzeczenie, bo badanie własnego ciała trwa kilka minut dziennie. Mając świadomość, że musisz zmierzyć temperaturę i trzymając się tego każdego dnia, staniesz się bardziej zorganizowana i udowodnisz samej sobie, że potrafisz wytrwać w postanowieniu. Mogłabym pisać i pisać o korzyściach :) Ja jestem zdeterminowana. Tabletek brać nie będę. Koleżanka mocska robi dokładnie to samo, co ja chcę robić. W dni płodne - prezerwatywy (być może na początku w ogóle będę unikała seksu w dni płodne, życie pokaże..) plus seks bez zabezpieczenia w dni niepłodne (i tutaj też będę bardzo ostrożna). Jak dla mnie sukcesem będzie nawet 1 seks w miesiącu bez zabezpieczenia. Na spokojnie, z czasem się wszystkiego nauczę i być może będzie trwało to rok, może dłużej - liczę się z tym. Ale wiem, że przyniesie to dużo korzyści, przede wszystkim dla mojego zdrowia. mocska Nie wiem czy czytałas o moim pomyśle z badaniem odczynu śluzu za pomocą pH-metru. Bo wyczytałam, że śluz płodny ma odczyn zasadowy, z kolei niepłodny - kwaśny. Pomyślałam, że mogłabym kupić odpowiedni pH-metr i mierzyć sobie odczyn własnego śluzu. Byłby to rodzaj dodatkowego badania, dodatkiem do mierzenia temperatury, badania szyjki i obserwacji konsystencji śluzu. Co Ty o tym myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mocska ale termometr do ucha nie jest dobry co z tego ze podaje temp np 36.73 skoro po pierwsze temp jest zawyzona o 2 kreski po drugie w metodzie termicznej nie zdaje rezultatu. NPR moze jest super metoda u kobiet ktore maja dlugie cykle u mnie np zdalby rezultat ale w pomocy zajscia w ciaze bo mam cykle trwajace 26dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona........
Hej dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona koleżanka
Cześć zamyślona carolyn0812 No pewnie. Będę tutaj pisała, pochwalę się swoim pierwszym wykresem. Na pewno, zwłaszcza na początku, będę zdawała pełną relację. Może ktoś będzie w stanie mi pomóc, zasugerować coś :) A póki co to skupię się na metodach, jakie mam zamiar stosować. Muszę się zastanowić czy zainwestować w Bioself, testy owulacyjne, poczytać dokładnie o NPR, pogadać z lekarzem. A czy ktoś stosował Bioself? Myślicie, że jest sens pakować w to kasę? Prowadziłabym wykresy, ale mam wrażenie, że taki Bioself sprawiłby, że czułabym się pewniej. Po prostu bym stosowała dwie metody termiczne. Co o tym sądzicie? No i myślałam o testach owulacyjnych, które bym raz na miesiąc stosowała, gdy wiedziałabym, kiedy mniej więcej mam owulację. Potwierdzałyby po prostu moje obliczenia, obserwacje. I mam takie pytanie: temperaturę mierzy się gdy ma się miesiączkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze mierzy sie temp kiedy jest miesiaczka, wtedy wykres jest pelniejszy.. ogolnie wszystkie metody razem wziete dawaly by mi wieksza pewnosc, wiec w inwestycja w bioself moze sie oplacac ale poczytam jeszcze na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona........
Noniby powinno sie mierzyc ale ja tak jak z reszta wiwekszosc dziewczyn mierzy temp od pierwszego dnia po zakonczonej @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam o tym pomyśle z PH sluzu... no cóż, wydaje się całkiem logiczne:-) Ale chyba najlepiej spytać doświadczonego lekarza:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×