Czy na pewno byście tego chciały?

Mianowicie być adorowane przez każdego faceta. Wciąż słuchać komplementy i w każdej sytuacji można liczyć na jakąś pomoc nawet obcego mężczyzny. Ogólnie być jedną z najbardziej atrakcyjnych kobiet. Sama nie jestem jakimś pasztetem, ale też do ideału również mi brakuje. Mam średnie powodzenie wśród płci przeciwnej. Kiedyś zawsze chciałam być bardzo piękna, ale doszłam do wniosku, że to wcale nie jest takie fajne i też ma swoje wady.. A co wy myślicie na ten temat?

Wolę być atrakcyjna dla tych, dla których chcę ;) a jestem osobą dość charakterystyczną i i charakterystycznych "typów" mam "branie". Nie, nie jestem pustą barbie.

Uważam...że masz niezłe szczęście... Według mnie każda by tak chciała... Ale niestety tak łatwo nie ma... :(

Uroda to przeklenstwo i blogoslawienstwo w jednym. oczywiscie ze ma swoje wady, wiesz ile kobiet chcialoby mnie utopic w lyzce wody :| ?

Taa jest tak :) Z zazdrości wyzywają Cię od suk i zdzir, bo masz tego, którego chcesz.

ja taka jestem

polarisss ta wyzywana czy wyzywająca?

dokładnie - suka, zdzira - szkoda gadac. ale w gruncie rzeczy wole byc bardzo atrakcyjna niz srednio.

Bez fałszywej skromności, powiedzmy, że do brzydkich nie należę, teraz to mi odpowiada, ale kiedy miałam 11-15 lat okropnie się czułam kiedy jakiś stary dziad się za mną oglądał, mrugał do mnie i tym podobne. A wiadomo, że w tym wieku zaszczycałam określeniem 'stary dziad' każdego faceta powyżej 20 lat :P Czasami nawet marzyłam, żeby mieć jakiś wyraźny defekt, w stylu wystające zęby czy krzywy nos. Ale teraz jest tak, że jak kobieta się wyzywająco ubierze, to większość facetów się będzie za nią oglądało, niezależnie od tego czy jest atrakcyjna, czy nie...

tak jasne,na necie wsyztskie pisza ze ladne i kazdy sie ogladal,,,,,a wyjsc na ulice to paszteciarnia,,,,gwiazdy sprzed kompa,hehehe

A ja takich facetów pierdolę :)

ja bym tak chciała, chociaż prze jedne dzień, bo niestety na co dzień nikt się za mną nie ogląda:-o

Jest to fajne, dopoki nie prosza o randki. Kiedy im odmawiam to obrot o 180 stopni. Aczkolwiek jest to mile ;)

Obserwator- Dlaczego tak uważasz? Nie napisałam, że uważam się za miss świata, tylko po prostu, że nie jestem brzydka, mnóstwo jest w Polsce bardzo ładnych kobiet, myślisz że żadna z nich nie siedzi przed komputerem? :D

jesteś oszałamiająco piękna, z tego co widzę na zdjęciach z Twojej stopki. Ładna, owszem, ale nic więcej ;)

Uroda pojecie wzgledne. Widocznie mam to cos ( plus twarz i cialo) co sprawia, ze faceci lgna do mnie. I nie, nie przechwalam sie, nie jestem narcyzem. Stwierdzam fakty ;)

pewnie ma niezle cialo. Juz dawno zauwazylam, ze twarz facetow najmniej interesuje:D

Ja to zarazem lubię, a zarazem nie, choć z wiekiem nabieram coraz większej satysfakcji z tego powodu. Mam ogromne powodzenie. Nie przypominam sobie jeszcze żadnej imprezy w moim życiu gdzie nie byłam podrywana. Faceci mnie komplementują na każdym kroku i jestem wychwalana pod niebiosa. Na dodatek są w stanie zrobić dla mnie prawie wszystko. Można byłoby wymieniać jeszcze wiele, ale to bez sensu. Napiszę tylko, że ogólnie jest to bardzo miłe. Nie jestem przez nikogo obrażana. Co najwyżej za plecami, ale mało mnie to i tak obchodzi. Mam sporo koleżanek i również nie odczuwam, żeby były zawistne itd. Wcześniej miałam bardzo podobnie co Jaśmina. W młodszym wieku nienawidziłam na sobie spojrzeń starych dziadów :O Poza tym nadal za tym nie przepadam (i mam tu na myśli nie facetów po 20, lecz tych po 40 :O) Również chciałam mieć jakiś rażący defekt. Nawet myślałam o oszpeceniu się. Ale nie gapienie się innych było głównym tego powodem. Mi przeszkadzało to, że każdy facet z którym się będę spotykać patrzy jedynie na ładne opakowanie i nawet nie obchodzi go zawartość. Czułam się jak jakiś np ładny wazon. Na dodatek bardzo często spotykałam się z różnymi zboczeńcami :O Myślę, że takie osoby jak ja mają w pewnym sensie skrzywioną psychikę. Wprawdzie to dopiero dziś doszłam do tego wniosku. Nigdy nie musiałam się o nic starać. Było mnóstwo facetów, którzy wiązali jakąś nadzieję w stosunku do mnie, ale ja ich zawsze zbywałam. Mam wygórowane wymagania. Nie wiem co to znaczy nieodwzajemniona miłość i nie potrafię nawet tego zrozumieć ponieważ nigdy nie byłam ani zakochana, ani nie wierzę w miłość. Nie wiem w sumie czy jest mi dobrze z tym czy nie. Po prostu już sobie nie wyobrażam innego życia.

faceci sa jak psy na kazda babe poleca;)

Jestjak jest....No masz skrzywiona psychike,ale tylko przez wlasne mniemanie o sobie..Co z tego ,że masz powodzenie? inne tez maja,ja tez? i co? chcesz byc z kazdym facetem,ktoremu sie podobasz? pewnie nie....wiec z czego tu sie cieszyc.

Miej gdzies tych facetow i tyle a nie rozwodzisz sie,ze sie podobasz....

zazwyczaj te atrakcyjne kurwy maja w dupie to ze facet ktory je podrywa ma zone lub dziewczyne

gosia licious...do ciebie faceci lgna??????????

Fafnoście -jest jak piszesz...

gosialicious zapomnialas dodac ze albo oni sa slepi albo jestes latwa bo atrakcyjna raczej nie

katiess83 - KAZDY pytasz, odpowiadam. Nie jest to ani wywyzszanie sie, ani podnoszenie swobie samooceny.

fanfoscie - moze i slepi tez uroda pojecia wzgledne

haha no grunt,że sie podobasz...Dalej nie wnikam.

Możliwe, że mam wygórowane mniemanie o samej sobie. Mimo to nie sądzę aby to było widać w rzeczywistości... Tutaj po prostu jestem anonimowa i mogę napisać co o tym wszystkim myślę. Nie cieszę się ani też nie ubolewam z ogólnego stanu rzeczy, ponieważ jak już wspominałam to jest dla mnie normalne, bo nie wiem jak mogłoby być inaczej. "Miej gdzies tych facetow i tyle a nie rozwodzisz sie,ze sie podobasz...." I widzisz w moim przypadku ja mam ich naprawdę gdzieś. Nie zależy mi na nich, ale mimo to zadaję się z nimi.

podoba bo niezle robi loda buahaha