Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakłopotana.....

Dziewczyny, poradźcie.. mój ukochany chce lecieć na bora bora..

Polecane posty

Gość zakłopotana.....

Oglądaliśmy wakacyjne oferty na przyszły rok chcieliśmy już coś zaplanować, bo w tym roku nie wypaliło.. no i wyszukaliśmy sobie bora bora.. zachwycaliśmy się tym widokiem ze zdjęć:) a mój Ukochany powiedział, że na przyszłe wakacje tam polecimy.. tylko, że jak przeglądaliśmy oferty to nie było niższych niż 20 000zł za osobę na 9 dni.. to mu powiedziałam, że chyba zwariował, a on, że nam się należy... ja się uczę jeszcze, on pracuje, ale nie zarabia 10 tysięcy miesięcznie.. tylko to co ma odłożone to bardzo ciężko na to pracowal i sobie odmawiał niektórych rzeczy.. a mnie nie byłoby stac na taki wyjazd.. wiadomo, uczę się, nie pracuję.. jesteśmy 4 lata razem i wolałabym, żebysmy pojechali np. do Bułgarii jeśli już chce za granice i żebym mogła płacic za siebie.. jak mu przemówić do rozumu..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadfasfs
a może mu się naprawdę należy? choć raz w życiu :o a nie tylko brudna bułgaria, turcja, tunezja i mazury ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana.....
w ubiegłym roku był na Majorce:P ja nie mogłam pojechac:P więc niech nie marudzi..:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadfasfs
a może ukrywa przed tobą, że jest milionerem? też bym tak robił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana.....
Poza tym jak Ty byś się czuła, gdyby chłopak proponował Ci takie drogie wakacje i jeszcze Ci je "stawiał"... wolę jechać do tej bułgarii za 10 razy mniejszą sumę i zapłacić za siebie niż, żeby on placił 20 000zł za mnie.. czułabym się jak jakaś naciągaczka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana.....
nie jest milionerem.. wszystko co ma dorobił się tego sam.. jak go poznałam nie pracował, uczył się i nie miał praktycznie nic.. bywa, że wyjeżdża za granicę na jakiś czas i pracuje.. co innego gdyby wygrał to w lotka:P to byśmy mogli jechać nawet na koniec świata, ale ja szanuję jego pracę i trud i dlatego nie mogłabym na coś takiego pozwolić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana.....
rurka z kremem - ja też bym się cieszyła gdybyśmy pojechali np. w góry polskie.. z pokojami 30zł za dobę:P ważne, że razem.. i w pokoju nie siedzielibyśmy cały czas, więc to mógłby być jakiś najtańszy pensjonat.. czy nawet pod namiot:P zawsze to jakaś przygoda:D ale mi wystrzelił z tym bora bora:O i wiem, że mu się należy.. ale to mozemy zawsze jechac jak zacznę pracować i zarobię na to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chociaz jedna nie-materialistk
a brawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×