dziewczyna mowi "kocham cie" tylko kilka razy w roku

moja dziewczyna mowi mi ze mnie kocha tylko kilka razy w roku, najczesciej przy jakichs okazjach typu sylwester, zareczyny? czy to jest normalne? czy ona mnie nie kocha? czy ten zwiazek jest bezsensu?

a jak poznasz taką, która bedzie ci miłe rzeczy mówic, pisac..to i tak nie docenisz..facetom nigdy nie dogodzisz

Ona mówi te słowa kilka razy w roku ale każdemu facetowi z którymi cię zdradza. Więc się nie dziw ze tak rzadko bo dla niej to wychodzi średnio jeden raz dziennie, tyle że za każdym razem komu innemu.

ale czy to swiadczy o tym ze nasz zwiazek jest bezsensu?

pewnie nie umie czesto kłamać

zapewniam Cie, ze ja mowie jeszcze rzadzej niz twoja :D uwazam, ze to zbyt wazne slowa by je dewualizowac czestym wypowiadaniem. niektorzy papla wiecznie kocham kocham, po czym zdradzaja i jaki ma to sens?? czy nie lepiej czynem okazac milosc, niz slowem, ktorym czasem jedynie tylek mozna sobie podetrzec? :o dorosnij!

zadaj sobie to pytanie... musisz pomyslec czy czujesz sie przez nia kochany???

Ja mojemu powtarzam to Zdecydowanie częściej, niż on mi. Ale nigdy nie pomyslałabym przez to, że moj związek jest bez sensu :O Kiedy mówie mu "Kocham Cie" on odpowiada "ja Ciebie też" A kiedy w koncu ja usłysze "Kocham Cie" to jestem szczesliwa :D Moze za często mu to powtarzam, ale coz, nie umiem mu tego nie mówić.

kurcze ale to jest taki glupi temat... bo tu nie ma zadnych oficjalnych norm... kazdy moze miec inne i skad mam wiedziec co sadzic o tym kilka razy w roku pytam was bo moze wy etz mowicie tak rzadko kochacie przy tym czy nie?

Zapytaj jej. Co to za problem?

pytam ja czasem 'czy mnie lubisz" chcac sprowokowac temat i wtedy ona mowi ze wszystkich lubi i ze mnie tez...

sadze , że cię kocha .. lecz może boi sie o tym mówić . ; )

moja zachowywała się podobnie, minęło parę lat, teraz mówi już że nie kocha i że jestem beznadziejny... jak widać rozwija się ... ciekawe jak będzie z twoja

skoro jestescie zareczeni (napisales, ze mowi "kocham cie" przy okazji m in zareczyn...) to chyba jest jakis dowod na to, ze cie kocha... poza tym, problem by byl, gdyby ani razu w roku nie powiedziala Ci, ze cie kocha... a Ty mowisz jej codziennie? czy tylko 19 razy w miesiacu? czy....?

kilka razy w roku wystraczy ;) tez nie klepie co rano "kocham cie" i tego nie oczekuje. dla mnie wazniejsze jest to , że czuje, że jestem kochana i daje to odczuc mojemu menowi. Wam niektorym to tak kawe na ławe trzeba , jakbyście ślpei byli :]

tak ja mowie codziennie, pisze w smsie, mejlach a ona tak ze da sie policzyc na palcach jednej reki

to może weź na wstrzymanie i zobacz jak zareaguje

dla mnie osobiscie slowa " kocham cie "powtarzane dzien w dzien stracilby jakiekolwiek znaczenie i sens... :o autorze, ile masz lat? i ona?

ale czy to co ona robi czy to w ogole mozna uznac za powazne? kiedys pisala mi kocham cie jakims kodem smsowych, a jeszcze indziej palcem na plechach

oo własnie sie powstrzymaj, bo nie dajesz jej pola do popisu . Może sie zastanowi. A tak wogóle, to nie jestes pewny , że kocha ?

autorze ile wy ze soba jestescie?

moze ona ma problem z mowieniem o emocjach, uczuciach itd.

wszystko kwestia indywidualna.. są tacy co potrzebują to słyszeć codziennie po kilka razy.. i są tacy co wyrażają to w inny sposób.. jedno jest pewne, dla faceta zachowanie dziewczyny to za mało, ona pewnie się nie zmieni więc udanego związku się nie spodziewam.. lepiej poszukać kogoś bardziej dopasowanego niż się męczyć

> moze ona ma problem z mowieniem o emocjach, uczuciach e tam.. nie kocha go i już

jestesmy ze soba 3 lata

"pytam ja czasem 'czy mnie lubisz" chcac sprowokowac temat i wtedy ona mowi ze wszystkich lubi i ze mnie tez..." :O Nie rozumiem Cie. Jesteście ze soba 3 lata, a zachowujesz sie, jakby to był zwiazek 3 miesieczny. "Czy mnie lubisz?" TO jakieś podchody, czy poważny związek? Nie możesz wprost zapytać "Kochasz mnie?" Zamiast kombinować, jak dziecko 15 letnie?

mój twierdzi, ze nie musze mowic, bo to widzi :) i vice versa . Kazdy jest inny i jesli autorowi nie widzi , a chce uslyszec to moze byc problem. Powiedzić mozna wszytsko. Ja predzej obcemu powiem , że kocham, gadac moge mu co chce uslyszeć

generalnie jako ostatnie co chcialabym tutaj napisac to to, ze dla mnie bardziej normalne jest zachowanie tej dziewczyny, niz autora. przynajmniej w kwestii tego tematu. nic poza tym o tym zwiazku nie wiemy. wiec trudno cos orzec. nie wiemy czy autor poza paplaniem kocham cie, daje cos z siebie. czy tylko gada i gada i g.... z tego wynika. nie wiemy tez czy jego dziewczyna choc mowi to rzadziej, to czy moze okazuje jakos dzialaniem, czynem swoje uczucia.

ej ale czy to jest z gory nienormalne zeby tak rzadko mowic? nie wnikajac juz czemu..

powiem tylko tyle.. jak po 3 latach związek naszemu autorowi nie odpowiada, to po 5, 10 latach a już na pewno po ślubie nie będzie lepiej ja bym innej kobietki szukał, co to będzie bardziej wylewna.. bo widać taka jest tu potrzebna