czy ktoś zechce rozwódkę z dwójką dzieci-proszę o szcere opinie

Jeżeli odejdę od męża czy mam jeszcze szanse na to by z kimś wartościowym się związać? Mam 28 lat, dwójkę małych, kochaniutkich dzieci. Jestem ładną kobietą. Wiem jednak,że mężczyźni nie chcą kobiet z dziećmi, które nie są ich, bo to wielki obowiązek i duże wydatki. Czy jest szansa, że ktoś nas trzech kiedyś pokocha?

i mieszkanie, to czemu nie? masz? a czemu sie rozstajesz?

Pewnie że masz szanse na znalezienie kogoś. Ja znalazłam w wieku 36 lat i też dwoje dzieci

Pokocha jesli jestes normalna kobieta szanujaca idt

Nie bedzie to latwe ale nie jest niemozliwe. Masz racje, faceci glownie chca samotne, bez zobowiazan kobiety. Zabawic sie chca, zero odpowiedzialnosci i te sprawy... Ale gdzies tez ukrywaja sie prawdziwe perelki. Jesli jestes takiego godna, to uda sie. tylko ze wiesz, takiego to o swieczce. Na pewno latwiej jest kobiecie z jednym dzieckiem niz z dwojka. Nie mart sie. Ja mam 27 lat, syna 8 lat i pewne doswiadczenia za soba. Stad te moje wywody. :) Ale nie jest tragicznie.

Tak.

jesli szukasz sponsora to musisz byc baaaaardzo ladna a jesli sama jestes wartosciowa to... no sama pomysl, czy chcialabys faceta z dziecmi

jesli szukasz sponsora to musialabys byc baaaaardzo ladna a jesli sama jestes wartosciowa to... no sama pomysl, czy chcialabys faceta z dziecmi

Najdziwniejszy doskonale to ujal. Sama pomysl czy chcialabys faceta z dziecmi...

Będziesz miała trudno z tego względu ze na świecie panuje materializm i większość facetów na pierwszym miejscu stawia dobra materialne,wiadomo że dzieci kosztują a jak sobie pomyśli ze ma utrzymywać nie swoje dzieci to rezygnuje.Oczywiście na świecie są mężczyźni którzy nie są materialistami i maja inne wartości w życiu niż dobra materialne,wygoda i dobrobyt,takich ludzi jak ja jest bardzo mało,a jak są nie materialistami to logika ze nie gonią za materializmem i za dobrobytem a tym samym są po prostu ubodzy w materializm i koło się zamyka,bo ty chcesz faceta który potrafi was utrzymać na poziomie przeciętnego materialistycznego faceta i chcesz żyć w dobrobycie,a to jedno z drugim przeczy,w życiu nie można mieć wszystkiego,trzeba wybrać pomiędzy być a mieć.

Oczywiście, że masz szanse. Wolisz się męczyć w obecnym związku (zakładam że skoro się chcesz rozwodzić to nie z błahych pobudek) tylko dlatego że boisz się że nikogo nie będziesz miała w przyszłości? Życie i miłość to loteria, żeby wygrać trzeba grać ale i mieć szczęśćie

Oczywiście że masz szansę :)

Teraz, gdy modne jest spisywanie intercyz, masz większe szanse niż kobiety miały kiedyś. Jeżeli jesteś wartościową kobietą, to mężczyzna chętnie się z Tobą ożeni, tym bardziej, że przecież nie będzie ponosił żadnych kosztów na utrzymanie Ciebie i Twoich dzieci. A to, że poswięci im odrobinę swojego czasu też nie jest przeszkodą dla niego, jeśli lubi dzieci.:)

autorko, mam kolezanke, ktora wprawdzie miala 1 dziecko poznala ( w necie) sensownego faceta (nawet z wygladu calkiem calkiem), mlodszego od siebie, z ktorym wziela slub i maja wspolnie dziecko. facet zaakceptowal jej dziecko z tamtym i naprawde sa wzorowa-poki co- para.

pomyśl masz też szansę wygrać w toto-lotka więc wygraj i problem utrzymywania ciebie i dzieci będzie rozwiązany może z bogatą babką łatwiej facetowi się zdecydować bo nie musi finansować obcych dzieci masz szansę na nowego udanego męża ...taką samą jak na wygrana w toto-lotka a w realu szanse jakieś są ale bardzo nikłe rozwodząc się musisz się nastawić na to że będziesz zawsze sama i że nikogo nie znajdziesz na stały związek....potrafisz żyć sama? Jesteś na to gotowa? Jeśli decyzję o rozwodzie podejmiesz z gotowością na samotne życie , nie licząc na szansę na innego faceta i na miłość.....to mając ważne powody możesz się rozwodzić. Bywa że życie przyniesie niespodziankę i coś nowego się pojawi.....ale nie licz za bardzo na cuda....choć ponoć się zdarzają...gdzieś tam i kiedyś Rozwód to ostateczność, to rozbicie rodziny.....niekoniecznie rozwód bywa dobrym rozwiązaniem.....no chyba że jest patologia i krzywda........więc przemyśl Możesz też podjąć trud naprawienia małżeństwa....przynajmniej dzieci będą miały ojca...bo wiadomo że ojciec na odległość to żaden ojciec i dzieci zawsze są poszkodowane