Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość już nie mająca siły

Brak mi sił i cierpliwości :(

Polecane posty

Gość już nie mająca siły

Moje dziecko skończyło 6 miesięcy i problem w tym, że nie chce zasypiać samo w łóżeczku. Wiem, że nauczyłam dziecko bujania, ale nie chcę abyście mnie negowały z tego powodu, bo wiem, że źle robiłam i nie jestem jedyną matką, która buja dziecko. Jak było malutkie to poprostu przy karmieniu minimalnie było bujane. Od miesiąca próbuje nauczyć zaspiać samodzielnie w łóżeczku i oczywiście jestem cały czas przy dziecku. Ale płacze w niebogłosy i za nic nie chce usnąć chociaż widzę, że trze po oczach i wiem, że jest pora spania :( Niekiedy nawet na rękach marudzi, wygina się tak jakby było jej niewygodnie. Najgorsze jest to, że waży już te 8 kg i nie jestem w stanie dalej bujać i nosić narękach do uspania :( Uwierzcie, że próbowałam nauczyć spać w łóżeczku, ale poprostu traciłam cierpliwość i nie mogłam znieść tego płaczu :( Poradźcie mi mamy jak sobie z tym problemem poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie mająca siły
Normalna jak każda :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie mająca siły
Zresztą piszcie na mój temat co chcecie :o Ja to mam gdzieś. Oczekuję tylko sensownych odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uczyłam dzieci spać w ten sposób, że bujałam je na rękach i jak widziałam, że już usypia (jeszcze nie zasnęło!!!!) odkładałam. jak zaczynało marudzić to spowrotem na ręce i uspokojić i jak widać, że odleci to spowrotem odłożyć i tak w kółko, aż do skutku. W końcu wystarczyło zaśpiewać 1 kołysankę i odłożyć i spały. Tyle, że moje były młodsze. Radze też unikać kontaktu wzrokowego jak maluszek jest w łóżku i najlepiej, żeby ciebie nie widział bo wtedy się rozprasza i nie zasypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu coś masz w temacie
Przepraszam,pomajtało mi się.To nie ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie mająca siły
Tylko, że jak jestem przy łóżeczku to moje dziecko jest bardziej spokojniejsze. Jak wyjdę z pokoju to dopiero się zaczyna krzyk :( Też nie chcę dziecka zostawiać do wypłakania się, bo to niezdrowe dla dziecka, a i ja długo nie wytrzymam :( Też robiłam adzia jak ty, że jak zasnęło to od razu odłożyłam do łóżeczka. Moje dziecko nie ma problemu ze snem, bo ładnie śpi. Ale jak przyjdzie usypianie to jest niekiedy tragedia:( Ja wogóle nie chcę bujać tylko jak widzę, że jest śpiące to odłożyć do łóżeczka, niech się chwilę pobawi i poprostu ze smokiem lub bez zasypiało sobie powoli. Też niekiedy śpiewam, mowię ciiiiii i nie daje to efektów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o siet
Pamiętaj,jak będziesz miała drugie dziecko,od początku kładź je do łóżeczka. Ja tak robiłam i nie ma problemu z samodzielnym usypianiem. Kąpie,karmie i do łóżeczka :D Za pierwszym razem też kołysałam,i też miałam problem,więc po prostu za którymś razem wytrzymałam ten płacz,wiedziałam,że dziecku nic nie jest i dopięłam swojego,ale trzeba być konsekwentnym,a jak chcesz się dłużej bawić,to zrób tak jak któraś mama wcześniej napisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ono nie ma usnąć na twoich rękach tylko w łóżeczku. Na rekach ma się tylko wyciszyć. musisz bujać je coraz krócej. Układaj je tak by ciebie nie widziało i głaszcz np. po pleckach, aż zacznie przysypiać. Moim dzieciom skutkuje głaskanie po uchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamiiii
dziecko musi zasnac tam gdzie sie obudzi to jest podstawowa zasada wiec tez jestem za bujaniem do momentu az bedzie spiace ale nie za zasypianiem na rekach sprobuj moze pobujac dziecko i odluz wyjdz z pokoju i wracaj po 2,3,4 minutach wydluzajac czas . mozliwe ze dziecko dostanie zabki stad jest marudne przy zasypianiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie mająca siły
Popróbuję tych metod i się okaże. Dodam jeszcze, że problem jest tylko w dzień kiedy moje dziecko robi sobie drzemki. Na noc zasypia bbez problemu przy butelce i wtedy nie bujam tylko nakarmię na rękach i odkładam ze smoczkiem w buzi. Tylko w dzień mam taki problem, bo moje dziecko jeszcze dużo śpi w dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może za dużo śpi w dzień? spróbuj 1 spanie wyeliminować a 2 trochę przesunąś, by było bardziej zmęczone i łatwiej zasypiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie mająca siły
Wątpię czy to jest możliwe. Jak mojemu dziecku chce się spać to jest bardzo marudne i musi iść spać :( Jakbym miała eliminować potrzebę spania to bym musiała nosić w nieskończoność na rękach w pozycji pionowej, bo tylko wtedy dziecko jest grzeczne. W ostateczności usnęło by w ten sposób. Więc adzia nie da się wyeliminować spania skoro dziecko jest śpiące :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warto też włożyć do łóżeczka przytulankę. Taką tylko do zasypiania, do któraj może się przytulić i jak sobie leży to się nią trochę zająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelemorele srutututu
ja tez próbowałam.. w łóżeczku.. teraz ma 12 miesięcy i dalej zasypia na rekach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie mająca siły
No ja sobie nie wyobrażam do 12 miesiąca na rękach :( Teraz już poprostu najnormalniej w świecie nie mam siły go trzymać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o siet
To w takim razie w dzień przed spaniem też daj mu butelke jeżeli to go wycisza i uspokaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie mająca siły
Jeżeli nie ma pory karmienia to nie mogę dawać butelki tylko po to, żeby zasnął :o Butelką nie karmi się na żądanie, ale w określonym odstępie, żeby pokarm miał czas się strawić, a wiadomo, że modyfikowane dłużej trawi. Ale napiszę wam dziewczyny, że teraz właśnie moje dziecko o dziwo samo zasnęło. Było marudne i do spania. Chwilka na rękach, przysnęło, położyłam do łóżeczka. Zaczęło marudzić zaś więc wyszłam. Stałam w progu tak, żeby mnie nie widziało. Pomarudziło może z 5 minut i zasnęło:):):):):) Rzeczywiście działa ta metoda, żeby dziecko nie widziało nikogo. Samo mi zasnęło i naprawdę to działa :):):):) Zobaczymy jak będzie następnym razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×