Nieodpowiedzialny facet, który w ogóle nie myśli o przyszłości!!

Od dwóch lat jestem z moim chłopakiem, "wydaje mi się'' że go kocham, chociaż pomału dochodzę do wniosku, że to juz tylko przyzwyczajenie:(:( Od samego początku nie było nam łatwo, bo on nie mógł oderwać się od swoich nieodpowiednich kolegów, którzy nie mają żadnych ambicji i tylko liczy się dla nich alkohol a nawet narkotyki i dobra zabawa...;/ W końcu jednak po wielu kłótniach rozmowach błaganiach itp odciął się od tego towarzystwa... ale i tak nie jest nam łatwo. Mnie on strasznie irytuje, bo chociaz pracuje to nigdy nie ma pieniędzy!!!Wydaje je ciagle na jakieś pierdoły, które sa tak naprawdę niepotrzebne...a jak przyjdzie czas że pieniądze są naprawde potrzebne na jakis konkretny konieczny wydatek, to ich nie ma:( Zapożycza się ciągle u swoich rodziców i znajomych, później z trudem to wszystko spłaca. Ciagle się o to kłócimy, właściwie ja robie mu o to awantury, a on to olewa...dla niego liczy się tylko dzien dzisiejszy, w ogóle nie myśli o tym żeby się jakoś zabezpieczyć na przyszłość...Ja w przyszłym roku zdaję maturę i chcę wyjechać do innego miasta studiowac, on niby chce ze mną. A ja nie wiem już sama czy tego chce, boję się, że on będzie nieodpowiedzialny nadal, a ja tylko będę sobie przez niego psuć zdrowie psychiczne...boje się, że wszystko będzie na mojej głowie, rachunki itp, a on nadal będzie tracił pieniądze na pierdoły i nigdy do niczego nie dojdziemy:(:(:(... w dodatku robi kurs praw ajazdy już...2 lata!!!nie chce mu się uczyć do egzaminów teoretycznych czy co, nie wiem juz sama mnie to strasznie denerwuje, nie rozumiem jak tak można...doradźcie ludzie co robić...boję się go zostawić, bo mi go szkoda, ogólnie to jest dobrym chłopakiem, nie wiem czy po tych dwóch latach(dla mnie to duzo) moge go od tak zostawić...

co ci się w nim najbardziej podobało że zdecydowałaś sie z nim być?

dziewczyno - facet ktory raz wpadl w srodowisko alkoholu imprez i kumpli bedzie wiecznie balował. Klamie cie w zywe oczy a ty mu wierzysz? Po kryjomu wychodzi na imprezki a tobie wmawia ze ma pilna sprawę w rodzinna w innym miescie do zalatwienia. Otworz oczy!

Widocznie nie [przywiązuje takiej wagi do pieniędzy, co przekłada się na to że żyje jedynie obecną chwilą. Ty za to chciała byś bardziej do czegoś dążyć, za czymś gonić więc jeśli jest to dla Ciebie problemem to go zostaw i już

witam. mam podobny problem. mój facet ma 28 lat a zachowuje sie jak nieodpowiedzialny gówniarz. już niewiem co mam robić. jakiś czas temu wpadł w sieć hazardu, przegrał 100 tys. teraz spłaca, był na leczeniu odwykowym. to było jakieś 3 lata temu. teraz wpadł w alkohol, niby chodzi na leczenie ale ja nie umie mu juz zaufac, oszukuje mnie, nie wraca na noc do domu, boje sie ze znowu wpadnie w jakies gówno. Pomóżcie. jedno jest pewne kocham go najmocniej na świecie i rozstanie nie wchodzi w gre. chce mu jakis pomóc ale niewiem jak :(