Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaczucha jestem i juz

jak odmowic zaproszenie na slub?

Polecane posty

Gość kaczucha jestem i juz

drogie panie i panowie prosze o porade. moja dobra kolezanka ze studiiow wychodzi za maz. razem studiowalysmy 5 lat, troche mieszkalysmy w jednym pokoju w akademiku, ogolnie bylo fajnie. z calej grupy 40 osobowej zaprosila na swoj slub 4 kolezanki w tym mnie (wiec jest powód do dumy). problem w tym ze mam problemy finansowe, sporo wydaje na lekarstwa dla babci, ktora jest ciezko chora i nie stac mnie na pojscie do niej na slub. musialabym sobie sprawic jakas kreacje no i wiadomo jakis prezent. to wszystko kosztuje. poradzcie mi prosze jak jej odmowic by jej nie urazic? od dwoch lat mowila mi o zaproszeniu a ja ją zapewniałam, ze przyjde ale teraz wyszło tak a nie inaczej, po prostu nie mam pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz jej prawde. Leki dla babci są ważniejsze niż jej wesele. Jeśli jest rozsądna to zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na ślub to chyba nie trzeba się jakoś specjalnie stroić rozumiem, że jest tak, jak napisałaś, czyli nie wesele, tylko ślub ubierasz sie w to, co do kościoła, kupujesz wiązankę za 30 zł i temat z głowy jeśli to dobra kolezanka, to zapraszając Cię na slub nie liczyła na mikrofalę tylko na to, że będziesz się z nią cieszyć tym dniem i wydarzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczucha jestem i juz
to jest slub i wesele. nie chodzi o to zeby sie stroic, ale musze kupic jakas bluzke czy cos bo po prostu nie mam. w tej chwili zostaje mi na zycie ok 300zł wiec po prostu szkoda mi kazdego grosza. tak naprawde szkoda mi ze nie moge pojsc, nawet na kwiaty dla niej nie mam, wiec wstyd isc do kosciola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem......
powinnaś szczerze powiedzieć koleżance dlaczego nie będziesz na weselu a do kościoła powinnaś iść złożyć życzenia telegram dużo nie kosztuje a i wielkich bukietów kwiatów kupować nie musisz ....możesz kupić jakiś uroczy bukiecik z groszków albo np jedną długą różę i też bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczucha jestem i juz
tak tez zrobię, pójdęz kwiatami do kościoła, złoże jej zyczenia, nie chce zeby myslala ze ją olałam ale zeby zauwazyla, ze mimo to jestem chociaz w kosciele. i jest jeszcze taki problem ona pewnie bedzie mnie namwiala zebym przyszla na wesele bez prezentu itp bedzie namawiala ze to nie problem, ze nic sie nie stanie jak jej nic nie dam. ale to wstyd. co mam wziac osobe towaryszaca i sie bawic za darmo jak jakis zebrak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laskaaaa
no po prostu musisz odmówić koleżance .. ja miałam podobna sytuację, naobiecywąłam że będę i odmówiłam i dobrze zrobiłąm... w ogóle uważam że śluby i wesela to takie zawoalowane okradanie gości... raz się zgodziłam pójść i było kiepsko:O wesela są nie dla singli bo zazdrosne baby pilnują swoich gachów i ani razu nie pozwalaja zatańczyć swojemu narzeczonemu z singielką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s próbuj tak
sukienke poszukaj na ciuchach ,ja kiedys w takiej sytuacji kupiłam nową, nieuzywaną niemiecką aż za 17 zł,w jysku kup posciel albo reczniki koszt ok 60 zł i ładny kwiatek ok 30 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laskaaaa
straciłam na tym wszystkim 550 zł i nic nie zyskałam:P 🖐️ wesela są dla frajerów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczucha jestem i juz
no dobrze, odmówię i pójdę do kościoła z kwiatami zeby chociaz tak dzielic jej radosc. ale co jak zacznie mnie namawiac zebym przyszla na wesele bez prezentu? co mam brac osobe towarzyszaca i sie bawic za darmo jak zebrak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laskaaaa
to uzgodnij z koleżanką że prezent dasz później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczucha jestem i juz
no dobrze pojde do kosciola z kwiatami zeby chociaz tak dzielic jej radosc. ale zacznie mnie pewnie namawiac zebym przyszla bez prezentu itp i co mam brac osobe towarzyszaca i sie bawic za darmo jak zebrak? mam na utrzymanie 300zl naprawde nie stac mnie nawet na reczniki, jak pomysle ze mam wydac na kawiaty 30zl to juz sie martwie. te 300 zl ma wystarczyc na miesiac dla mnie i dla babci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laskaaaa
a dodam że byłam bezrobotna, w tym czasie dorabiałam pisząc prace i napisąłam pracę dyplomową za 600 zstów, myślałam że kupie sobie jakieś ciuchy i opłacę rachunki a tu musżę na głupie wesele wydać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymarzona
jaki zebrak?,jezeli bedzie nalegala zebys poszla na wesele to idz,powiedz w jakieja nadazajacej sie okazji prawde i ze prezent kupisz jak dojdziesz do jakichs pieniedzy. A po drugie jej napewno nie zalezy na prezencie od Ciebie a tylko na twojej obecnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczucha jestem i juz
widzisz laskaa ja mam troche inna sytuacje, z jednej strony chcialabym pojsc po prostu zeby sie oderwac troche, dawno z moim narzeczonym nigdzie nie bylismy, ciagle tylko jakies problemy taka impreza jest nam potrzebna no ale nie mam pieniedzy. a jak pojdziemy bez prezentu i sie wybawimy za darmo to bedzie wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gata negra
no to nieciekawie, ale myśle, że skoro to dobra koleżanka to będzie jej bardzo przykro jeśli nie przyjdziesz na wesele. ja w jej sytuacji wolałabym nic nie dostac, ale chciałabym, zebyś była :) prezent to nie bilet wstępu! ale jeśli juz, to moze zrób cos samodzielnie? z lumpexem świetny pomysł! sama tam kupiłam kiedyś kieckę na wagę za ok 10zł i byłam w niej na weselu. urzekła mnie po prostu, nadal w niej chodzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczucha jestem i juz
a wam nie byloby wstyd zabrac chlopaka(dziewczyne) na wesele znajomych i isc bez prezentu? za darmo jesc? bawic sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laskaaaa
autorko a Twój facet nie ma kasy? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczucha jestem i juz
wlasnie przyszlo mi do glowy ze moglabym pozyczyc sukienke od siostry mojego chlopaka. ale ten prezent;/ taki wstyd;/ najlpeiej to dac im pieniadze no ale nie mam;/ zal;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s próbuj tak
no podbijam , w sumie jeszcze mozesz spróbowac zrobic zestaw prezentowy samodzielnie ,ja zrobiłam na walentynki taki ,na tacy słomkowej wiklinowej serca , bizuteria itp z 5 wszystko ,opakowane w folię i pytali czy takie cos w sklepie kupiłam(tak jak te gotowe kosze z prezentami) w sumie mysle że dorobienie nawet na ulotkach po 50 zł na łebka (ty i twój chłopak) to nie problem? poszukaj strony z dorywczymi pracami ,sukienka z ciuchów,prezent własnoreczny i kwiatek:) a zabawa super pewnie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczucha jestem i juz
wlasnie przyszlo mi do glowy ze moglabym pozyczyc sukienke od siostry mojego faceta. ale tak bez prezentu?;/ taki wstyd;/ najlpeiej to dac im pieniadze no ale nie mam;/ laskaa jezeli chodzi o mojego faceta to on tez teraz nie ma lekko. splaca kredyt, a teraz pracuje od poniedzialku do soboty po 12 godzin zeby troche dodac mi do leków. poza tym miesiac temu zabral mnie na weekend w gory zebym odpoczela psychicznie i za wszystko zaplacil, wiem ile go to kosztowalo. nie chce go naciągac poza tym skoro ja bym go zaprosila ze sobą to nie wypada zeby sie dokladal do prezentu, taka zasada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymarzona
posluchaj laska,idzcie do tego kosciola z kwiatami,a potem problem sam sie rozwiaze,jesli bedzie nalegac to idzcie,jesli zas wyczujesz ze mowi tak bo tak wypada to po angielsku sie wycofacie,ale ja mysle jak wiekszosc tutaj ze ona liczy naCiebie nie na prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczucha jestem i juz
duzo racji w tym co piszecie, dziekuje wam za to. jest jeszcze jeden problem. pracuje w weekendy i jak nie dostane wolnego na to wesele to co ja zrobie, jak sie upre to mnie zwolnią a na to sobie pozwolic nie moge. a jak pomysli ze praca jest wazniejsza od niej? boje sie ze goscie pomysla tez ze wygladam jak łachman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laskaaaa
autorko myślę że jeśli Twoja koleżanka jest ok to nie będzie miała nic przeciwko temu możesz dac ten prezent później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gata negra
myślę, że skoro to Twoja dobra koleżanka to zna sytuację i zapraszając Cię wiedziała, jak jest. Moim zdaniem powinnaś teraz zadzwonić, powiedzieć prawdę, zobaczyć co ona na to. Jeśli będzie nalegać abyś przyszła-schowaj dumę w kieszeń i idź. Przynajmniej będziesz wiedziała, że jesteś dla niej ważna. Dziś ty jesteś w takiej sytuacji, jutro ona może być. Postaw sie na jej miejscu, jakbys się czuła, gdyby ona nie chciała przyjśc na Twoje wesele tylko dlatego, ze nie ma kasy? :O mi byłoby przykro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczucha jestem i juz
duzo racji w tym co piszecie, dziekuje wam za to. jest jeszcze jeden problem. pracuje w weekendy i jak nie dostane wolnego na to wesele to co ja zrobie, jak sie upre to mnie zwolnią a na to sobie pozwolic nie moge. a jak pomysli ze praca jest wazniejsza od niej? boje sie ze goscie pomysla tez ze wygladam jak łachman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczucha jestem i juz
duzo racji w tym co piszecie, dziekuje wam za to. jest jeszcze jeden problem. pracuje w weekendy i jak nie dostane wolnego na to wesele to co ja zrobie, jak sie upre to mnie zwolnią a na to sobie pozwolic nie moge. a jak pomysli ze praca jest wazniejsza od niej? boje sie ze goscie pomysla tez ze wygladam jak łachman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulawy dziadek
hej laski :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczucha jestem i juz
duzo racji w tym co piszecie, dziekuje wam za to. jest jeszcze jeden problem. pracuje w weekendy i jak nie dostane wolnego na to wesele to co ja zrobie, jak sie upre to mnie zwolnią a na to sobie pozwolic nie moge. a jak pomysli ze praca jest wazniejsza od niej? boje sie ze goscie pomysla tez ze wygladam jak łachman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×