Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamuska w depresji juz

moja szwagierka zostawila dziecko samo w samochodzie

Polecane posty

Gość mamuska w depresji juz

Moja szwagirka ( siostra meza) ma sie zajmowac dzieckime prze ten tydzien ( nianka na urlopie, maz ma urlop ale pracuje rpzey rozbudowie domu). ja urlop zacyznam dopiero za tydzien. No i wlasnie pojechala z mala ( 10 mieisecy) po chcleb do piekarni i ja zostawiala w foteliku w samochodzie , bo mala spala, a sama poszla po ten chleb, worcila po 15 minutach. Zadzwonilam do domu zeby sie spytac jak im mija dzien i wtedy mi pwoiedzila o tej piekarni... Szlag mnie trafil i powiedzilam jej, ze dziecka nie zostawia sie nawet na sekunde smaego a juz zwlaszcza w samochodzie. ona mi na to ze przeciez nie bedize jej budzic na 15 minut!! wydarlam sie na nia, ze wsyztko moglo sie stac- jest upal wie cdziecko moglo sioe przegrzac, moglo zostac porwane z tego samochodu itd itd Ona mi powiedziala, ze panikuje i przesadzam. poprosilam mez do telefonu i sie poryczalam. Ma rozmawiac z siostra. Teraz siedze w pracy i mysle co sie w domu dzieje, czy malej nie stanie sie krzywda..... powioedzcie mi czy przesadzam i co zrobic- praocowac musze, i maz tez, nie mam innego wyjscia jak corke zotwaic pod jej opieka do piatku.... Ale ryczec mi sie cce jak widze ze ona jets nieodpowiedzialna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co ty się terroryzować
Wcale nie przesadzasz . Ta szwagierka dziwna jakaś , skoro nie widz problemu w zostawieniu dziecka samego na ulicy , co z tego , że w samochodzie , wcale nie trudno teraz się włamać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happy mammy*
Nie zostawilabym tak małego dziecka samego w samochodzie :o To nieodpowiedzialne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfedfs
ja tez zostawiam dziecko w aucie jak ide do sklepu na doslownie 3 min a ona spi. po co mam ja budzic? ale zawsze stawiam tak auto, ze mam na nia oko i kontroluje co sie dzieje. nad morzem jak bylam to tez spala a ja jadlam z chlopakiem rybke w restauracji. oczywiscie auto bylo tak ustawione, ze doskonale widzielismy co sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co ty się terroryzować
3 a 15 minut co co innego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co nie znam sytuacji
ale gdybym podjechała pod samą piekarnie i miała tylko wyskoczyć kopić zapłacić i wyjść to też bym śpiącego dziecka nie brała. Gdyby była kolejka to bym zajęła sobie miejsce i stała przy samochodzie, a potem wyskoczyła tylko kupić chleb. Co innego gdyby auto było zaparkowane daleko i nie mogłabym co chwile wyjść spojrzeć na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przesadzasz...Dziecko nie wolno zostawiac w samochodzie nawet na 3 minuty!! Jeszcze w taki upal. Niedawno kolezanka,ktora mieszka na Cyprze opowiadala mi o tragedii jaka sie stala. Ojciec jechal zawiezc dziecko do przedszkola,po drodze zadzwonili po niego ze szpitala(chirurg) ze jest natychmiast potrzebny na konsultacje,wiec pojechal z dzieckiem.Mialo to trwac 10min. Zostawil dziecko na parkingu w samochodzie z przyciemnianymi szybami,wiec nikt malucha nie widzial.Poszedl do szpitala,tam okazalo sie,ze byl jakis powazny wypadek i musi operowac i wyobrazcie sobie,ze zapomnial o dziecku!! Przypomnialo mu sie po 8godzinach gdy zona zadzwonila zapytac gdzie dziecko,bo pojechala po nie do przedszkola,a jego tam nie ma.....Pobiegl do samochodu gdzie znalazl swoje 4letnie dziecko martwe....... W jakiejs gazecie powiedzial,ze nie potrzebuje kary,bo sam siebie ukarze.. U mnie by nie zdazyl,bo sama bym zabila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co za durna kobieta
dfedfs na cholere się tu tłumaczysz ? Co jest podobnego w Twojej sytuacji a Autorki ? 3 a 15 minut ? W sklepie przez okna wystawała ta szwagierka ? Nie rozumiem po co to napisałaś , bo przecież to dwie inne sytuacje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle , ze masz racje . Ja za takie cos to bym ja chyba zabila! Jest bardzo nieodpowiedzialna i dziwie Ci sie , ze zostawiasz z nia dziecko :O Przeciez mogl ja ktos z tego samochodu uprowadzic albo mogla sie obudzic i co wtedy... Pojebana ta Twoja szwagierka na maxa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka.glowa
Ile szwagierka ma lat? Wielu rzeczy, nawet takich niby prostych i logicznych - czaem sie nie wie, jak sie nie ma doświadczenia. Rozumiem, ze się zdenerwowałaś, ale ona nie chciała zrobic twojemu dziecku krzywdy. Nie wpadło jej do głowy, jak gorąco sie robi w samochodzie. Powiedz jej, zeby wsiadla do samochodu postawionego w słońcu i siedziała tak przez 15 minut, bez otwierania okien i bez włączania klimy. Jak ona już sie tym dzieckiem ma zajmowac, to przemyśl, jakie sytuacje mogą sie zdarzyc i jej powiedz, czego od niej w takich sytuacjach oczekujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hemoaar
3min a 15 to roznica teraz sa takie upaly ze temperatura w aucie zamknietym to ponad 40 stopni wiec moze sie dziecku krzywda stac.wszedzie trabia zeby nie zostawiac w aucie co to za problem wziac dziecko w foteliku ze soba jak idzie na dluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska w depresji juz
Ona ma 33 , sma nie ma dzieci. Coreczke bardzo kocha - to jeje chrzesnica, ale poza babysittingiem na studiach to doswiadczenia w opiece nad dziecmi raczej nie ma. Czasem mam wrazneie ze ona traktuje coreczke troche jak zabawke, jak my jestemy w domu to sie z nia bawi ale np nie zajrzy sama do pieluszki, nie poda picia itp Ale o tym zeby dawac pic zminaic piluche po posilkach albo i czesciej i pilnowac por posilkow to jej mowialm i jest ok. ale teraz boje sie co jej do glowy strzelic jeszcze moze Moj maz jest na miejscu - rozbudowuje nasz dom wiec jets tez jego "opieka" dorywcza. Coreczka normalnie zostawal z niania bardzo mila i zaufana osoba. Nie ma prblemu zeby zotac z kims na kilka godzin. ALe rpoblem w tym ze chyba stracilam do szwagirki resztki zaufania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po pierwsze
jezli opiekuje sie cudzym dzieckiem to nie zostawia sie jego nigdy samego!!! Inna sprawa ze zdazaja sie sytuacje, ze trzeba je zostawic na chilwe samo, np. tankujac i placac. Ja tak robie ale zawsze kiedy spi bo inzcej to placz na calego. Masz prawo byc zla i sie teraz martwic bo to akurat bylo bardzo nieodpowiedzialne ze strony bratowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdziele, zabiłabym gdyby taka sytuacja byłaby u mnie, co za głupia krowa nieodpowiedzialna idiotka, nie powinna zajmować sie nawet psem a co mówić dzieckiem, nie wiadomo co jeszcze innego nieodpowiedzialnego zrobiła i Ci nie powiedziała, no ja jestem w szoku przysięgam, przecież takie dziecko mogło plakać i wszystko mogło sie zdarzyć, przecież to jest karalne (z czego sie cieszę bo to świadome wystawianie dziecka na niebezpieczeństwo) co za d e b i l k a z niej choć to mało powiedziane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka.glowa
OK, myslałam, ze chodzi o 17-latkę albo cos takiego. 33-letnia baba powinna miec troche pomyslunku, nawet jeśli sama nie ma dzieci. Ona chyba jest trochę opóźniona emocjonalnie :/ To moze niech ona sie zaopiekuje tym waszym dzieckiem, ale niech siedzi u was w domu, chyba ze macie całe mieszkanie rozgrzebane. Niech z nim raczej nie wychodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska w depresji juz
No wlasnie dla mnie jest oczywiste, ze dizecka sie smaego nie zostawia. Chyba ze w lozeczku lub w kojcu, zeby za przeproszeniem sie pojsc wysikac. Ale na pewno nie w samochodzie ani w zadnym innym miejscu. WIem, ze chciala dobrze - nie chciala budziec malej, ale wyszlo zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba w zeszłym tygodniu pisali o rodzicach, którzy zostawili śpiące, trzyletnie dziecko w samochodzie, a sami poszli na zakupy - też nie chcieli jej budzić. Na szczęście ktoś zobaczył i zawiadomił policję. Ręce mi opadły jak to przeczytałam, każdy wie jaka była temperatura w zeszłym tygodniu, totalny brak wyobraźni i odpowiedzialności. Rozumiem szwagierka, to nie jej dziecko, mogła się nie przejąć i może brakuje jej empatii, ale ci rodzice mnie rozwalili. Chociaż nie , nie rozumiem, wykazała się taką samą głupotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba w zeszłym tygodniu pisali o rodzicach, którzy zostawili śpiące, trzyletnie dziecko w samochodzie, a sami poszli na zakupy - też nie chcieli jej budzić. Na szczęście ktoś zobaczył i zawiadomił policję. Ręce mi opadły jak to przeczytałam, każdy wie jaka była temperatura w zeszłym tygodniu, totalny brak wyobraźni i odpowiedzialności. Rozumiem szwagierka, to nie jej dziecko, mogła się nie przejąć i może brakuje jej empatii, ale ci rodzice mnie rozwalili. Chociaż nie , nie rozumiem, wykazała się taka samą głupotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zyciu bym nie zostawila nawet na minute dziecka w samochodzie! a co to tak trudno wybic szybe i dziecko wyjac?? jego organy warte sa tysiace dolarow!! znalazlo by sie wiele matek ktore by chetnie zaplacily za takie znalezione dziecko.. poza tym w szpitalu w ktorym ja lezalam wszedl jakis koles na oddzial i wyjal dziecko z lozeczka przy lozku matki! zatrzymali go przy drzwiach bo sie alarm przy nozce uaktywnil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska w depresji juz
Kurcze, niedlugo wracam do domu i ie wiem jak mam zareagowac boje sie ze na nia znow nawrzeszcze, ze emocje wezma gore Zreszta chyba ona jest na mnie juz obrazona. Jetsem tak zdenrwowana ze plakac mi sie chce i nie mam glowy do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym chyba już odpuściła
Trudna sytuacja, wiadomo że nie chciała, no ale też zachowała się nieodpowiedzialnie, niestety tak, to jest jak zajmuję się dzieckiem osoby z rodziny, czy obce...Nigdy nie wiadomo, co będą robić z dzieckiem, co im przyjdzie do głowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holuueer
a czemu nie mozesz sama zajac sie dzieckiem?? ja dlatego wlasnie wole siedziec z dzieckiem do 2,3 roku bo nikt inny lepiej sie nim nie zajmie .rozumiem jak musisz pracowac tylko 10 miesieczne to male dziecko jeszcze i potrzebuje mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka.glowa
No, prawdopodobnie ona tez jest zła. Porozmawiajcie o tym w miare na spokojnie, bo czy ona bedzie sie dzieckiem zajmowac, czy nie, to w końcu ona pozostaje twoją szwagierką i dobrze by było mieć w miare dobre stosunki. Powiedz, że sie okropnie przestraszyłaś, że co chwilę się czyta o porwaniach, nie mówiąc już o upałach - i że dlatego sie tak zdenerwowałaś. Pozwól jej też dojsć do głosu, ale jak ona dalej będzie utrzymywać, że histeryzujesz, to po prostu poszukaj innej osoby do pomocy, bo co innego zrobic coś glupiego i sobie z tego zdac sprawę, a co innego byc przekonanym, ze tak było prawidłowo. Ja niw uwazam, żeby nad dzieckiem trzeba sie było trząść jakos z przesadą, ale temperatura wewnątrz samochodu w czasie upalu przekracza 50 stopni i to na pewno nie jest zdrowe :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska w depresji juz
Pracuje bo z jednej pensji nie da sie wyzyc (kredyt plus oplaty wszystko pochlaniaja). Nie dowalajcie mi. Nie wszyscy moga sobie pozwolic na urlop wychowawczy. Szwagierka zajmuje sie mala bo nam to zaproponowala/ maz moze pracowac przy rozbudowie - normalnie corka jest u niani, ale ta ma wakacje. Szwagierka jest na urlopie, ktory chciala spedziec ze swoja chrzesnica. Nie place jej za to, nie chciala pieniedzy. SProbuje z nia pogadac na spokojnie jak wroce do domu. dzieki wielkie. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka.glowa
Czego sie tu czepiac>? Autorka daje sobie rade, znalazła niańkę, której moze zaufac i wszystko gra. Tylko niańka teraz ma wolne czy tam jest chora i przez tydzień trzeba ją zastąpic. To nie jest powód, zeby od razu rezygnowala z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maała ;- DD
Oczywiśćie, że nie przesadzasz twoje dziecko jest dla Ciebie najważniejsze i to bardzo dobrze że się o nie martwisz, może daj jej kilka rad i bd ok . http://www.glitery.pl/polecam,Agusik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×