wkurza mnie sława mojej mamy .

EXCEPTIONAL I OWSIANA tak tylko pierdolą . NA BANK PÓJDĄ W ŚLADY RODZICÓW . OBYDWIE "PARIS HILTON" mają już tak zryte berety ze ZOBACZYCIE ZA 3-4 lata ze bd udzielały wywiadów w najbardziej komercyjnych gównach ; P

Napisalas "cieszcie sie ze macie mamę w domu " wiec sie do tego odnioslam.... Ja Tobie nie wspolczuję, wręcz zazdroszćże, ze w ogole masz mame, bo ja musialam sie wychowywac bez widoku i obecnosci mamy. Tyle.

takie mocne sa w gebie i w pisaniu tutaj skoro im przeszkadzaja paparazzi to niech odetna pępowine od mamusi i tatusia i niech ida na swoje wtedy beda wolne od tych wszystkich dziennikarzy a ja wyjechalam z domu jak miałam 15 lat i jakos dawalam rade bo nie mialam innego wyjscia i skonczylam studia mam dom męza i dzieci, i zyje jakos a te co ta tak tutaj psoca to sa uzaleznione od kasy rodziców bo nie potrafia same zawalaczyc o swoje zycie

bo one maja juz zrytą psyche od tych sław twoich rodziców ale to jest normalne

jakie nowe zycie, jak sie odciac?:) niby czemu? ja nic takiego robic nie chce.

bo ci ludzie znane osoby kina i telewizji maja tylko problemy finansowe z zakupem najdroższego samochodu ferrari, domu 500 m kw z basenem i z ochroną

ty juz nie ogarniasz co sama piszesz.... najpierw pisze ze marzy o tym kiedy sie wyprowadzi a teraz zaprzecza, żalll

"Cieszcie się tym co macie ,bo wcale nie jest tak fajnie mając tzw ."sławę" . wszystko co cudze ,jest pożądane .ale nie wszystko co cudze jest fajne." Cytuję, ale pozwoliłam sobie poprawić orta, bo raził mnie w oczy :P W pewnym sensie rozumiem. W żadnym wypadku nie chciałabym sławy. Są różni ludzie i wielu z nich o tym marzy, co jest według mnie totalnie niezrozumiałe. Według mnie jest to swoista męczarnia. Mimo to wiem, że są o wiele gorsze rzeczy. Rozumiem, że inni mają nie za fajnie, ale gdybym komuś np. opisała własną historię, to jestem pewna na 100%, że nikt by się nie stwierdził, że miałam fajnie. I nikomu moje "cudze" nie byłoby pożądane. Czasem tak naprawdę mało potrzeba aby przejrzeć na oczy i cieszyć się tym swoim "nie za fajnie"

Czy twoja mama gra w " Na dobre i na złe" i nie chodzi mi Foremniakową

bo to sa rozkapryszone duze dzieci ktore sa uzaleznione od mamusi kasy bo innego zycia nie widziały jak mieszkaja ludzie w zagrzybiałych mieszkaniach a one mieszkaja w klimatyzowanych willach

tak

Ja np często nie mogę zdzierżyć kiedy widzę takie bzdurne problemy innych ludzi. I nie mam tu na myśli jedynie tego tematu, ale na kafe jest takich mnóstwo. Moim zdaniem jest to w pewnym sensie ignorancja, która jest jedną z najgorszych cech ludzkich.

nie uważam ,iż mam poprzewracane w głowie . Zachowuję swoją normalność i nie udzielam nikomu swojego życia prywatnego . Dodałam ten temat ,aby napisać to co czuję ze strony własnej Matki ,która na siłę próbuje mnie wciągnąć w aktorski świat . Co do błedu ortograficznego , który popełniłam w jednej z odpowiedzi ..nie uważam żeby był on tak rażący w oczy ,no ale skoro tak bardzo Tobie przeszkadza to najmocniej przepraszam , choć uważam ,że mieszkająć 5 lat w Stanach miałam takie prawo zapomnieć " podstaw " i pisownie pojednynczych wyrazów .

ja mieszkam 6 lat w UK i nic nie zapomniałam :P

no ja też nie zapomniałam ,ale mówie tu o ewenemencie jakim był jeden wyraz ;]. każdemu sie błąd zdarza .

nic z tym nie zrobisz! taką drogę w życiu wybrała